:D UDANEGO TYGODNIA ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/im...D06/112802.jpg
OJ TY KLUSECZKO :D :D :D :!: WIESZ ILE DZIEWCZYN CHCIALOBY TAK WYGLADAC :!:
Wersja do druku
:D UDANEGO TYGODNIA ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/im...D06/112802.jpg
OJ TY KLUSECZKO :D :D :D :!: WIESZ ILE DZIEWCZYN CHCIALOBY TAK WYGLADAC :!:
WITAM SERDECZNIE.
POZDRAWIAM SERDECZNIE.ŻYCZĘ DUŻO RADOŚCI I UŚMIECHU NA TWARZY.NIE UMIEM NAPISAĆ KIEDY SIĘ POJAWIĘ . WYJEŻDŻAM JUTRO RANO.
MYŚLĘ O DIETKOWICZKACH CAŁY CZAS.
DIETKUJCIE W MIARĘ DIETETYCZNIE,A KILOSKI SAME SPADNĄ.
ŚLĘ BUZIACZKIhttp://www.edycja.pl/upload/kartki/416.jpeg
Psotka ma rację nie jedna chcialaby tak wyglądać :-)
Jeżeli marzeniem dziewczyn jest wyglądać jak baleronik ze spyrkami to faktycznie. Jestem chyba chora tzn mam manie co do zrzucania kg ale nie umiem tego zrealizować bo jestem słaba.
Kalorycznie to widać:
18.08 - 989 kcal,
19.08 - 1254 kcal,
20.08 - 1153 kcal,
21.08 - 1480 kcal.
Ale obmyśliłam sobie plan. Od jutra jem 5 posiłków dziennie.
O 10,12,14,16,18.
O 10 - śniadanie, o 12 - drugie śniadanie, 14 - obiad, 16 - podwieczorek, 18 - kolacja. Nie jadam nic co kucharze ugotują. Będe gotowała sobie w pracy mięso i warzywa. Jakies zupy będe jadła. Wróce do picia min 2 litry wody.
Wiem, że nie będzie łatwo, ale mam zamiar wytrzymać.
Wiem, że najważniejsze jest to, żeby nie tyle mieć plan co go realizować, więc od jutra do dzieła.
Jak możecie to dajcie mi jakies namiary na jakies potrawy ewentualnie z warzyw które mozna szybko zrobić.
Hii - przecież ja w Krakowie ważyłam ok 71 kilo :)
Psotulko dziękuje za dobre słowa ale ja nie uważam, żebym wyglądała dobrze.
Najmaluch - ale ja tak niechce wyglądać. mam dość tych wiszących spyr.
:D ZNOWU MARUDZISZ :!: CIESZE SIE ,ZE PRZYJEDZIESZ :D :D :D :D :D
http://imagecache2.allposters.com/im...LX/TCL6267.jpg
:D witaj agentka :D a co to sa spyry :?: :D
plan dobry :D a w pracy mozesz wykorzystac rzeczy ktore gotuja kucharze :D na przyklad jak nakroja warzyw to wez troche i przysmaz na patelni z jakims chudym mieskiem,albo zjedz sam ryz z warzywami, wariacji jest duzo,tylko trzeba pomyslec nad tym :D wazne zeby nie jesc zadnych sosow, zasmazek,zup zabielanych maka,no i na pewno nie mozna jesc kabanosow :(
chleb jedz tylko rano i to ciemny :D
zycze wytrwalosci i nie podjadaj miedzy posilkami :D :D :D :D :D :D
:D KOLOROWYCH SNOW :D
http://imagecache2.allposters.com/images/AGF/2983.jpg
BARDZO MI SIE PODOBA :D PRZYPOMINA MI PO CO TU JESTEM :!:
Dzisiaj dietkowo było dobrze, czyli:
2 jogurty - 300 kcal,
2 wafle - 72 kcal,
jabłko - 44 kcal,
brokuły - 42 kcal,
ziemniaczek - 100 kcal,
sok z czarnej porzeczki - 142 kcal,
cukierek - 60 kcal,
rosół z makaronem - 148,9 kcal
Razem: 983,9
Ruch w pracy - 40 min machania mopem, 10 min machania szmatą i dużo mycia naczyń:)
Nie chce mi się ćwiczyć w domu, ale od września obiecałam sobie, że kupuje karnet na basen i będę codziennie przed pracą chodzić. Jak kupie karnet to będę miała mobilizacje, bo będzie mi szkoda kasę stracić:)
Psotulko - ja też się cieszę, że przyjadę. Kolorowych snów:)
Misiala - spyry to są inaczej mówiąc boczki, parapeciki, oponki:) Chleba codziennie nie jem. Raz na jakiś czas zdarza mi się zjeść jakąś bulkę w domu jak przyniosą taką świeżą pachnącą:)
:D POZDRAWIAM Z RANA, BUZIACZKI , MIŁEGO DNIA! :D
http://imagecache2.allposters.com/images/ASH/2122.jpg
Dzisiaj było tak:
jogurt - 150 kcal,
2 wafle - 72 kcal,
banan - 123 kcal,
zupka kurczak - 148 kcal,
żeberko - 300 kcal,
2 x barszcz - 150 kcal,
sałatka - 150
Razem: 1093 kcal.
Ogólnie mam wszystkiego dość. W domu wariatkowo. Zero życia towarzyskiego. Moje życie to jakaś paranoja.
Psotulko pozdrawiam.