Gratuluje kolejnego kilograma :) Kazde 1000 gramow mniej to jeszcze wieksza motywacja do dalszych wyrzeczen, prawda?
Pozdrawiam :)
Wersja do druku
Gratuluje kolejnego kilograma :) Kazde 1000 gramow mniej to jeszcze wieksza motywacja do dalszych wyrzeczen, prawda?
Pozdrawiam :)
[ZOSTAŁO 229 DNI]
Witajcie dziewczęta!
Własnie wróciliśmy z targów ślubnych na Torwarze. Było calkiem ciekawe, choć spodziewałam się, że będzie więcej do oglądania. No, ale udało nam się załatwić dwie najwazniejsze rzeczy - dowiedzieliśmy się, gdzie kupic garnitur stójkowy na mojego dużego mężczyznę. I znalazłam suknię ślubną, bardzo podobną do tej mojej wymarzonej. Oryginał, czyli suknia St Patrick, kosztuje kilka tysięcy złotych - tak powyżej pięciu z pewnością. Ten model, ktory ja sobie wypatrzyłam, je w ogóle w Polsce niedostępny. Z tego powodu chciałam szyć suknię na wzór. Ale na targach znalazłam bardzo podobny model - i to w dodatku z salonu, który jest 3 przystanki ode mnie. Koszt sukni u nich szytej na wymiar to ok. 2 tysiące złotych. Więc różnica nieporównywalna. Zanim usiądę na dobre przed komputerem i popiszę sobie Wami, wklejam Wam zdjęcia tej sukni z dzisiejszych targów. Jest mozliwość uszycia z innego materiału i z inną koronką.
Jak Wam się podoba? Tylko szczerze :D
Suknia Angel, model Gold:
http://foto.m.onet.pl/_m/759227bc7bc...41,14,19,0.jpg
http://foto.m.onet.pl/_m/a397f33fce2...59,14,19,0.jpg
http://foto.m.onet.pl/_m/acf46014de1...30,14,19,0.jpg
http://foto.m.onet.pl/_m/a758a1c3b45...3e,14,19,0.jpg
http://foto.m.onet.pl/_m/66b61edf199...22,14,19,0.jpg
http://foto.m.onet.pl/_m/a65bbdced40...9b,14,19,0.jpg
czesc anifcia-pom pierwsze gratuluje spadku wagi :)
widzisz jak pieknie-i jeszcze troche takiego przedslubnego stressu i bedzie minus duzo :D
suknia rzecxzywiscie przepiekna i podobna do twojego wymarzonego modelu-jesli moge cos doradzic-zrezygnuj z tych roz-sa troszke malo eleganckie w tym wypadku i jesli mozesz pokaprysic z materialem-wez jesli jest tafte-ale prawdziwa jedwabna-bez takiego polysku
buziaczki
Mała drzemeczka i od razu lepiej ;) Teraz mam siłę na wieczorne ćwiczenia :D
Marzenko, witaj i dziękuję za rady. Tak, materiał faktycznie nie bardzo mi się podoba - jest zbyt błyszczący i taki "ortalionowy" ;) Więc to byłby pewniak do wymianki. Róże nawet mogą być. Cieszę się przede wszystkim tym, że będę mogła choć przymierzyć model zbliżony do mojego wymarzonego. Nawet jeśli nie będzie pasował lub nie będzie dało się w nim zmienić tego, co będę chciała - będę miała już konkretne wyobrażenie tego, jak chcę wyglądać. A w najbliższych dniach wybiorę się do krawcowej i na wszelki wypadek zarezerwuję termin szycia.
Orzechowa, oj tak, każdy kolejny kilogram mniej niesamowicie poprawia humor. Poproszę tak jeszcz tylko 15 razy :D
Lentilek, tak, w 100% zgadzam się z Tobą. Niezależnie od wagi, trzeba nauczyć się kochać swoje ciało. To trudna sztuka, ale konieczna, jeśli chce się skutecznie schudnąć. Ja uczę się tego cały czas.
Kasieńko, dziękuję! Urlopuj sobie spokojnie :D
Korni, moje podsumowanie wpiszę jutro. Cytatów raczej nie będę przypisywać, bo niektóre są bardzo osobiste. Ale te wartościowe wpiszę, na pewno pojawią się w Przedślubniku.
Bajla, dawno Cię nie widziałam, witaj! Strasznie cieszę, że zaczęliście rozmawiać o ślubie. Często tak jest, że obie strony trochę obawiają się poruszyć ten temat - ale kiedy nagle dojdzie do rozmowy, okazuje się, że marzą o ślubie. My większość rzeczy już załatwiliśmy, ale jeszcze nie do końca czujemy ten ślubny nastrój. Jeszcze za dużo czasu przed nami. Myślę, że gdzieś 3 miesiące przed trafi do nas to wszystko. A na pewno zrozumiemy dokładnie, co się dzieje, w czasie składania przysięgi w kościele :lol:
Akuniawy, trzymam kciuki za Ciebie. Dla każdej pary nadchodzi taki moment, w którym jest ona gotowa na decyzję o ślubie. Nie warto się spieszyć, wszystko musi być przemyślane. Życzę Wam, żeby rozwiązały się wszystkie Wasze problemy :D
Jessenia, już Ci gratulowałam na Twoim wątku - ale zrobię to jeszcze tutaj. Gratuluję utraconego kiloska! Dobra, to póki masz nastrój, nastawiam się na ściskanie, a co! :D
Julcyk, buźka!
Milasku, dziękuję Ci bardzo za odiwedzinki. Dziękuję Ci bardzo za życzonka, ja także mam nadzieję, że tym razem naprawdę mi się uda i że będą Panną Młodą bez kompleksów. Bo to dla mnie bardzo ważne.
Życzę Wam dziewczątka wszystkiego dobrego!
Całusy,
Anita
Aniffko sukienka baaardzo ładna, prześliczna i bardzo orginalna!
Prosiłaś o szczerą opinię wiec napiszę. Nie wiem jaką masz budowę ciała, ale zdaje mi się, że do tej sukienki muszą być smukłe ramionka. Ja np. nie mam szczupłych ramion, dlatego na mnie wyglądałaby ta sukienka jak na baloniku ;)
Wiem i wierzę że do ślubu schudniesz ale mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi :)
całuje i nie chciałam urazić a szczerze się wypowiedziec :)
Aniffka ja wybieram sie na kolejne targi za tydzień. Oczywiscie bez narzeczonego :-) Tylko z przyjaciółkami czyli moja świadkową i 3 druhnymi. Będziemy też szukać czegos dla nich bo wymarzyłysmy sobie że będą mieć taki sam kolor sukienek a inne fasony :-)
Anitko moja szczera opinia na temat sukienki, twojej wymarzonej.
Góra jest przesluczna. Strasznie podoba mi sie takie rozwiazanie, super, bardzo oryginalen. Dół tez ciekawy i okazały. Jedyne co mnie osobiście sie nie podoba to te róże z boku. Ja nie lubię takich wstawek. Ale gdybym lubiła to wyglądają imponująco :-)
Ale ogólnie suknia ciekawa i przede wszytskim inna niz te wszystkie które teraz są modne. Dobry wybór. Bedziesz wyglądać cudnie. A mierzyłas ja może?
Lentilku, pewnie, że się nie gniewam, no co Ty! ;)
Liczyłam na szczerą opinię - i za taką bardzo dziękuję. Tak, to prawda, ta suknia bardzo eksponuje ramiona. Moja ramiona są dość proporcjonalne do reszty - i jeśli chudnę, to z ramion także. Jeśli nawet uda mi się schudnąć 10kg, do 55kg, to moje ramiona będą wyglądały na tyle dobrze, żeby je opakować taką sukienką ;) Wiem to, bo pamiętam, jak wyglądałam z taką wagą.
Oczywiście, może się okazać, że po przymiarkach okaże się, że dobrze mi w czymś zupełnie innym. Zobaczymy, wcale się tym nie martwię! :D
suknia ładna, ale jedna rzecz mi sie nie podoba. mianowicie koronka. ale to tylko moj gust.
no to super Aniffko w takim wypadku trzymam kciuki za sukienke ;)
wierze ze uda Ci sie zrzucic kiloski do slubu i ze bedziesz wygladala jak księżniczka! :)
Maluszku, nie, nie mierzyłam tej sukni jeszcze. Nie chce psuć efektu, przymierzając ją jeszcze przed schudnięciem. Wolę poczekać gdzieś do marca - wtedy po przymiarce będę wiedziała co i jak. Ale dziś na targach rozmawiałam z babeczką z salonu - i powiedziała mi, ze ten krój jest wręcz stworzony dla niskich kobietek. Bo gorset razem z koronką pod szyję bardzo wydłużają optycznie sylwetkę. Więc jestem dobrej myśli :D Poza tym przyznam, ze niewiele sukien mi się podoba. Teraz na topie są takie z odcinanym gorsetem - i nie bardzo mi się podobają. A niestety 90% tego, co było na targach, to były właśnie takie modele. Powodzenia na targach, może znajdziesz dla siebie coś fajnego? Może będzie Twoja suknia i będziesz mogła ją przymierzyć?
Julcyś, dziękuję za opinię. Mnie natomiast koronka bardzo się podoba, choć bardziej efektowna jest ta w wersji oryginalnej :)
Lentilek, kciuki przydadzą się na pewno! :D
Czasem oglądam zdjęcia dziewczyn w sukniach, które na wieszaku w ogóle mi się nie podobają, ale na tych konkretnych dziewczynach wyglądają przecudnie. Ważne, żeby suknia pasowała do charakteru Panny Młodej, jej urody, upięcia włosów.
W końcu - piękno tkwi w różnorodności :D
Całusy!