-
WITAJCIE MOJE KOCHANE SŁONECZKA
MUSZĘ WAM NAPISAĆ ŻE DOSTAŁAM POMIESZANIA Z POPLATANIEM.
JUŻ SAMA NIE WIEM CO JEST DLA MNIE DOBRE.
JEDNI MÓWIA TO DRUDZY TO , A JA GŁUPIEJE.
MYŚLĘ ŻE NAJWAŻNIEJSZE TO SŁUCHAĆ SWEGO ORGANIZMU.
MOŻE TO PRAWDA ŻE MAŁO JEM.
OK ZACZNE JESC JAK PISZE LUNKA 1300 KCAL I CO DALEJ.
MAM ZNOWU BYĆ SŁONICĄ. A MOŻE NIE .
MOŻE FAKTYCZNIE ORGANIZM POTRZEBUJE WIĘCEJ KCAL.
NAPISZCIE ILE WY JECIE KCAL DZIENNIE.
Z GÓRY DZIĘKUJĘ.
SPOKOJNEJ NOCY ŻYCZĘ .
http://republika.pl/blog_dx_689459/1...itzer00009.gif
-
witaj halinko
widze ,ze wpadasz niepotrzebnie w panike .
Juz ci pisałam ,że białka dla ciebie ok 50 g -80 tłuszczu [50-80 węgla ]
masz racje ,ze troszke musisz słuchac organizmu -bo to jest duze przprogramowanie na inny styl jedzenia . To juz jest sposób na zdrowe życie
więc bez paniki waga bardzo pomalutku bedzie spadac .ale tylko do wagi genetycznie uzasadnionej . więc będizesz normalna zdrową laseczką .
liczby te nie są wartościa stałą - i to nie jest ortodoksja
wieczorkiem wegle sa ok.. podkręcisz metabolizm [podobno najlepszy grajfrut]
pozdrowienia
-
Halinko, oczywiście, że trzeba słuchać swojego organizmu, ja liczę tylko białko, węgli jem bardzo mało, a wieczorem staram się jednak wcale, wieczorem dla mnie najlepsze jest białko.
Każdy jest inny i ma inne potrzeby.
Ja staram się zjadać ok. 1200-1500 kcal, dużo spalam, więc nie mogę być wiecznie na 1000 kcal, bo to nie byłoby normalne :roll:
Tak naprawdę już nie potrzebuję chudnąć, teraz muszę skupić się na utrzymaniu tego, co mam :wink:
Miłego dnia! :D
-
WITAJCIE MOJE KOCHANE SŁONECZKA
WITAJ KRYSIAKU.
MUSZĘ ZACZĄ TAK JAK PISZESZ , SAMA JUŻ NIE WIEM.
WAGA NIE SPADA RACZEJ MA TENDENCE W ODWROTNĄ STRONĘ.
MYŚLAŁAM O SB , ALE TAM SIĘ NIE LICZY KCAL.
JEST TYLE PRZEPISÓW NA WĄTKACH , ALE JAK Z NICH KORZYSTAĆ JAK NIGDZIE NIE PISZĄ ILOŚCI BIAŁKA,TŁUSZCZU I WĘGLI.
NIE MOGĘ ICH WPROWADZIĆ DO DIETETYKA NO I WIADOMO Z NICH KORZYSTAĆ.
MAM KSIĄŻKĘ TAKĄCO W NIEJ PISZE WSZYSTKO DO KAŻDEGO PRZEPISU.
OD RANA MAM JAKIS NERW .
WITAJ KASIEŃKO .
DZIŚ MNIE COŚ DOPADŁO. JAKAŚ CHANDRA, JAKAS NIECHĘĆ DO DIETKOWANIA.
PO PROSTU MAM WSZYSTKIEGO DOŚĆ .
MAM NERWY AŻ ŁZY MAM W OCZACH . MUSZĘ SOBIE DAĆ TROCHE LUZU.
COŚ MNIE DOBIJA , DZIS MAM BARDZO ZŁY DZIEŃ I JUŻ WIEM ŻE ZALICZĘ GRZESZKI.
ZA BARDZO JESTEM WNERWIONA.BEZ POWODU TO JEST OD ŚRODKA.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/...bpoc5h4zo6.gif
-
Halinko, wiem, rozumiem, każda z nas przechodzi przez takie dni, przesyłam Ci kochanie dużo uśmiechu, choć wiem, że nie masz na niego ochoty....
Myślę o Tobie i życzę szybkiego uporania się z chandrą.
Jesteś tylko człowiekiem i masz prawo do smutku, przeżyj go tak, aby po nim było już lepiej i optymistyczniej!
Ściskam i trzymam kciuki za przepędzenie smutków!!!
-
halinko,
co do tych ciastek i kornikowania, mnie by się samej przydało...ale różnica między mną a tobą jest taka, że ja wiem że teraz jestem dietkowo-bezsilna, i pogodziłam się z tym i dodatkowo się nie stresuję...choć nie ukrywam czasem mnie też to złości...może w swoim limicie znajdź dzień, lub nawet codziennie porę na ciasteczko :wink:
miłego weekendu
http://www.me-2-you.net/fotky/annegeddes/img00339.jpg
-
Czesc Halinko, ja mysle że nie trzeba caly czas trzymac sie jedej diety, choc ja najbardziej lubie 1000 kal, bo jest urozmaicona i "trzyma w ryzach" :)
Pozdrawiam ciepło!
-
:D POZDRAWIAM CIEPLUTKO :!: DZISIAJ BEDE DO 17.30 Z DOSKOKU. I CZEKA MNIE JESZCZE WYJAZD DO MIASTA :!: ZYCZE SŁONECZNEGO I MIŁEGO WEEKENDU :D
http://imagecache2.allposters.com/images/DEV/SLP304.jpg
-
Kochana Hiiii, przede wszystkim cieszę się, że 2 dni temu wyniki Roksanki zaczęły wreszcie trochę się polepszać i czekam bardzo na dzisiejsze wieści o dzielnej młodej damie. :)
A Tobie gratuluję zakończenia pierwszego etapu i wskoczenia tak energicznie w drugi. Nie czuj się źle, że od kilku dni ta waga nie spada, spadła tak gwatłownie za jednym razem, że teraz potrzebuje kilku dni, żeby się na tym poziomie ustabilizować... I potem będzie spadac dalej. :) Bardzo podoba mi się to, że szukasz, czytasz, odwiedzasz stronki i starasz się do swojej diety podchodzić tak bardzo "z głową". To na pewno ładnie odbije się na suwaczku, zresztą już przecież zaczęło.
A dzisiejszej chandrze się nie daj. Mocno Cię ściskam. :)
-
Ja znowu dołaczę z poparciem do Triskell :wink: Halinko spokojnego weekendu i dobrych więści w sprawie Roksanki Ci życzę :wink:
http://www.kazimierzdolny.org/foto/a..._Pict0086a.jpg
***
Grażyna