-
nowy rok - nowa Ania ;)
to juz moja naprawde ostatnia próba moze chociaz raz uda mi sie wytrwac w postanowieniu noworocznym cholerka no w koncu trzeba cos zrobic... a perspektywa letnich wyjazdów coraz bardziej mnie motywuje poza tym to zapisalam sie na kick-boxing i wytargalam z piwnicy moj rower stacjonarny ehhh.... moze tym razem mi się uda
pozdrowionka dla wszystkich
-
Nio trzymam kciuki żeby Ci sie nareszcie udalo, ja też mam problem żeby wytrwać w diecie do konca:/ lecz tym razem musi byc inaczej 3maj sie paa:-*
-
Witaj Pumencjo!
Pewnie, że się uda!
Tylko pamiętaj: jeśli po drodze coś się nie uda, będziesz miała jakąś wpadke jedzeniową lub coś podobnego, nie rezygnuj z dietkowania! Jedna wpadka nie zawala przecież wszystkego, co udalo się osiągnąć.
Trzymam kciuki!
Anita
-
ehhh kurde dzisiaj chyba przecholowalam... caly dzien bylam w szkole i naprawde przegielam... zezarlam ponad 1600 kcal i az mi naprawde.... jestem padnieta, ledwo powlocze nogami i nawet nie mam weny na jazde na rowerku chyba zaraz wezme kapiel i pojde sobie ladnie spac....
-
hej pumencja
głowa do góry! oj jeszcze dużo będzie takich wzlotów i upadków, grunt to się pozbierać, a 1600kcal to i tak dobry wynik
trzymam za ciebie kciuki
pa
-
ale fajnie musze sie pochwalic ;p moze to niewiele ale 0,5 kg mi spadlo, moze troszke wiecej... nie wiem w sumie bo moja waga nie jest dokladna co do grama ;p ale jak na poczatek dobre i to ;p staram sie nie jesc pieczywa i produktow mącznych. saram sie bo w pracy jednak zjadam na sniadanie te 2 lub 3 kromeczki ale staram sie na tym poprzestac, i musze sie przezucic na ciemne pieczywko. a poza tym to staram sie byc na 2000 ale nie zawsze mi wychodzi... czasem jest mniej czasem wiecej. poza tym kolacji nie jadam pozno, a czasem jest to symbloiczne jablko albo pomidor lub cos co mi zapcha zołądek a nie odlozy sie na bokach zaczynam sie przyzwyczajac a co najwazniejsze... ptasie mleczko lezy u mnie w lodowce juz prawie tydzien i wcale mnie nie korci do niego... co prawda jak mam ochote na cos slodkiego to nie odmawiam sobie, ale za to pozniej rezygnuje z czegos innego. acha i przestalam uzywac cukier. kurde naprawde sie w to wciagam
pozdrowionka dla was wszystkich
-
a poza tym jak chwyta mnie głód to wystarczy mi pare plasterkow sera z wedlina bez chleba i jest ok
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki