Wątek: ZMAGANIA z dietką RUDEJ 1952

No nareszcie jestwem .Mialam male problemy bo jestem nowicjuszką w obsłudze komputera,ale szybko lapię i myślę że będzie OKEJ
Od 3 dni jestem na1000-ączku kal --nie jest łatwo ,ale naaaaaarazie się trzymam
4-lata temu zgubiłam 14 kg.Teraz waga wyjściowa to 76kg---zgubiły mnie słodkości no i pieczyste,bez czego moi panowie nie potrafią żyć :P Ja jednak powiedziałam sobie BASTA no i jestem z wami

witaj rudziutka
powolutku się wprawisz
początek już masz za sobą, podjęłaś decyzję i ją realizujesz
będę trzymać kciuki!
jeśli masz ochotę to zajrzyj do asi0606 ona organizuje akcję wielkiego odchudzania od poniedziałku tam znajdziesz szczegóły
w kupie będzie nam raźniej
aaaa...i oczywiście zapraszam do siebie: korni na odwyku;D

miłego popołudnia!

Ja również witam i wiem że się nam uda . Pozdrawiam ciepło.

Dzień zakończylam na 950 kal i odziwo nie korci mnie do slodkości oby tak dalej

FAJNIE ,ZE BEDZIEMY WALCZYC - NIE WAZNE ,ZE MOZE BEDA WPADKI -WAZNA CHEC RYWALIZACJI A MNIE MOZE UDA SIE PRZEGONIC LENIA
DOBREJ NOCKI I MILEGO WEEKENDU

Oby tak dalej

Od samego rana byłam nie w sosie. Wszystko mnie zloscilo.sparzyłam sobie palec parą z czajnika ,i dostało się moim chłopakom. Jaka byla przyczyna mojego zlego chumoru nie wiem,ale trzymało mnie do poludnia Całe szczęście,że zadzwoniła moja kumpela i wyciągneła mnie z domu na wystawę kamieni szlachetnych no i panowie mieli spokój :P
Co do dietki to niestety trochę zgrzeszyłam Po wystawie poszłyśmy z Ewą na kawę z szarłotką i czerwone winko.
moj dzionek zakończył się na 1200kal.
Od jutra znow będę grzeczną dzieczynką nie będę fukać na synów i żadnych słodkości

DOBRA NOC KOWE BUZIAKI

To dzisiaj juz grzecznie na diecie, bez grzeszkow i bedzie dobrze

Naprawdę mialam najszeczersze chęci i nie grzeszyć ,niestey zjawili się goście z pizzą ja ją uwielbiam,a oni o tym wiedzą i stalo się do tego piwko ,ale tylko szklaneczkę na leprze trawienie.z jednego się wywiązalam nie fuczalam na chłopakow lNo ale co tam grunt że miło i przyjemnie spędzilam dzionek.
Jutro przynajmniej przez 1/2 godz jeżdżę na stacjonarnym.i muszę muszę naprawdę nie grzeszyć Takie wspaniałe były pierwsze 3 dni
Dzisiaj wrzuciłam 1620 kal ---Zamiast mniej to ja więcej :P :P
Jutro staję na wadze ,ciekawe co zobaczę