Czy jutro wazenie - jak Ci idzie dieta? :)
Wersja do druku
Czy jutro wazenie - jak Ci idzie dieta? :)
DZIEŃ 13
Ziutkaa, Witaj:)
Jutro wazenie, jestem ciekawa... Dietka idzie marnie, ale tragicznie tak nie jest:)
Dziś zjadłam:
rosół * 2= 600 kcal
pół pomarańczy = 40 kcal
serek waniliowy=200 kcal
warzywa z rosołu=150 kcal
surówka z kapusty kiszonej=100 kcal
kawa *2=80 kcal
razem:1170 kcal
Wczoraj choc miałam imienniny grzeczna (w jedzonku) nawet byłam :lol:
To Ty tez Agnieszka? :D
Ja niestety grzeczna nie bylam, wiec musze sie wziac drastyczniej za siebie.
Tobie spoznone zyczenia wszystkiego naj, szybkiego chudniecia i duzo usmiechu :)
OOO Agnieszka :D buziak od imienniczki :D
Zapraszam do mnie na ogladanie balowych zdjęć :D
DZIEŃ 14
UWAGA:
Waga: 69,4
HAHA
Ale schudłam przez 13 dni:) No, a czego sie spodziewałam po TAKIM łasuchowaniu?
Wczoraj się trzymałam i zjadałam tyle co pisałam.
Dziś tez nie moge przekroczyc 1200 kcal. Nie i już.
O kilku dni zaczęłam ćwiczyć brzuszki. I to ja wyciągam psa na spacer;)
a 30 stycznia nastepne ważenie.
http://www.gify.org/obrazki/06/022.gif
Czy, to nic! 30.01 zobaczysz mile wskazanie wagi :)
Uda się :D bez łasuchowania na pewno się uda :)
w końcu coś drgnęło.....
Ja też wyciągnę psa na spacer - jak się ociepli - teraz to i on nie chce nigdzie iść. załatwia się i leci do domu - u nas -22
U nas -29 :)
Musze schudnąc bo tyle pięknych ciuchów na mnie czeka i Dziewczyny niedługo będzie wiosna!!!
Czyż to nie cudownie? Mniej ciuchów, brak czewonego ziębnietego nosa, lekkie fatałaszki i My szczupłe NIMFY;)
Ach, jak ja sie nie moge doczekac :)
szczególnie tej szczupłej nimfy