hej ninti i jak poniedziałek minął??
Wersja do druku
hej ninti i jak poniedziałek minął??
Poniedziałek minął b.dobrze chociaz z bieganiem poszlo mi kiepsko ale jakos nie robie sobie wyrzutów. Czasami mi sie tak zdarza że w pewnym momencie stwierdzam ze mi sie już nie chce i wracam do domu i mam wszystko gdzieś. Ale tak z 80% tego co zwykle przebiegłam więc nie jest źle. Jutro mam trening więc nie biegam :)
A dietka spoko, nawet nie byłam dziś zbyt głodna. Mam ochote sie jutro zważyc bo już mi chyba owodnienie okresowe :P minęlo.
Swoją drogą to ciesze sie ze w koncu dostałam ten @ bo ostatnim razem to miałam jakoś w ostatki :shock:
No wlasnie takie dziwne rzeczy sie dzieja jak sie baby dietuja ;P
Ja sie boje teraz i czekam na okres z utesknieniem, bo odstawilam pigulki w ramach regeneracji organizmu (bralam non stop 2,5 roku) a podobno dziwne rzeczy sie dzieja po odstawieniu. Zobaczymy jak to bedzie :roll:
Ninti biegaczko milego wtorku i tak samo udanej dietki jak dzis :)
ninti- super Ci poszła dietka tak trzymać :D co do @ to mi nigdy nie zanikł, ale wlaśnie po odstawieniu tabletek miałam go 3 tyg. :evil: i u mnie tak zawsze :wink:
hej, wpadam z rewizytką:)
ja u siebie zauważyłam z każdym ćwiczeniem...bo biegać to dawno nie biegałam, że przychodzi taki mały kryzys...gdzieś na początku i jak go przetrzymam to działam już jak maszynka:)
ciekawe czy ty to u siebie masz...
pozdrowionka 8)
A Ninti gdzies nam sie zapodziala ;P
Jestem jestem :) jakos ostatnio mialam malo czasu na siedzenie. Dietka idzie cudownie i ja czuje się świetnie.
Wczoraj oczywiście odwaliłam trening a dziś bieganko i wogle jestem z siebie dumna bo juz mialam nie isć ale w koncu zlapalam za dresik i pobiegalam.
Pomimo ze podobno powinno sie biegac ponad 30 minut
Pomimo że podobno powinnam biegac z pulsem ok 150 uderzen/minute a biegam z 130 to ja i tak bede biegac tak jak dotychczas.
Bieganie codzienne ponad 40 minut mnie nudzi i sprawia ze ta forma ruchu która sprawia mi przeciez tyle przyjemnosci zaczyna byc jakas katorgą i zamęczaniem samej siebie. Dla mnie te 30 minut to po prostu optimum i tego będe sie trzymać. I nie wierze ze moje wysilki idą na marne :!:
Dziękuje dobranoc :P
szkoda, że ja tak nie mam nawet jak przetrzymam kryzys to i tak mi się zaraz nudzi :(
widze, że u Ciebie wszystko dalej slicznie idzie i humor dopisuje więc zaglądam tylko kontrolnie. Co do paznokci- pewnie, że jak poprawi ci to samopoczucie to rób tipsy. U mnie narazie z tym jest dobrze, chociaż trochę odchorowały wcześniejszą dietę :wink: ale śmieję się bo to pewnie dlatego teraz są ok, bo dopiero od roku mam długie a tak całe życie obgryzałam :oops: w końcu się zawziełam i mimo,ze nie było lekko przestałam- ale Ci co mnie sporo nie widzieli dalej są w szoku :lol: co do tych tipsów mi radzili, ze to niby sposób na obgryzanie- spróbowałam nic nie dało jakos się szybko odkleiły a akryl łamał-xa grubo nałożyli, i w ogóle nie byłam przyzwczajona więc cholernie mnie wnerwiało- a teraz mam długaśne :wink: tylko czy Ci to jeszcze bardziej płytki nie uszkodzi, może spróbuj najpierw jakis odżywek?pozdrawiam
Ninti w pamietniku Minewry napisalam cos na temat paznokci, wiec zajrzyj... juz nie bede przeklejac.
milego dnia
Haaah widze, że u Ciebie wspaniale :D i o to chodzi :!:
A jezeli chodzi o paznokcie to ja też zawsze obgryzałam, ale od tego roku staram się się tego nie robić, bo to głupi nawyk :P Tylko sa strasznie łamliwe i ogólnie niefajne, bo naokoło oczywiście pozadzierane skórki mam :P Staram się pamiętac żeby brać jakies skrzypy i tego typu sprawy, ale zapominalska jestem i zwykle zapominam :P Ale teraz mi się przypomniało, że mam wziąć więc lecę do kuchni po tablety :P Postawię sobie opakowanie w pokoju to może będę pamiętać żeby brać je regularnie ;)
No to pozdrawiaam ;*
i życze miłego dzionka 8)
cześć Ninti :!:
Nie wypowiem się w sprawie tipsów, bo nigdy nie miałam i nie wiem jak to jest, ale jestem ogólnie za zmianami w wyglądzie, które poprawiają humor :D
Jestem ciekawa, jak tam ważenie, ale przecież ty chyba nawet jak dużo nie chudniesz to pewnie takie Ci się mięśnie wyrobiły, że nie wiem :wink: No i metabolizm na pewno też super Ci się nakręca przez to bieganie. Kurcze muszę chyba też trochę więcej potrenować, bo jak się chwalę że urosły mi mięśnie na łydkach to wszyscy tylko się śmiją.
Trzymaj się słonecznie i powodzenia w dietce, trzymam kciuki przez cały maj :D
Dziś jakby troszke gorzej mi poszlo, ale za to mialam nie biegać - a biegalam (nawet więcej niz sobie założyłam :D )więc te nadwyżki moze sie spaliły chociaz po części.
mgirl :arrow: no ja nie wiem czy ten metabolizm to mam taki super, bo kurde dzis sie zwazylam i ciagle waze to zasrane 62 :/, ale przynajmniej w spodniach jakby luźniej więc moze jednak cos ubyło :)
olcieek :arrow: mam te skrzypy, mam jakieś witaminy centrumy ale tego nie biore bo tez jestem zapominalska :P
wani :arrow: dzięki za radę odnośnie paznokci :) wogóle to wszystkim dziekuje za rady, te tipsy to nie wiem... na razie jeszcze w sferze przemyślunku.
Ok, to ja lece spać. Jutro wfik :) więc NIE BIEGAM. Przypomnijcie mi bo ja jak widac mam skłonnosci do konsekwentnego ćwiczenia a czytalam ze z tym to jest podobnie jak z dietą - przegięcia nie są mile widziane ;) .
Hymm.. tak się zastanawiałam jak to jest z tymi tabletkami..
Bo ja, jak już coś biorę to taką spora porcję ;p :
1. 4 tabletki drożdzy
2. 2 tabletki skrzypu
3. Magnez
4. Chrom
5. Aplefit (od dzisiaj już regularnie i zobaczę jakie efekty :P)
Raczej biorę je wszystkie za jednym razem. Myślicie czy to ma jakieś znaczenie? Mogą takie tabletki jakoś wpływać na siebie i zmieniać działanie ? :P Nie znam sie..
yy może powinnam je jakoś rozdzielić ?
olcieek :arrow: niestety nic Ci nie poradze bo sie absolutnie na tym nie znam. Kiedys brałam l-karnityne ale g... dała chociaz brałam ją na ok 45 minut przed tym jak szlam biegać więc doszłam do wniosku ze te wszystkie srodki to tylko pic na wode :]
tak bardzo bym chciala przesunąc tracker w prawo :roll: :roll: smutno mi jakos i mam ochote na słodycze, boje sie tego wolnego co teraz będzie ...
aplefit brałam i nie skutkuje, został mi po nim tylko nieprzyjemny odruch wymiotny, bo tak to na mnie działało
drożdż kiedyś piłam, ale na włosy, cere i paznokcie, ale ostatnio sie na biologii dowiedziałam, ze one krew oczyszczają więc chyba mi sie czupryna nie zagęściła... ale ja je sama robiłam, znaczy zalewałam ciepła wodą prawdziwe drożdże no więc myślę, że takie naturalne to zdrowsze...
magnez kiedyś piłam na koncentracje, ale szczerze powiedziawszy to już wolę wypic mocne kakao, które też jest bardziej naturalne niż magnez
skrzyp brałam niedawno, ale miał mało składników, więc przerzuciłam się na centrum
chromu nigdy nie brałam i nie zamierzam, bo większej ściemy nie słyszałam, niby coś zjem i mi na słodycze przejdze ochota... akurat, to nic innego siła perswazji i działanie na podświadomośc. a znam osoby na które to działało odwrotnie i zamiast rzucic słodycze miały na nie wzmożony apetyt... poza tym, olcieek, przecież Ty nie jadasz słodyczy... :wink: Twoja dietka jest idealna :wink:
poza tym olciuś, istnieje coś takiego jak hiperwitaminoza (czylli nadmiar witamin) a to jeszcze gorsze niz ich niedobór...
Cytat:
Hiperwitaminoza (hiper - nadmiar, przerost, ogrom + witamina - życiodajna amina) - zespół objawów chorobowych wywołany nadmiarem witamin w organizmie, dotyczy on przede wszystkim witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D, E i K.
Nadmiar witaminy A
Witamina A w zbyt dużych dawkach spowodować może mdłości, zaburzenia widzenia, przemęczenie, drażliwość, brak łaknienia, wymioty, ból głowy, wypadanie włosów, świąd, pękanie i krwawienie warg, zahamowanie wzrostu u dzieci, łuszczenie się skóry i zwłóknienie wątroby.
Nadmiar witaminy D
Nadmiar witaminy D może powodować nudności, wymioty, świąd skóry, ból oczu, biegunka, wzmożone oddawanie moczu, obfite pocenie się, wymioty jak również odkładanie się nadmiernych ilości wapnia w tkankach miękkich, w wątrobie, nerkach, płucach, sercu i naczyniach krwionośnych.
Skutkami przedawkowania wit. D przez ciężarne i karmiące kobiety mogą być deformacje płodu, choroby kości u noworodka.
Nadmiar witaminy E
Zbyt duże dawki witaminy E mogą spowodować zaburzenia czynności przewodu pokarmowego, uczucie zmęczenia i osłabienia, na szczęście przedawkowanie tej wit. zdarza się bardzo rzadko, gdyż normalnie 60% dawki dziennej wydalane jest wraz z kałem.
Nadmiar witaminy K
Witamina K może uszkadzać mózg u niemowląt, powodować żółtaczkę hemolityczną, poty, uczucie gorąca, czasem nawet białkomocz, niedokrwistość, depresję czy wysypkę.
Nadmiar witamin z grupy B
Hiperwitaminoza witaminy B1 objawia się drżeniem mięśni i kołataniem serca, a witaminy B2 - świądem, drętwieniem kończyn oraz uczuciem palenia i kłucia.
Ninti ja dzis bylam w wielkim supermarkecie robic zakupy na wyjazd... nakupowalam full orzechow i innych przegryzek dla siebie i dla mojego ukochanego cukierki, czekoladki, ciasteczka. Pewnie skonczy sie to tak, ze bede je jadla razem z nim ;P Ehhh.
I prosze sie nie zniechecac... bo i ja zaczne ;P
No tak, wiedziałam ze ten moment w koncu nadejdzie - załamka :cry:
Dobrze ze przynajmniej w domu nie ma żadnych słodyczy. Ale i tak zjadłam tyle tego wszystkiego, na dodatek jestem sama w domu więc nikt mi nie przeszkadzał :]. Pewnie rodzice obczaja się i bedzie mi glupio ze tyle zeżarłam.
Smutno mi, ej ... to nie jest normalne ze przejedzenie powoduje u mnie brak chęci do życia :( . Jest dopiero 21 ale ja chyba ide juz spać. Mam dosyc tego dnia.
No nie wiem czy nie jesm tych słodyczy.. :P Ostatnio coś mi się poprzestawiało :P
Tak poza tym to ja muszę brać te wszystkie witaminy- zalecenie lekarza. Skrzyp oczywiście na włosy, skórę i paznokcie. Mnie regularne branie naprawdę pomaga. Jeżeli chodzi o drożdże to mi też pomagają na cerę, którą mam fatalną (od czwartej klasy z trądzikiem.. - bez komentarza) No ale żeby były efekty to, to trzeba brać i brać. Jak wezmę raz to mi się przecież nie polepszy. Jeśli chodzi o magnez to zaczęłam brać ostatnio - na stres.
ninti tylko się mi tu nie załamuj- zapomnij o dniu wczorajszym a dzisiaj mimo weekendu wracaj ładnie do dietki, będę trzymać kciuki a jutro wpadnę z kontrolą I MA BYĆ JUŻ DOBRZE!!I WIEM ŻE BĘDZIE!! :P A tak wogóle to udanego weekendu zyczę bez stresów i załamek- tylko z uśmiechem :P
Wczoraj wpadka a dziś staję na wage ii ....
KILOGRAM W DÓŁ:!::!::!::!::!:
ahhh ... czyż to nie cudowne, w końcu coś ruszyło :!: Tak dawno nie widziałam 61 :D.
Uroczyście przesówam ticker :D
I taka ciekawostka :
Wchodze na stronkę swojej sekcji capoeira aby sprawdzic jak to bedzie z treningami w ciagu tych wolnych dni i znajduje tam taki tekst :Kilka minut siedziałam zanim to rozszyfrowałam :PCytat:
Za prawdę powiadam wam.
Najbliższy trening 4 maja. Nie pierwszego maja, ani dziewiątego maja. Siódmy maja też nie będzie tym dniem, w którym między trzecim a piątym maja najbliższy trening się odbędzie. I będzie to maj czwarty a czwarty dzień piątego miesiąca dniem tym będzie, a będzie to dzień najbliższego treningu. I nie będzie to drugi z kolei spośród nadchodzących treningów...
hula hop sobie kupiłam :D :D
bede dzis krecic
wogóle bede kręcic przez caly długi weekend
i rower mi maja kupic :D
No to super :!: GRATULACJE ! Super, że się ruszyło ! Cieszę się razem z Tobą :lol:
Ahh jak komuś coś dobrze idzie to aż mi się humor porpawia ;)
A tak w ogole dobry tekst z tą capoeirą :P Ja musiałam parę razy przeczytać żeby skumac :P hehe :D
Wczoraj sie hulką okręciłam ze az mnie boczki bolą, ale nie biegałam ( :/ ) no bo ogladałam film a potem juz było późno więc stwierdziłam ze bieganie o 22 to juz jednak za późno.
Ale własnie przez ponad połowe filmu kręciłak kółeczkiem więc coś tam się poćwiczyło.
gratuluję kilograma :twisted:
ja chyba tez sie musze w to hula zaopatrzyc, ale jeszcze jakbym tym krecic umiala... :?
Ja mam hula, ale kręcić już nie umiem.. Tylko na szyi :P Ale co mi to pomoże xD
Może spróbuję się ponownie nauczyć ? :roll:
A Ty Ninti jak kręcisz to jak? W koszulce czy bez ? :P Bo ja ja nie wiem.. czy lepiej może bez .. ? :P błeehehe
Qrka debil ze mnie :lol:
olcieek :arrow: kręce w koszulce ale takiej z dodatkiem lycry i jest ona taka bardziej obcisła więc nie przeszkadza bo tak bez to to hula takie zimne :P
heh ... nie kręciłam z ... 7lat ale chyba mam to we krwi bo nie mam z tym problemu, nawet w drugą strone (w moim przypadku w lewą) idzie mi całkiem nieźle tylko ze musze sie bardziej skupiac wtedy bo w prawą to moglabym chyba godzinami :D
Ojj jak ja bym tak chciała .. :roll: Może wreszcie wcięcie w talii bym miała :P
Kurde ale nuda :/ aż mi sie smutno robi, ale kiedy jest mi smutno to wtedy nie chce mi sie jesć (wiecie, taki paradoks Nintjowy :P ) więc o tyle dobrze. Chyba zaraz pojde spać. Niech ten dzien sie wkoncu skonczy, a co bedzie jutro ... ehh.
GRATULUJĘ!!! widzisz ta wpadka nie była taka wielka :P
ja hula hopem tez nie umiem kręcić i wtyd przyznac ale nigdy nie umiałam :wink:
a przydałoby się bo też talię mam słabo zarysowaną moze kiedyś sie naucze ale najpierw musze kupić :wink:
i duzo słoneczka i więcej uśmiechu zyczę!!!
http://republika.pl/blog_pt_364653/5.../stokrotki.jpg
Qrcze miałam nie narzekać, ale dzisiaj beznadziejny dzień :P Taka pogoda mnie dobija..
a co do hula to ja chyba na czas mojej ponowniej nauki jak tym ustrojstwem kręcić to chyba wyjmę te kuleczki ze środka żeby hałasu w domu nie narobić :P znając życie to brat bedzie się ze mnie śmiał .. No ale trudno =p
Pora na spowiedz weekendową
Pod względem diety ... hmm ... tak sobie, było kilka nieciekawych wpadek ale nie bylo znowu tak najgorzej.
Cwiczenia to tak jak pisalam, dodam tylko dzisiejsze 37 minut biegu ale w tępie szybszym niż zwykle no i hulanki conajmniej 30 minutowe.
Jutro nowy miesiac nowy tydzien - idealna data na mobilizowanie się :D
Wakacje idą wielkimi krokami!
hehe, to co Ninti, zaczynamy od nowa :?: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez Ninti
EE od nowa to moze nie bo nie jest najgorzej. Od nowa to zaczynam tylko po total wpadkach. Teraz zaczynam odchudzanie BEZ WPADEK!
I TAK MA BYC :!:! O:!:! :D
hehe, Twoja odpowiedz mnie satysfakcjonuje :wink:
a ja ta sama ale całkiem nowa i całkiem na nowo zacznę :twisted:
Nienawidze siedzieć w domu http://www.traider.pl/forum/gfx/murek.gif. Jak chodze codziennie na zajęcia to jakoś leci, a teraz przez te diety to się męcze :!: . Niby dziś ten początek miesiaca ale jak znaleść w sobie taką silną motywacje żęby dobrze czuc się z dietą??
Dlaczego mogłabym biegać i ćwiczyc bez konca a ta przeklęta dieta mnie tak dobija http://www.traider.pl/forum/gfx/buu.gif
Musze jakoś zmienic nastawienie chyba.... :roll:
Już sie zmobilizowałam :mrgreen:
Szybka jestem no nie http://www.traider.pl/forum/gfx/cool.gif
Odchudzam się ostatnie dwa miesiące! Dwa miesiace to wystarczajaco aby schudnąć 10-11kg. (Tak wogóle to zastanawialam się dzis nawet czy 55kg nie byłoby wystarczajace).
Potem wychodze z wszelkich diet i jem tak aby nie przytyć ale nie bedzie to dieta odchudzajaca. Z ruchu napewno nie zrezygnuję bo dla mnie to przyjemność :).
Zatem mam 60 dni na odchudzanie OSTATNIE 60 DNI. Bo jeśli mi się nie uda to po prostu nie ma sensu tego dalej ciagnąc. No to
http://www.traider.pl/forum/gfx/haja.gifSTARThttp://www.traider.pl/forum/gfx/haja.gif
heh jakie postanowienia :D haaah byle tylko się udało tak jak sobie tam życzysz !
3mam kciuki ! ;*
Ninti całym serduszkiem jestem z Tobą :wink:
ja też sobie tak postanowiłam:
60 dni diety 1200kcal + mninimum 30 minut cwiczeń dziennie, ale diety naprawdę, której nic nie można zarzucic, żadnych słodyczy, no chyba, że te takie batoniki musli :wink:
schudnę ile schudnę, a potem planuje przez całe wakcaje na 1500kcal no i naturalnie sporcik będzie i te kg, które zostaną same się spalą :D
a potem będę utrzymywac wagę i w tym celu będę jadła tak 1800kcal (nie przekrazając 2000kcal) no i sporcik ale bardziej rekreacyjnie niż odchudzająco :wink: a kalorie i tak bede liczyc chyba przez cale zycie, bo juz mam tak wytrenowany mózg, że jak wezmę np. jabłko do reki to mój mózg zamiast "jakie pyszne i zdrowe to jabłuszko" myśli "w 100g tego jabłka może byc od 40 do 60 kalorii" :twisted: :evil: :?
powodzenia :D
Qrna dziewczyny trwajmy w swoim postanowieniach ! :twisted:
Lato zbliża się wieeeeelkimi krokami- ahh nie mogę się już doczekać 8)