Strona 15 z 83 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 65 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 827

Wątek: Taki sobie pamiętnik nintjowy ....

  1. #141
    Guest

    Domyślnie

    co u Ciebie... u mnie porażka ech... to tyle chciałam napisac...
    życzę ogromnego powodzenia w odchudzaniu i wierzę, że Tobie się uda, bo w swoją utratę wagi już nie wierzę... ja się nie umiem odchudzac

  2. #142
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Odchudzanie to bagno! Teraz to zrozumiałam. Ostatnie 2 miesiące totalnie wyczerpały moją energię (niestety wyłączając tą którą można wyrazic w kcal). Nie umiem już sie odchudzać, kiedy sobie postanawiam ze chce sobie dac spokój - też nie umiem bo siebie nie akceptuje. Moja samoocena spada w zastraszającym tępie bo ileż razy można sobie obiecywać że " od jutra, że już będzie ok, że jestem silna i ze sie nie poddam"?? ILE MOŻNA?! I za każdym razem upadek! Co ja mam o sobie myśleć po czymś takim?! Nie umiem sie opanować, kontrolować, 90% tematu mojego myślenia to ŻARCIE, kiedy na nie patrze to chce mi sie płakać a mimo to ŻRĘ. Już nie mam nad tym kontroli! Nic mi sie nie chce, większość wolnego czasu przesypiam (pewnie obrastajac w tłuszcz), już nie byłam na 2 treningach i jutro wcale nie mam ochoty na niego isć. Pozatym to okres podejrzanie mi sie spóźnia ..., a w ciazy na 100% nie jestem (buhahaha )
    Wszystkie moje starania na marne - dobrze ze przynajmniej nie przytyłam. Ale i tak wiem ze będe sie odchudzac dalej, nie chce ale musze

  3. #143
    hanka80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-01-2006
    Mieszka w
    London
    Posty
    1,257

    Domyślnie

    Ninti, kochanie...

    Wyskakuj z tego dola i to w tej chwili!!!

    Tak dobrze ci szlo i bedzie dalej.. Masz poprostu gorszy czas, ale to niedlugo przejdzie... Nos do gory, bierz sie w garsc i na trening mi tu jutro prosze maszerowac...

    A tak w ogole to pozdrawiam...

  4. #144
    Gotka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-10-2004
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    429

    Domyślnie

    Witaj Ninti

    Widze, ze jednak u siebie

    Kochana ale co to za pesymistycznme posty? Nie ma gadania, obiecałas i do roboty

    Nie rozumiem czemu takie czarne mysli ze nie potrafisz, przeciez tyle juz schudłas

    To terazniejsze odchudzanie to praktycznie kosmetyczne zrzucanie paru kilogramkow ( tzn w zaleznosci ile chcesz wazyc) ale mysle ze przy Twoim wzroscie juz przy 57 wyglada sie dobrze- szczupło a kobieco.


    Ninti nic sie nie martw, uwierz w siebie, zacznij spokojnie, nie ma sie co denerwowac a najgorsze co mozesz zrobic to spapusiac słodycze. Ja wiem bardzo dobrze jak trudno sie odchudzac i czasem nic sie nie chce, zjadłoby sie cholernej czekolady albo tłustego nalesnika, ale czy nie miło spojrzec z usmiechem do lustra na swoja szczupła figure? pomys o tym

    sciskam mocno i zycze przedewszystkim wytrwałosci i pozytywnego spojrzenia na swoje ciałko

  5. #145
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Dzięki za te słowa ale co z tego ze obiecam sobie ze juz będzie ok a potem znowu porażka. Pozatym ja nie napisałam że rzucam odchudzanie, chodzi o to ze to mi zaczyna ciążyć. Moja realna obecna waga to myślę ze jest 62kg. Możliwe ze jeśli stanęłabym na wadze to byłoby wiecej - ale wiem ze w ciągu max 2 dni mogłąbym do tej wagi dobić - potem staje jak zaklęta, nie pomagają diety, głodówki, cwiczenia NIC! 62 62 62 62 ... a potem sie łamie.

    Nie wiem, zastanowie sie co bede dalej robić, teraz to nawet - o ironio - nie chce mi sie jeść.

  6. #146
    Guest

    Domyślnie

    do jasnej ciasnej i stu choinek

    BIERZMY SIĘ ZA SIEBIE BO NIKT ZA NAS NIE SCHUDNIE A OD BIADOLENIA KALORIE SIĘ NIE SPALĄ

    BUCIK POWRACA
    pełna energii, zapału i chęci niszczenia (tłuszczu oczywiście )

  7. #147
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ninti tez bede do Ciebie zagladala jesli mozna oczywiscie
    Poczytam, moze czasem cos skomentuje... na teraz czuje sie troche obco, ale mam nadzieje, ze zaraz minie ;P

    pozdrawiam

  8. #148
    Ninti Guest

    Domyślnie

    wani jasne że można, będzie mi bardzo milo, w miare możliwosci postaram się zaglądać też do Ciebie i służyć wsparciem i radą

    Heh ... myślałam ze to forum to tylko takie pierdułki :P, ale jednak takie wsparcie cos daje. Jakoś czuje że znowu zaczynam zbierać siły, ale troche sie boje. Znowu albo zaczne kombinować, albo nawet na normalnej diecie sie złamie i znowu załamka. Zrozumcie - z resztą pewnie rozumiecie - jestem tym zmęczona, pilnowaniem się, liczeniem kalorii.... Pozatym boje sie ze mam trochę zepsutą przemiane materii i nawet 1000kcal moze byc za duzo na schudnięcie, ale z drugiej strony zwykle jak sie tak zawezme to potrafie dość sporo cwiczyc... oj juz sama nie wiem. Może pójde za przykładem buciczka i tak samo sobie rozplanuje dietę.
    Na razie wiem jedno, nie zacznę diety dopuki nie będe pewna że naprawde podołam

  9. #149
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez czuje wsparcie na forum. Najprzyjemniej jest jak ktos Cie pochwali za to co juz osiagnelas Jednak liczy sie tez nagana za wybryki. A na forum trafilam przez przypadek... teraz nie wyobrazam sobie dnia bez Was
    Jak wracam wieczorem do domu to pierwsze co robie to jem kolacje, a druga rzecz- wchodze na forum... fajnie jest miec takie przyjazne miejsce, gdzie nikt Cie nie krytykuje- wrecz przeciwnie.

    Ninti zycze Ci dobrej nocy. Moze przysni Ci sie jakas wymarzona dietka i od jutra ja zastosujesz... Papa

  10. #150
    Ninti Guest

    Domyślnie

    wani widze ze mamy podobne gusty co do tickerów :P, ja nawet nie wiedziałam ze Ty masz taki a sama zrobilam sobie taki sam ... lubie niebieski

    Dobra, spadam spać ale jeszcze zanim zasne to przemyśle co robic i jak robic. Musze sobie przypomniec co jadlam kiedy chudlam z 79 do 62. Bo z tego co pamietam to wiem ze na sniadanie zjadałam 2 chelbki wasa z czymśtam, a na obiad to głownie jadlam kubek maslanki z ryzem preparowanym - a na kolacje to nie mam pojęcia - nie pamietam. Ja wtedy nawet nie liczyłam kalorii ... szczerze mówiac to ja teraz zachodze w głowe JAK JA SCHUDŁAM TE 17 KG? Właściwie to nawet więcej bo pamietam ze juz 5 miałam z przodu. I dlaczego wtedy umialam a teraz mi nie wychodzi ?

Strona 15 z 83 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 65 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •