-
Ja to nawet nie wiem jak ta kopenhaska wygląda :P Jakoś nigdy mnie nie interere :P
Nio i chciałabym zacząc wychodzić .. z diety oczywiście. Bo już jestem tym zmęczona..
Jeszcze dwa tygodnie normalnie chyba przemęczę, a potem powolutku, baardzo powolutku jakoś wróce do normalności .. chyba 
Nio a Ty buźka do góry ;*
Czółeczko ;*
-
olcieek
kopenhaska to ciekawy wynalazek, ale jesli na swojej dietce sobie ładnie chudniesz to własciwie nie musisz sie zaglębiac w ten temat 
No a ja już postanowiłam - od jutra(mogłabym i od dzis ale nie mam potrzebnych składników
) DIETA KOPENHASKA - moja ostatnia szansa bo zauważyłam (nosz jaka ja spostrzegawcza
) ze wogóle nie moge sie zmobilizować i ciągle podjadam a na tej diecie jest to po prostu wykluczone więc przećwicze tą swoją słabą wole
. Mam nadzieje ze zrzuce chociaz 4 kg
potem mam zamiar przejśc na tysiąc ale bede sie starała wybierac produkty z małą ilością węgli.
W pierwszy weekend czerwca jade na to bathizado do krakowa i chce wyglądac w miare jak człowiek
więc mam troszke motywacji i z tej strony.
Jutro będe musiała skoczyc na zakupki żeby kupić sobie niektóre składniki
.
Jedyny problem to juwenalia i środowa dyskoteka
- no ale cóż - powiem ze jestem na diecie (bo ja raczej nigdy nie chwale sie ze sie odchudzam :]) i pwia pic nie bede hihihi
Pozatym oczywiscie będe ćwiczyła, ale zobacze jeszcze jak sie bede czuła bo jak rok temu wystartowalam z tą dietą i naprawde dużo ćwiczyłam to niestety musialam przerwac z powodu nudności i złego samopoczucia ale z drugiej strony to było 12h treningu w ciągu 3 dni
a z tego co wiem to żadnych warsztatów przez najlbizsze 2 tyg nie bedzie więc az tak intensywnych ćwiczen nie planuje.
Reasumując:
15-27. 05
Dieta kopenhaska
ćwiczenia:
wt/czw/niedz - treningi
pt - włef :P
pon/śr/sob - bieganie
codziennie : A6W i 30 min hula hop ... no i moze tak z 10 pompek dziennie
-
tez chciałam kopenhaska zastosowac ale nie bede wymyslac mamie zeby mi jakiś brokuł na obiad z befsztykiem gotowała (nawet ona nie wiedziala co to befsztyk)
poza tym denerwuja mnie diety, w których nie jest podane ile mam tego zjesc (pisze befsztyk, a nie np. 200g gotowanego befsztyka
) a tak na drugim marginesie to po prostu boja sie tej diety bo wiele niechlubnych opinii o niej krąży... między innymi jojo, no i tak nie jestem pewna, czy w ciągu 13dni tej diety można schudnąc nawet 14kg
taki pic na wode...
ale Ninti wierzę w Ciebie całym serduszkiem
a ile udało Ci się schudnąc zeszłym razem na tej diecie
i dobrze się czułaś, ja bym pewno mdlała na następny dzień
-
Bucik
własciwie to nie wiem ile na tej diecie schudłam
ale po niej wazylam najmniej w swoim zyciu cos ok 57kg
ale zaraz potem pojechałam z kolezankami nad jezioro i chyba mi troche przybylo bo pilam duzo piwa a piwo wiadomo - węglowodany a po tej diecie węgle lepiej wprowadzac stopnowo. Tylko zastanawiajace jest to ze ubrania któe sobie wtedy kupiłam teraz są i tak na mnie raczej luźne - porozciagaly sie czy co?!
Pamietam ze własnie po tej diecie to chyba przestałam sie ważyć ale zaczełam biegać więc nie przytylam od tamtego czasu aż tak dramatycznie heh.
No a moje drugie podejscie to j.w. - musiałam przerwac.
Pozatym to dlaczego mama miałaby ci gotowac
te potrawy są naprawde bardzo proste do zrobienia. Pozatym zamiast befsztyku (moja mam tez nie wiedziała jak to sie robi :P ) to ja sobie smażylam na oliwie z oliwek pierś kurczaka posypaną troche ziolami ale w tamtym roku kupilismy taki grill elektryczny to wogóle bede bez tluszczu to przyzadzac a ugotowanie brokułów czy jajek to zadna filozofia
po prostu wrzucasz do wody :].
A co do ilosci chudnietych kg - to zalezy od ilu sie startuje. Wiadomo ze jesli ktos wazy z 75kg przy moim wzroscie to mozei schudnie 14. Ale z tego co włąsnie poczytalam na jakims forum nt tej diety do chudnie sie od 4 do 6 kg.
-
skusiłaś mnie tą dietą, nie powiem
ale najpierw chcę sobie przykurczyc żołądek i całkowicie wyeliminowac napady, jedząc 1200-1500kcal i cwicząc, a potem, jak Bóg da to może za miesiąc
, spróbuję tej dietki bo mnie niesamowicie intryguje
no i jak się już uczyc tyle nie będę musiała, żeby mi mózg dobrze pracował
ale pisz codziennie jak Ci idzie, bo będę sobie potem "porzyczac" jadłospisy, bo befsztytków jeśc nie bede
a z tą mamą to chodziło mi o to, że ja po prostu nie mam czasu gotowac, a po szkole przychodze taka głodna, ze po prostu rzucam się na pierwsze co leży, (najczęściej są to ciastka
) i musze miec gotowy obadek zeby zaspokoic pierwszy głód...
hmmm... może by tak wodę i szklanke na wierzchu zostawiac... to jest myśl
-
No to Ninti, pozostaję mi tylko życzyć powodzenia ! 
Będę się zagłebiać w tajniki diety kopenhaskiej na Twoim watku, bo jakoś wcześniej mnie to nie interesowało :P
Ojj oby się udało ! 
Buźka :**
-
Anoo i jakis bład Ci się wkradł chyba :P
Kopenhaska od 15 czerwiec do 27 kwiecień 
Chyba 15 maj do 27 maj .. ? Czy to mnie się coś juz kreci ? :P (patrz na tytuł pamiętniczka )
hahh
buziaki ;*
-
ano rzeczywiscie, dzieki olcieek ;p rok na tej diecie tkwić nie zamierzam hiehie
-
Ninti ale maj to 5 miesiąc
(patrz tytuł)
-
heh ja na kopenhaskiej wytrzymałam kiedyś 3 dni
i to był wielki sukces
ale za Ciebie trzymam kciuki i życzę powodzenia :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki