Tak sie sklada, ze panienke Ninti znam juz ponad szesc lat i za to co tu wypisuje, a raczej co robi to normalnie tylek jej skopac powinnam. Jest moja najlepsza przyjaciolka i naprawde nie wiem jak jej pomoc. Zawsze byla tak pogodna, pelna poczucia humoru, naprawde sliczna dziewczyna, czego dowodza zamieszczone przez nia zdjecia, a teraz... niszczy sama siebie.

Ewus prosze Cie, zrob cos... moze sprobuj pojsc do lekarza, do psychologa, jak Ci sie nie spodoba mozesz przestac chodzic, ale przynajmiej sprobuj, bo bedzie za pozno. Ja rozumiem, ze nie chcesz przytyc i "zmarnowac" tego co juz osiagnelas, ale tak dalej nie mozna, bo Twoje zdrowie jest wazniejsze niz wszystko inne. Trzymaj sie