Jeszcze właśnie nie wiem, szukam sposobu i czekam na porady. Ale jestem zdecydowany.
Wersja do druku
Jeszcze właśnie nie wiem, szukam sposobu i czekam na porady. Ale jestem zdecydowany.
Proponuję zacząć od rzucenia jedzonka po godzinie 20-tej. TO na pierwszy etap. Rzucamy razem?
Ekstra tak odchudzac się rodzinnie :D
Powodzenia zycze i wytrwałości.:)
No nie moge A. , jestem w szoku :shock: :shock: mencizna na medal!!!!!!!!!!!!!!! ze ja dopiero teraz sie dowiedzialam , ze Ty masz swoj watek :lol: :lol: musialm pewnie przeoczyc, jak Monisia wpisala u nas na Forum, ale Baska dala mi cynk i juz sie poprawiam :wink: :wink:
A. ja tez Cie bede wspierac a pod okiem zony i jej kolezanek bedzie Ci latwiej :wink: :wink:
I jak tam po pierwszym dniu dietki :?: Myślę, że nie załamiesz się i będziesz parł do przodu :lol: jak huragan w Orleanie ...
No facetow na tym forum na palcach mozna zliczyc,wiec musza sie wykazac. :wink:
Mysle,ze rezygnacja z nocnych posilkow to swietny poczatek,choc nie najlatwiejszy.
Zycze sily,zreszta Wy oboje razem to musi byc niezla dawka energii! :D
:)
miło widzieć nową osóbkę zwłaszcza, że to facet :twisted: hm.. szkoda, że zajęty :roll:
:D
a tak poważnie, to też bym chciała mieć takie wsparcie, jakma Twoja żona :) zazdroszcze wam obojgu :)
no i do dziela.moze pogad z maxem on tez jest facte i swietne wyniki juz za soba ma... ale jakby co to na nie tez liczyc mozesz.ja zaczela powoli, najpierw 1500 kcal teraz tysiak i do przodu i powoli mi ucieka.
bo wazne ze powoli i zdrowo i na zawsze no nie?? ;)
buzki
Kasia Laloba - z tymi posiłkami to będzie walka.
Dorotka - no, ten dzień dzisiejszy to był ostatni dzień rozpusty. Chociaż w sklepie chciałem kupić słodycze i stwierdziłem... co ja powiem na forum????
:oops: :lol:
AAnikAA - ja się cieszę, że jestem zajęty i się cieszę, że mam takie wsparcie. Jest mi czego zazdrościć. Dzięki za dobre słowo.
megi66dsh - te 1500 to dobry pomysł. Chyba od tego zacznę.
UWAGA - mamy nowa dietę z Superlinii (chuda ta gazeta, normalnie chyba się odchudza :lol: ), więcej szukajcie na 30-tkach, bo Monika szybciej stuka w klawisze (też!) :lol: :lol: :lol:
Cześć stary,
Pytanko: kiedy ty do tej roboty idziesz? Ile masz jeszcze czasu, żeby się wdrożyć w rytm odchudzanka?
Maks