Oj dana, dana...wyciągnęłaś bałwana...i oby się stopił w rekordowym czasie :D Ja też jestem właśnie w połowie drogi...tylko z tą różnicą, że ja mam jeszcze duuużoooo do zrzucenia :) Wiem, że dasz radę.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie pada od rana i ziemia już całkiem mokra jest, ale mogłoby popadać jeszcze do wieczora :)
Biedna psinka poczuła się zdezorientowana - tyle czasu deszczu nie widziała :shock: więc była w szoku jak dziś wybiegła :)
pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ba1/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...274/weight.png