buziaki stillness:))))
milego wieczorka i dietkowego przed wszystkim :wink:
Wersja do druku
buziaki stillness:))))
milego wieczorka i dietkowego przed wszystkim :wink:
Ufff... wróciłam z treningu :) Dziś było naprawde świetnie... i intensywnie ;) W końcu zaczęło się układać... jakoś tak ostatnio wszystko dobrze idzie :) Po powrocie co prawda małe kazanko dostałam po wywiadówce, bo wszyscy mają w stosunku do mnie nie wiadomo jakie oczekiwania... normalnie sprzeczałabym sie, ale postanowiłam sobie, ze stanę się troszke pokorniejsza... ;) Ja wiem swoje... i wiem, co robić... i wiem na co mnie stać... to najważniejsze :) Teraz lece sie doprowadzić do porządku, potem troszke pouczyć, żeby nie mieć zaległości i tak jak planowałam relaxik wieczorny :) A jutro tłusty czwartek... i co teraz? Zastanawiam sie, czy sobie na jednego pączka nie pozwolić? A Wy jak to rozegracie?
Witam w piękny tłustowoczwartkowy poranek ;) Mam nadzieje, że żadna z nas nie wyląduje gdzieś opychając się pączkami ;) Na śniadanko dziś był jeden naleśniczek z dżemem, jabłuszko i herbatka :) Dalej się zobaczy... Miłego dnia dziewczynki :)
Witaj!Ja pączków nie mam zamiaru jeść, nawet za nimi nie tęsknię,a wywiadówką sie nie przejmuj, ty wiesz swoje, oni wiedzą swoje. Ważne, abyś żyła zgodnie ze sobą. Cieszę się, ze zaczyna się wszystko dobrze układać, tak juz jest, ze po smutnych dniach, wyjdzie słoneczko i nasze zycie układa się na nowo.
To może zrobimy dietkowy tłusty czwartek, na peno wyjdzie korzystniej. Pozdrawiam
Dzisiaj robie sobie małe odstępstwo od diety... a co... w końcu to jedyny taki dzień w roku... do tej pory oprócz śniadanka był jeden pączek, grahamka i bułeczka... czuje sie strasznie napchana :? Więc już nie bede dużo jadła... może sobie pozwole na jeszcze jednego pączka i troszke obiadu... chyba nie wyjdzie aż tak tragicznie ;) Lecę pouczyć się niemieckiego... :)
:arrow: Eyeczko ja też myślałam, ze się nie złamię, ale jak zobaczyłam sterte pączków w każdym sklepie to nie wytrzymałam... trudno ;) Dzisiaj sobie pofolgujem, a jutro już normalna dietka ;)
Witaj w klubie stillness.. :roll: Ja juz zjadlam 3 paczki.. :oops: Co prawda zaraz lece je spalic, ale dumna z siebie nie jestem.. no ale zla na siebie tez nie, bo jeden taki dzien w roku, a oprocz paczkow dietka nadal trwa :twisted:
Buziaki!
a ja dzisiaj bezpączkowo :P POZDRAWIAM :!:
Dzsiejszy bilans nie wyszedł tak bardzo tragicznie... pączków co prawda było ze 3,5 chyba, ale obiadku wcale... troszke ziemniaków skubnęłam... troche załuje tego małego obżarstwa, ale trudno... od jutra już normalnie. Postanowiłam sobie też, że w czasie postu będę aż w 2 dni w tygodniu pościć... Jakieś postanowienia muszą być :) Dobrze mi to zrobi. Nie wiem czy sie jutro zważe... okres sie zbliża i jeszcze te pączki... może poczekam troche ;)
:arrow: Giovaninka Ty przynajmniej spaliłaś... a ja co? No trudno... wyszło jak wyszło... nie zabijemy sie z tego powodu ;)
:arrow: Kassik gratuluje... jestem pełna podziwu :) Chyba powinnam się wiele od Ciebie nauczyć :)
Dobranoc kochane :*
Witam :)
No to dziś już wracamy do normalnego dietkowego trybu :) Na śniadanko była szklanka mleczka 0,5 z fitnesskami... i do tego herbatka... mniam :) Humor nieco mnie opuszcza, ale nie ma to żadnego związku z dietą... takie tam problemy... ale wierze, że wszystko się ułoży... :) Teraz mykam do szkoły... Papućki dzewczynki :*
witaj stillness:)))))
ja wcozraj tez bezdietkowo :twisted:
3paczki zjadlam
nie wiem czemu,te ciagle gadanie o tlustym czwartku,wszyscy jedza paczki i w koncu sie skusilam :twisted:
od dzisiaj musze sie juz poprawic :!:
udanego dietkowania:))