-
O rany, takie smsmy faktycznie załamują. Aż mi się śmiać chcę, bo ja też się tak w podstawówce zachowywałam hehe. Jak tak patrzę na to wszytsko z perpektywy czasu to w ogóle nie dochodzi do mnie jak ja mogłam się tak beznadziejnie zachowywać hehe :P
No no, ładnie Ci idzie, trzymam mocno kciuki za tą "5" z przodu. Ja się będę starać o 67kg :roll: :roll: :roll:
Miłgo dnia :*
-
milej niedzielki :wink:
i nie objadaj sie u babci :P
-
Hmmm... u babci chyba dzisiaj było tak sobie. Na obiad w miarę beztłuszczowy kotlet z piersi kurczaka, łyżka ziemniaków i 2 łyżki pieczarek duszonych. No i kilka ciastek i garść paluszków. Więc myśle, że mimo wszystko nienajgorzej ;) Biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że nie jadłam II śniadania myślę, że w normie sie zmieściłam :)
Dowiedziałam sie trochę wielce ciekawych rzeczy nie ma co... Krąża o mnie takie ploty, że włos się na głowie jeży... Po prostu świetnie.
-
nie zadlas duzo :wink:
o swoja droga zrobilas mi smaka na paluszki,wieki ich nie jadlam :!:
i niczym sie nie przejmuj :!:
jest ladna pogoda,sloneczko swieci,chudniemy sobie ladnie,czego chciec wiecej :P
http://trc.com.pl/img/ws_tunezja_2.jpg
-
-
Cześć dziewczyny :)
Dzisiaj już pełną parą ruszyłam... I jak na razie jest ok :)
Śniadanie: mandarynka, płatki kukurydziane + pół kubka mleka 0,5 i herbata
W szkole: grahamka i Vitaminka... no i jeszcze lizak :D
Po powrocie: kawa, mandarynka
:)
A byłam baaardzo blisko podreptania do sklepu i kupienia ciacha, ale się powstrzymałam, z czego jestem bardzo dumna :D
Dzisiaj mam malutko nauki, bo jutro egzamin 6 klas... A jeszcze trening... czuje sie jakbym wieki nie ćwiczyła, więc nie mogę się doczekać :) Trzeba wziąć się w garść, bo trochę sie rozlazłam ;)
-
Stilness ludźmi się nie przejmuj, niestety tak juz jest, że potrafią nam zajść za skóę. O mnie zawsze krążyły plotki, zreszta o kim nie? Zawsze znajdą się ludzie, którzy zazroszczą nawet tego, z ekupiłaś sobie coś nowego. Ja na przykład nie mam dzieci, a plotki móią, ze mam dwójkę i męża, którego zostawiłam. To dopiero jest wyczyn :P :lol: Oni wiedza więcej niż ty, myślę, ze juz wiedzą, co będziesz jadła na kolację. Nic się nie martw. Ja przejmuję się zawsze jak coś takiego usłyszę, potem się śmieję.
U mnie weekend nieudany, ale moze nadrobie w tym tygodniu pod względem dietkowym. Udanego treningu
-
Abu... dzisiaj trening był lekki. Bo było to bardziej podsumowanie nagrań i ustalenie dalszego planu działania.
Na obiad było kilka ziemniaków, 2 małe pulpety i trochę sosu :)
Więc dietkowo dzień jak najbardziej udany :)
-
Mmm... pyszne śniadanko dziś wszamałam... Marzyło mi się od wczorajszego wieczora :D
Jabłuszko, pomarańca, płatki z mlekiem i trochę kubusia :) Potwornie się najadłam... :)
A dzisisiaj luzik w szkole więc super :)
Miłego dnia wszystkim ;*
-
Still :D Pozdrawiam i miłego dietkowania :!: :D