-
qrde, wlasnie chlopak mi powiedzial, ze u niego w klasie sie dzisiaj panienki zakładały która dłużej wytrzyma na diecie w której ... uwaga... chudnie sie ok. 14kg w 2 tygodnie :!: :!: :!: boze, co za debilki bo inczej nie powiem... tak to do mnie dotarlo i w sumi ja nie robie lepiej, daltego od dzis dietka 1200kcal :twisted:
hehe Ninti sama powiedzialas ze zaczynamy od jutra :D mam nadzieje ze mi wybaczycie...
-
Eeee ale ten tickerek po polsku mi się nie podoba :P hehe
Bucik dobrze prawi :wink:
Weat nie wolno się poddawać ! Bierz się w garść i ładnie dietkuj z nami 8) to, co 4 dni bez słodyczy przed nami.
P.S. dzisiaj nic nie ruszyłam ze słodyczy :D a kalorii wyniosło ok. 1100 :wink: więc jest dobrze. Cieszę się.
No nic. To do juterka. Póki co w tym tygodniu mam nawet luzik, a w przyszłym masakra. Chyba 5 sprawdzianów :shock: <beczy>
-
No trochę poszalałam :wink: Ale przede mną minimum 5 miesięcy odchudzania (bo zamierzam przetrwać te 4 dni absolutnie wzorowo), więc taką wpadkę 3-dniową na samym początku da się wyciąć - to stare przyzwyczajenia się odzywają i macie - rację - nie wolno się poddawać. Dziękuję Wam za wsparcie i przepraszam za trucie.
Muszę znaleźć wagę kuchenną - tą akurat "udało" mi się zgubić :wink:
-
No no...16 kg :> Ambitny cel do osiągnięcia :] Życzę powodzenia :)
-
a dziękuję, dziękuję :D
Gdybym jeszcze równie ambitnie się zabrała za jego osiąganie... :wink:
-
A pewnie, że się przyłączę do 4 dni skrajnej diety ;) ! Wszakże dopiero zaczynam, a na początku zawsze człek ma zapał... dopiero później śnią się kebaby po nocach :)
-
Tylko pamietajcie - jedna osoba zawali i rezygnujemy z naszej zabawy ;). I za kare będzie musiala zjeść 2 tabliczki czekolady (żartuje :P ) .
Zanim sięgniesz po to nadprogramowe żarcie pomyśle ze ktoś gdzieś tam dla Ciebie z tego żarcia rezygnuje, nie mozesz go zawieść!! Pokażmy sobie że potrafimy!!
Wogóle to ja sie tak zastanawiam czy nie zostawic swojego topicu i przenieść sie tutaj :P, jakos tak spodobalo mi sie :P
specyficzna :arrow: nie skrajnej tylko po prostu takiej wzorowej bez żadnych grzeszków,
nie ma jakichś konkretnych regół dietowych, każdy trzyma sie wlasnych, jeśli ktoś ma diete 1000kcal no to jje sobie 1000kcal w zupełnie zdrowy sposób, jeśli ktos ma 1200 no to nie przekracza tych 1200, jedyną zasadą jest to że nie wolno jeść słodyczy, nawet jeśli mieszczą się one w granicach kalorycznych, a to ze względu na to że chcemy się odzwyczaic :). Jeżeli wytrzymamy te 4 dni.
Do naszej 4-dniówki zadeklarowały się:
1) asiula81
2)weatherwax
3)violka88
4)bucik
5)specyficzna
6)Ninti - czyli ja :)
Wiem że może niektórym sie wydaje że 4 dni grzecznego dietkowania to nic takiego, ale przekonamy się czy tak naprawde jest. Możecie (ale nie musicie) pisać to co zjadłyście, wystarczy napisać że dzien był ok, że mozna przy nim postawić V ;) .
Acha, ostatnia sprawa, lista osób zostanie nieodwołalnie zamknięta jutro o godz. 13. Można sie jeszcze wycofać! Podchodzę do tego poważnie i liczę że również tak to potraktujecie!
I niech mi która sporobuje to zepsuć !! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
-
I pojutrze będziemy dyskutowały która z czekolad była najsmaczniejsza... :wink:
Albo niech "grzesznica" wpłaci na dieta.pl
-
hej dziewczyny jeszcze ja!!!!!!!!!!!!!
Walcze z Wami.
NINTIdzieki za zaproszenie :lol: :lol: :lol:
-
To jeszcze raz ja nauczcie mnie jak wklejać zdięcia i jak dodaćlink gdzie mnie mozna znależć.PROSZE PROSZE PROSZE