-
Gwiazdka.28 ja wybieram się ma podyplomowe do Częstochowy, w koncu pięć lat tam rezydowałam - to zobowiązuje :lol: a sesja chyba będzie :cry:
Co do podjadania to niestety lubiłam, przez pierwsze 3 lata to nie potrafiłam się opanować, a szczególnie na pierwszym roku (koszmar :evil: ). Od czwartego to jakoś sobie radziłam, dużo piłam, jadłam małokalorycnie, ale dużo :(
Gratuluję zrzuconego 0,5 kg :!: :D :!: oby tak dalej :D
pozdrawiam :D
-
op: to super będziemy razem się wspierac podczas sesjii!! hihihihi :lol:
A ja staje dziś na wage i kurcze pół kg w góre :evil: niemając żadnych wpadek :evil:
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko!!
-
Hej!!!
powiem wam jedno :PRZEPIS PYSZNIUTKI - szczerze polecam;
tylko ja wziełam 1/2 paczki makaronu i 1/2 kg pieczarek
ale dużo tego wyszło na dzisiaj jeszcze mi zostało (choc wczoraj mężik moj jadł (smakowało i dokładke nawet brał))
NO NIESTETY robiłam to z 40 min!!! i to jedyny minus
-
przerywam gotowanie objadu, żeby napisać mały, prosty i szybki przepis:
:arrow: makaron gotujemy
:arrow: truskawki kroimy+jogurt (kefir)+cukier (słodzik)
makaron zalewamy sosem truskawkowym i JEMY :!:
-
OP TO DANIE Z TRUSKAWKAMI JEST REWELACYJNE, JA CUKIER ZASTĄPIŁAM SŁODZIKIEM I NIEDOŚĆ ŻE JEST TO DANIE KTÓRE SIĘ SZYBKO ROBI TO JESZCZE NIE TAKIE KALORYCZNE A JAK SMAKUJE!!!! POLECAM.
-
-
hej dziewczęta!!
co u Was, bo u mnie pogoda tragiczna, w pracy urwanie głowy :x
mąż mi w delegację wyjeżdza :cry: .
jak to się troche uspokoi to bede pisać więcej
pozdrawiam i czekam na wieści
-
u mnie pogoda nie za wesoła, ale nie przejmuję sie nią :lol: wczoraj mimo, ze co chwilę kropiło wybrałam się na wycieczkę rowerową i było super. Ta wstrętna pogoda nie pokrzyżuje mi szyków w walce z kilogramami :lol:
niedawno zjadłam objad i z racji wcześniejszego wpisywania przepisów postanowiłam podzielić się przepisem na mój dziesiejszy objadek:
:arrow: ziemnieczki MŁODE z wody (150g - 93 kcal)
:arrow: mintaj smażony bez panierki (150 g - 78 kcal) - panierka jest niepotrzebna ponieważ wsiąka tłuszcz jak gąbka, a ryba posmarowałam miesznką z oliwy+czosnek+przyprawy. To upiekłam na patelni teflonowej na dosłownie kilku kroplach oleju.
:arrow: cukinia smażona (150g - 100 kcal) - również na teflonowej patelni na odrobinie oleju. Młodą cukinie umyć, nie obierać ze skórki, pokroić na plasrterki o rubości 1 cm i ułożyć na rozgrzanej patelni. Do tego można dodać cebulkę pokroioną w kostkę i oczywiście cała istota i smak potrawy zależy od przypraw, ja dałam: sól, pierz, jarzynkę, majeranek, oregano, curry, paprykę i więcej już nie pamiętam :lol: można podlać wodą jak za mało puści soku, ale na końcu trzeba wode odparować, żeby sie trochę podpiekło i nie było bardzo wodniste.
wszystko sypiemy natką cebuli i jemy - pyszne.
-
uuuuuuuuuuuu a ja znowu mam tyle do nadrobienia z czytaniem :(
Dziewczyny, mój synek jest prawie zdrowy :) I bardzo się cieszę!! Tzn. to wcale nie oznacza, ze on jest super zdrowiusieńki, ale jest o wiele lepiej niż było. W skrócie: syn miał zdiagnozowany zespół złego wchłaniania. Miał ostre biegunki, w ciągu 3 tygodni spadł 800gram na wadze, łapał często zapalenie oskrzeli i anginy. Przez 6 miesięcy był na diecie bezglutenowej. Pierwsza prowokacja glutenem zakończyła się porażką - omal nie wylądował w szpitalu z wycieńczenia (biegunki, odwodnienie). Druga prowokacja wyszła już całkiem dobrze. Obecnie jest na diecie eliminacyjnej, tzn. szukam kolejnych produktów, które mogą go uczulać. Na razie zero mleka i jego pochodnych, zero soi i produktów sojowych i pewnie jeszcze coś tam znajdę. Misiek ma obecnie 2 lata i 3 miesiące. Urodził się miesiąc przedwcześnie i choć był bardzo duży (3600gram i 56cm) to od początku były z nim problemy żywieniowe. Strasznie truchleję o jego zdrowie :( Boję się o niego jak nie wiem. Starszy syn ma podan 4 lata i nigdy (tfutfu) nie było z nim żadnych problemów.
A co u mnie? Moja waga pewnie spadła dzisiaj o całe 500gram z powodu oddanej krwi :) Dzisiaj zostałam Honorowym Dawcą Krwi!!
Nie wiem jak z dietami jak sie jest dawcą?? Można w ogóle się dietować? Na wagę nie staję póki co, bo się boję.. W punkcie krwiodawstwa dostałam 8 czekolad, konserwę i sok :) Dzieciaki się ucieszyły.
To tyle. Może jutro tu zaglądnę, jak czas znajdę :) Teraz dzieciaki śpią to troszkę popisałam :))))
buziaczki
-
Op jesteś niezastąpiona z tymi dietami, ale dobrze by było jakbyś się też podzieliła jak sobie radzisz :lol: ( tzn. czy zdażają Ci się jakieś wpadki)
Cappuccino naprawde Ci wspólczuje ponieważ też mam takie urwisy że ciągle człowiek się martwi co dalej ale głowa do góry!!!!!!!! Nie mozemy się poddać w naszej walce z TŁUSZCZEM!!
A Milasek zapracowany :wink:
Pozdrawiam cieplutko