Wątek: CHUDNĘ - KTO SIE DO MNIE PRZYŁĄCZY???

HI
Odchudzam się przymajmniej od 2 lat. Efekt jest taki, ze przytyłam 10 kilo !!!
Teraz wzielam sie za siebie(pomogl mi chory żoladek). I o dziwo chudne, pierwsze efekty widac dopiero po 3 tygodniach.
A oto rzeczy które stosuje:
- dzienniczek odchudzania z "super linii"
- zel Avonu
- gabke na celulit Syrena
- gorzka czekolade[/list][/list]
Potrzebuje jednak jeszcze wsparci od was!!! jesli ktos sie przylaczy bedzie mi przebardzo miło .
Popiszemy sobie, pozalimy sie, powymieniamy uwagi, wagi, itd.
Serdecznie zapraszam!!! A latem bedziemy prawdziwymi laskami

witaj milas!czy moge sie przylaczyc do wspolnej walki?ech..ja odchudzam sie wciaz wciaz wciaz..i zamiast sie zmniejszac rosne.potrafie wytrzymac jakis czas a w pewneym momenice nie wiedziec czemu zalamuje sie i rzucam jak oszlala na jedzenie..a chce byc w koncu szczupla.podobac sie..przede wszysktim sobie.odzyskac pewnosc siebie i wiare w to ze wszyskto jest mozliwe..mam nadzieje ze wspolne bedzie anm latwiej.napisz prosze ile wazysz i jaka wage pragniesz osiagnac.ja:
20 lat
158cm
62kg
chcilabym zrzucic ok.12-15 kg
buziaczki

Witam witam!!!
strasznie sie ciesze, ze chcesz sie przylaczyc.
A teraz o mnie:
mam lat 24
wzrostu: 166
a wagi 66
i mam zamiar zejsc do 54, czyli tez tak jak ty mam do zrzucenia ok. 12
czekajac na odwet: Milego dnia zycze i owocnego odchudzania!!!
pa do popisania

Witam milas oraz Nelus20

z chęcią się do Was przyłącze. jesteśmy w podobnym wieku i o podobnych parametrach

Moje odchodzanie trwa już ok 3 lat (niestety z przerwami ) ale jestem dobrej myśli i wiem że dojde do wymarzonej wagi (tylko że nie wiem jak jest ta moja wymarzona waga )
Startowałam z ogromnej otyłości (81kg), ale teraz muzyką dla moich uszu są słowa: ale z ciebie laska, super wyglądasz itp. choć do ideału jeszcz mi trochę brakuje (znów nie wiem ile ).

Mam nadziej że bedziemy się wspierać w naszym wspólnym odchudzaniu

Teraz przechodzę dość burzliwy okres w życiu bo "na wczoraj" powinnam mieć napisaną magisterkę, a ja dopiero zaczynam ale jest na razie ok, jutro będę miała starcie z promotorem wiec zobaczymy czy załamę sie kompletnie czy jeszcze nie.

Moje cyferki to:
wzrost: 159 cm
waga: ok. 59-60 kg (nie wiem dokładnie, gdyż nie mam wagi, a waże sie u koleżanki najczęściej wieczorem i w ubraniu -wtedy waga wskazuje 61-62kg)
wiek: 24 latka

pozdrawiam

Op, naprawde duzo juz osiagnelas. Zejsc z 80 kg to nie bagatela. Gratuluje! Stosowałaś 1000 kcal?

FLEUVE

dzięki FLEUVE za słowa uznania

Stosowałam dietę 1000 kcalorii, i uważam że nie ma lepszej diety dla mnie . Niestety nie pominęły mnie upadki (4kg jojo z 62- 66kg) ale jakoś to przezwyciężyłam i teraz znów walczę a z Forum jest o wiele łatwiej

pozdrawiam

hej babeczki
CIESZE SIE ZE NAS TU TAK DUZO
Mam nadzieje, ze kilogramkow nam duzo i szybciutko ubedzie!!
Milego dnia zycze, bo ja niedlugo prace koncze , do domciu, na obiad salata, troche korkow swoich poucze a pozniej myk na rower, a jak bedzie upiornie lało to sobie na dywanie poćwicze

Ja może też sie dołącze? A więć mam 14 lat, 156 wzrostu i waże 54 kg A i tak już schudąłm z 55,5kg. Chce dojąć o jakieś 6 kg niżej. Stosuje diete 1000kcal, moim zdaniem jest ona najlesza. Papa 3majcie siem :*

HI!!!
Jak dzisiaj samopoczucie?
Bo ja to jestem na siebie wsciekla!!!
Dostalam w podziece bombonierke (ładna mi wdziecznosc swoja drogą) i prawie cala wchrzanilam!!!
Reszte wyrzucilam do kosza, tak profilaktycznie zeby nie kusila!!!
BU
WSIEKLA JESTEM

Zamieszczone przez milas

Jak dzisiaj samopoczucie?
Bo ja to jestem na siebie wsciekla!!!

ja na siebie też właśnie wstałam od śniadania i czuje że sie przejadłam (paskudne uczucie i te cholerne wyrzuty sumienia). Może nie jadłam nie zdrowo, ale martwi mnie fakt, że nie przestałam jeść gdy poczułam sytość (zjadłam kromkę ziarnistego chleba, jeden filet śledziowy z cebulą wymieszaną z: jabłkiem, odrobiną majonezu, chrzanu, jogurtu i popiłam czerwoną herbatą).

Czuje sie paskudnie
Ale usprawiedliwiam się tym, że mam dziś TRUDNĄ rozmowę z promotorem (marne wytłumaczenie ale jest )

pozdrawiam i trzymajmy sie dziś mocno