hihi mogę ci trochę podrzucić :D:D
np taką namoczona rybkę mozna posmarować koncentratem pomidorowym, natrzeć czosnkiem, usmazyć, posolić i posypać bazylią......................... ( panga w ten spsób jest szczególnie dobra)
Wersja do druku
hihi mogę ci trochę podrzucić :D:D
np taką namoczona rybkę mozna posmarować koncentratem pomidorowym, natrzeć czosnkiem, usmazyć, posolić i posypać bazylią......................... ( panga w ten spsób jest szczególnie dobra)
Noemciu, dziękuję za komplement.. tam jestem ze swoim Kocurkiem, to szczęśliwa i nic dziwnego, że lepiej niż na innych fotkach wyszłam :D a o włoski trzeba dbać.. dlatego żadna kopenhacka ani inna dzika dieta nie wchodzi w rachubę :twisted:
Waszko :!: dziękuję :D podrzucaj, podrzucaj.. ja na wszelkie przepisy fajne jestem otwarta.. bo mi mój Kocur wmawia, że on najlepiej na świecie gotuje, a ja nie umiem :P
Dzięki Kassik za rady ;) Jogi już raczej nigdzie nie wcisnę, bo mam koszmarnie napięty plan tygodnia (ale treningi są, więc powiedzmy, że na jedno wyjdzie ;) ), ale zacznę ćwiczyć w domku... i szósteczke chyba też zacznę stosować ;)
Miłej nocki ;*
Still, a treningi czego :?: ...tak z ciekawości :D
ja właśnie zrobiłam 20minutek hulanka na hula :D
i idę zrobić sobie w nagrodę Cappuccinko z Magnezem :P
Taniec nowoczesny... :) Całe moje życie... a przynajmniej duża jego cząstka... :) Ale niedługo chyba bede musiała z tym skończyć :(
skończyć :?: a to czemu ?
ja też musiałam ze swojej jednej wielkiej pasji zrezygnować -z jazdy konnej :? :cry:
Kassiku widzę, że u Ciebie mobilizacja pełną parą. Och jak ja Ci zazdroszczę tego zapału bo u mnie ostatnio z tym cieniutko :oops: ale pozbieram się bo muszę w końcu te wstrętne kilogramy zrzucić, a do lata tak niewiele :D Właśnie przeglądaliśmy oferty biur podróży - Egipt, Portugalia, Tunezja... i właśnie wyobraziłam sobie siebie w kostiumie kąpielowym bleeeee, trza się brać do roboty :?
Miłej nocki
Witaj Kassik :)
Skończyć, bo po 1. od września LO... jeśli dobrze pójdzie jedno z najlepszych w mieście, wiec zanosi się na sporo kucia, a po 2. chciałam nieco rozwinąć skrzydełka, ale nie bardzo mam gdzie... szukałam jakiegoś dobrego zespołu, żeby się przenieść, ale nic nie znalazłam. W tym, w którym obecnie tańczę osiągnęłam jakiś dosc wysoki poziom, ale stanęłam w miejscu... a ja chcę iść dalej... tylko obawiam się, że nic z tego :(
Miłego dnia :*
Z jazdy konnej się nie rezygnuje - mi też się wydawało, ze zrezygnowałam, ale nie wrociłam. Po dwóch latach wróciłam i nadal jeżdże i bedę jeździć
buziak od mojej czarnulki
http://agarygier.w.interia.pl/N1010007.jpg
ależ nie ma za co - piszę to co myślę :D:D
moje włosy od zawsze takie mizerne były... :(