-
no prawie idealna :lol:
tylko ten tluszczyk na brzuszku i po bokach wylewajacy sie ze spodni mi przeszkadza :P
Głównie chodzi mi o to, bym mogła pójść do sklepu i jak spodoba mi się coś, to po prostu kupić, a nie zastanawiać się czy dość dobrze tyszuje moje niedoskonałości.. :twisted:
albo że spodnie zupełnie na mnie nie leżą :P w ogóle nie dopinają się w pasie, a z tyłu od tyłka odstają... tzn. powyżej tyłka :P itd. .... :roll:
-
Kochanie..... Tłuszczyk nalezy korygować ćwiczonkami, a ja już wiem, że tak jak piszesz, nie będzie nigdy. Po prostu nie jeśteśmy ideałami i już. zawsze będą jakieś niedoskonałosci, a tym nie należy się martwić
Natura jest łaskawa tylko dla nielicznych - walczmy z czym możemy, a resztę.... Trzeba polubić ( no chyba, że np poobcinam sobie moje D, bo w nic nie wchodzi żartuję :wink: )
Ale chociażbym nie wiem jak schudła, nie kupię sobie czegoś, co się nie dopina na biuście (on nie podlega ani tyciu, ani odchudzaniu)
Nigdy nie założymy czegoś, w czym dobrze wysokim......
Wiesz, może zaczniesz razem ze mną trenować lubienie siebie??????
-
Waszko :!: ale ja siebie lubię :D
już jest o wiele lepiej jeśli chodzi o robienie zakupów :D
kiedyś po prostu żadne spodnie na mnie nie pasowały :!: a w każdej 'sexi' bluzeczce wyglądałam tragicznie z wielkim spasionym brzuchem :P
Teraz, gdy schudłam, jest inaczej :D już łatwiej mi się robi zakupy.. wiadomo, nie wszystkim w każdej rzeczy dobrze.. ale jest coraz więcej tych rzeczy, w których wyglądam ładnie, albo przynajmniej znośnie :D
To, że chcę zrzucić jeszcze 2 kg, nie oznacza, że nie lubię siebie i chcę mieć ciało wychudzonej modelki :twisted:
Pozdrowienia :!:
-
-
no to super :D
moja siostra na 159 i waży 51 kg wyglada idealnie :D i ty będziesz
-
Ehh tez mam ten problem z zakupami :| dlatego nie lubie chodzic bo duzo rzeczy na mnie nie pasuje. Ale tak jak piszesz z czasem gdy kg leca i tluszczyk maleje coraz wiecej jest takich ubran ktore na Tobie dobrze wygladaja :) Pozdrawiam i zycze powodzenia
-
dzień minął na zakupach i załatwianiu drobnych spraw... :D
Kupiłam nareszcie komplecik: spodnie +marynarka :D koloru zgniłozielonego, ale takiego dosyć jasnego.. wiosennego ;) leżą na mnie naprawdę spoko :D jestem zadowolona :D
gdy zrzucę jeszcze 2kilo, to w ogóle będę już z figurki zadowolona :D tak mi się wydaje :D
Kupiłam 6 białych win :twisted: 3 dla mnie, 3 dla koleżanki :D
na polowinki :D i ten komplecik też kupiłam na tą okazję :D
Ojoj.. co to będzie za impreza :!: Wyjeżdżamy jutro o 9 rano do Jastrzębiej Góry :D
Już w autokarze zaczynamy imprezę.. a właściwie w autokarach :P
bo na połowinki jedzie ponad 300 osób :D :twisted:
Po dojechaniu zakwaterowujemy się w hotelu, później wspólne ognisko...
a o 2100 impreza :!: dyskoteka z DJ'em i konkursami ;) Powrót w niedzielę popołudniu :D
nie mogę się doczekać :!: Zamierzam dużo tańczyć :D
Mam nadzieję, że uda mi się rozłożyć picie tego alka na całą nockę, by się nie upić na wstępie
i by mieć coś z tej imprezki.. chciałabym przetańczyć całą noc :twisted:
-
boję się troszkę tych połowinek, bo zamierzam w 1 dobę wypić 3 wina :lol:
i będzie ognisko z kiełbaskami... oj, a one są takie tłuste :!:
ale jak tu się nie posilić przed całonocnymi tańcami :twisted:
no 3majcie kciuki, by imprezka się udała :D
-
no to suuuuper zabawa sie zapowiada :!:
i nie mysl w te dni o diecie,i nie psuj sobie zabawy :!: tylko raz w zyciu taka impreza,wiec nie odmawiaj sobie niczego :wink:e
baw sie swietnie:))))))))
-
Dzieki Kaczuszko :D
zamierzam sobie odmówić zjedzenia nadmiarowej ilości kiełbasek :twisted:
tzn. zjem jedną niedużą i ani gryza więcej :D
Postaram się nie obżerać, ale zbytnio ograniczać się nie będę :D to tylko doba ;)
a później znów wracam do dietki bez alkoholu, słodyczy, tłustych rzeczy (typu kiełbacha :P)