-
cześć :lol: :lol: :lol: :lol:
oznajmiam, że dziś zjadłam tylko ! łyżkę (czubatą) miodu. z bułą. ale w limicie. na kolację. po ćwiczeniach. nie żałuję.
a tak a propos, dzionek minął pieknie, bez pokus, no nie chciało mi się dziś ćwiczyć, bo postanowiłam robić to co 2 dzień, ale...zmotywowałam się, włączyłam se muzykę na kompie i poszłam szaleć :roll: czyli same pozytywy :D
zjadłam dziś tylko 1000, wczoraj też, bo chciałam się trochę "oczyścić" po tym napadzie na miód :cry: wcale nie było tak trudno zrezygnować z tych 200 kcali.
zjadłam dziś:
:arrow: musli z mlekiem, agrest
:arrow: duża kanapka z serem żółtym, paluszkami krabowymi, pomidorem i jogurtem natural
:arrow: kasza gryczana z rybą, jogurt naturalny
:arrow: buła z miodem
:arrow: kubek mleka 2,5 %
czyli nie dużo, ale jutro postaram się więcej.
ankaa, powiem ci tylko, że musisz chcieć się pozbierać, musisz chciec schudnąć, a wtedy ci się uda! ja chce, mam zapał, wyciągnęłam wnioski, nie ząłamuję się wpadkami - a były już 4, i idę naprzód! no i podziwiam cię, że przeczytałas mój wątek.
aj, dziewczyny, szalone jesteście z tym czosnkiem i ogórkami! brzuch mnie dziś boli, jakos tak mnie skręca, a wy tutaj wypisujecie o czosnku :D :D :D
hmmm...może mam dziś natchnienie...wyciągnęłam szydełko i zrobiłam 2 bransoletki :roll: takie kolorowe :roll: śmieszna jestem :lol: :lol: :lol:
a jak wam się powodzi?
-
podziwiam za wytrwałość!!
-
:mrgreen: no, i nie poddam się!!!
-
musli z mlekiem a potem agrest ? Nie rozbolał Cie brzuch od tego ? xD ja to pewnie bym za przeproszeniem sraki ( :lol: ) dostała :lol:
mało zjadłaś, no ale rozumiem ;) mimo "oczyszczania od miodku" to i tak się znalazł w Twoim jadłospisie ;D i dobrze. jak masz ochotę to wcinaj sobie łyzeczkę , a co !
teraz masz juz doswiadczenie i wiesz, że wieksze ilości miodu ( z ogórkiem xD ) nie działąja zbytnio pozytywnie na Ciebie. no chyba że bedziesz chiała sie przeczyscic :lol:
hymm no i zrobiłaś bransoletki ? ;D a masz aparacik żeby nam zdjecia pokazać ?
ja lubię takie pierdółki. dla mnie szydełko to czarna magia. mama mówi, że proste, ale nie ma cierpliwości żeby mnie nauczyć .. Z reszta ja i tak sie szybko zniechęcam xD
buzia ;*
-
jaki optymizm bije z tego wątku, aż się chce czytać :lol:
ja tez mam zajawke ostatnio na miód , juz zjadłam jakąś 1/4takiego dużego słoika.....
boze, miodzik z masełkiem i chlebkiem swiezusim jest taki pyszniutki,,, ale od jutra koniec z tym :twisted:
-
no niestety aparaciku nie mam, ale od dawna marze o USB, najpierw jednak muszę doprowadzić komputer do porządku. No miodzio lubię mimo wszystko, chyba będe jadła po łyżeczce dziennie, bo więcej to za słodko :roll:
moja mama uważa szydełkowanie za czarna magię :lol: i nie chce, żebym ją nauczyła :D
wiecie, mam cały nos w pryszczach, nie wiem, czemu...może...miód???
-
A ja zjadłam arbuza z mlekiem...
...zgadnijcie co się stało ;p
-
a ja dziś znowu robie ogórki... to znaczy one czekają cierpliwie już piękne, pachnące, gotowe w zalewie aż je łaskawie powtykam do słoików i zapasteryzuje, ale... taaaaakkk mi się nieeee chceeee 8)
mogłam tu nie wchodzić.. przypomniało mi się, że miód czai się w szafce... :?
-
A mi się jakoś nie chce jeść miodu...boje się, że zaszaleje ;)
-
dziewczyny, lepiej nie podchodźcie do miodu :D za bardzo wciąga :shock: :twisted: