-
Miłej zabawy, ja też uważam, że lepiej nie psuć nastroju swoim: nic nie jem bo się odchudzam, lepiej zjeść obiad, coś przekąsić i już.
Kiedyś czytałam blog też jakieś chorej, to psuła cały czas święta nic nie jedząc (nawet barszcz). Takiej to bym dupsko skopała :evil:
-
Witam;*
gratuluje spadku wagi i zmiany trickerka:D
milego wyjazdu;*
-
grubasku --> dzięks :D
nasto--> ja przeczytałam cały blog jakiejś laski, chorej na bulimię. wiecie, przekonałam się, jak zrytą mają psychike takie osoby...całe życie (i rzekome szczęście) zależy od tego, ile się schudnie, czy się nie przytyję...bbrr...to okropne. przyznam, że ja chcę schudnąć, to jest moim celem, bo wiem, że będąc szczuplejszą będę się lepiej czuła...ale nie planuję, że będąc szczupłą skończąs ie wszystkie moje kłopoty! przecież to kłamstwo!!! poza tym, na razie nie mam kłopotów :roll: no ale odchudzanie nie jest moim jedynym celem, mam ważniejsze sprawy :lol: ale oczywiście lubie dbać o siebie :roll:
cóż, zaraz pójdę zjeść coś w rodzaju 2 śniadania include obiadek (2 w 1) :roll: bo potem żarcie aż ok 15 :roll:
no dziewuchy, zycze miłego dzionka, będę późno wieczorem, nie wiem, czy coś skrobnę, więc trzymajcie za mnie kciuki, żebym nie zaszalała za mocno, bo znów będę musiała cofac sięo kg do tyłu :twisted:
-
xixa: moje zdanie jest takie, że nawet jak zaszalejesz i przytyjesz ten 1 kg, to nie będzie to tłuszcz, tylko jedzenie. i pozbędziesz się tego po 2-3 dniach.
w ogóle gratuluję kolejnego spadku wagi :D jeszcze chwila i mnie przegonisz :) do ilu teraz chciałabyś schudnąć?
a co do alkoholu... no u mnie w zasadzie też się nie pije na chrzcinach i na komunii. tzn. winko jedynie.
ale wypij sobie, i baw się dobrze!
nanto: moja kumpela miała anoreksję dwa razy. dwa razy była w szpitalu. teraz jest chyba okej, choć to nigdy nic nie wiadomo. w każdym razie teraz wygląda ładnie i zdecydowanie nie ma nawet niedowagi ;)
ale ona w Wigilę zjadłam jedną mandarynkę. nic więcej :shock: i piła litrami colę light
-
Xixa gratuluję 1,5 kg :) Idziesz jak burza :wink: Ja mam kumpele, co ma anoreksje - tzn, niby juz nie, ale taka jest prawda, że anoreksje ma się do końca życia, jak z alkoholizmem, bo zawsze może zdarzyć się jakiś impuls, który może ją skłonić do ponownego odchudzania, tak jak alkoholikowi wystarczy jeden kieliszek by znów pić...anoreksja jest naprawdę straszna :(
-
Xixa baw sie dobrze i nie żałuj sobie :P wkoncu to za zdrowie dzieciaczka, nie :) a tego 1,5 kg to Ci strasznie zazdroszcze :) ale.. dziś jest pierwszy dzień kiedy naprawde COŚ drgnęło i się wzięłam do kupy...
więc bedzie dobrze.. wierze w to :D
Moja Best Friend też miała (ma?) anoreksje... niby teraz jest ok ale chyba sama siebie troche oszukuje... jak byłyśmy na weekend w Zakopcu praktyczie nie zjadła ani jednego normalnego posiłku, ewentualnie jabłka... ale np potrafiła zjeść całą wielką paczke paluszków... tak mimochodem...
Najgorsze, że... ja od października będę z Nią mieszkać... i nie ukrywam, że boje się tego... dlatego mam niecałe dwa miesiące żeby powrócić do swoich normalnych, ZDOWYCH nawyków żywieniowych... nie chce się... zarazić... :(
-
Miłej zabawy :).
Ja mam siostre co choruje na bulimie :? -największemu wrogowi tego nie życze. Ja pracuje w sklepie z ciuszkami i jak rozmawiałam z zaufaną klientką, starsza, miła pani no i wparowała moja mama i siostra i wtedy zauważyłam, jaka ona (siostra)jest niemiła. Ledwo co się uśmiechnęła i widać było, że z przymusu. No i się potem dziewczyna dziwi, że księcia z bajki nie może znaleść :?, a podejrzewam, że ona tak unika ludzi, bo chora, w ogóle blada, niezdrowa cera :?
A fuj, już wole być rumianą grubaską ;p
-
Kurcze a ja znowu do tyłu jestem wiec:
WIELKIE WIELKIE GRATULACJE!!!!! :D :D :D
a tak drobnym druczkiem : zazdroszcze :P
-
Hej :D
Xixa, gratuluję! Nieźle, nieźle, 1,5 kilo mniej :D
Tylko pozazdrościć :) Oby tak dalej!
Ja miałam koleżnakę chorą na anokreksje... co ona nie wymyślała zeby nie jeść... Nawet przy nas wylewała zupę do kibla... ehh...
Całe szczęście jakoś z tego wyszła... Ale chyba nigdy całkowicie nie da się wyleczyć z A. lub B.!
Buziole :*
-
No nie wiem czy się nie da, jak siedziałam kiedyś na forum głodne to tam moderatorzy karcili ludzi, którzy uważali, że się zostaje choroba zostaje na całe życie ;)