witam ja jestem tutaj od dziś.....ciesze sie że moge uczestniczyc na tym cudownum dla "grubasków" forum......WITAM SERDECZNIE wszystkich i trzymajcie za mnie kciuki a odchudzaniu :D
Wersja do druku
witam ja jestem tutaj od dziś.....ciesze sie że moge uczestniczyc na tym cudownum dla "grubasków" forum......WITAM SERDECZNIE wszystkich i trzymajcie za mnie kciuki a odchudzaniu :D
CZEŚĆ MADZIARA :D :D :D :D WITAMY I ZAPRASZAMY :D
aargus ma doła, 6 dni na bezdieciu i bezćwiczeniu, piciu piwa i obżeraniu się wszystkim łącznie z majonezem (łyżką :oops: ) Dawno tak źle nie było. Nienawidzę lustra i każdej szyby, nie wyłażę z dużego szlafroka i omijam wagę :? nie wyszłam z domu od niedzieli...
Aargus Słonko !!! Właśnie martwiłam się o Ciebie gdzie jesteś, już nawet sprawdziłam dzisiaj, czy może się wyprowadziłaś od nas do innego wątku :cry:
Nie rób nam tego :cry:
Ja też czuje się źle, czuje się wielka i sflaczała, jakoś wszystko mam takie duże i galaretowate, nie wiem, chyba mi ta dieta nie służy, mam wrażenie że jest coraz gorzej. Dziś powiedziałam Mamie, że nie ma dla mnie jedzenia w tym domu, Mama robi zakupy, bo ja pracuję, a mieszkamy w jednym domu. Mam boczek, kiełbasę , dziś były tłuste łazanki i placki ziemniaczane, skoro nie miałam co jeść na obiad zjadłam cztery małe placki, łazanek nie tknęłam. Co ja mam w takim domu jeść ? Nawet jabłek nie było to jak powiedziałam to kupiła mi .....3 !!! To jeszcze jej daruję bo powinnam jeść nie więcej jak jeden owoc dziennie, ale to pod warunkiem, że ma się jeszcze coś innego dietetycznego do jedzenia.
:cry:
Ja dziś idę mimo tych placków na siłownię, nie poddaję się jeszcze, przed chwilą kupiłam wagę na allegro, która mierzy tłuszcz i wodę w organizmie, może mi to coś da, taka kontrola dobrą wagą, bo moja łże !!
Pewnie waga przyjdzie w przyszłym tygodniu, bo muszę zrobić przelew, może jak poproszę Mamę to mi skoczy jutro do banku.
AArgus trzymaj sie dzielnie !!!
Magma007 skoro Ty pracujesz to czemu nie robisz sobie sama zakupów na sniadnie i kolacje, a obiad tylko połowe porcji możesz zjeśc z rodzina. Tą godzinke w tygodniu na zakupy napewno znajdziesz a kupisz sobie sam chudy jogurt, jabłka czy serek light, wase. To tydzien postoi bez żadnej straty.
A cwicz, ćwicz i to jeszcze za mnie, bo ja mam zakaz po zabiegu od dzis na 14 dni :P
Pozdrawiam :)
P.S.
Aargus nie wolno tyle jeść, wiosna idzie trzeba powoli sadełko zrzucać, zaraz będzie tańsza rzodkiewka i inne pyszności.
Agalicht robię sobie zakupy takie jak mówisz, ale czasem moje żarełko się kończy i nie mam dodatków, problem największy jest z obiadami, bo Mam gotuje dla wszystkich, lodówka jest jedna, więc jej garnki i moje czasem nie mają miejsca. Czasem sama sobie gotuję, ale to nie zawsze dział, przykład - dzisiaj. No i wiesz jak to jest zapachy w domu innego jedzenia , a mnie skręca i podjadam czasem ich jedzonko :cry:
I najgorsze jest to że warzywa są teraz drogie, łatwiej się odchudzać w lecie i jeść się tak nie chce.
Ja szcześciara mieszkam sama, ale mam marne warunki do gotowania - kuchenka n prąd z jedym palnikiem, więc kombinuje :P
Ale czasem mi sie teskni przyjśc do domu i obiad czeka, tyle, że czasem za tlusto zero wyrozumiałości ze strony rodziny, a szkoda, bo by i im wyszło to na zdrowie ;)
Pozdrawiam ;)
nie kupujcie nowalijek proszę, są pędzone na nawozie z azotanami, a te w naszych brzuszkach przekształcają się w kancerogenne, mutagenne, teratogenne i "bardzoźlegenne" nitrozoaminy. Lepiej pojeść parę tyg. dłużej mrożonki, kapustę, babcine słoiczki i cytrusy zamiast czystej wiosennej chemii.
Słonka moje kochane nie wolno się tak załamywać :x Wszystko będzie dobrze :wink: u mnie dieta, a właściwie jej brak , to blisko 2000 kalorii codziennie :wink: teraz staram się ograniczać, ale dzisiaj zjadłam cztery malutkie ptysie, bo akurat były pod ręką i taką miałam ochotę, że po prostu nie mogłam sobie odmówić :wink: ale się nie łamię, chociaz pewnie dzisiaj znowu będzie blisko 2000 kalorii :roll: ale pomagam mamie w malowaniu mieszkania i jak na razie spalone kalorie mają przewagę nad spożytymi :wink: Główki do góry :D wiosna jest, chociaż jeszcze śnieg sypie :? :wink: ale będzie dobrze i damy radę :wink: w końcu jak nie MY, to kto 8)
Jesteśmy silne i dzielne i schudniemy 8) I nic nam w tym nie przeszkodzi 8) a ja się dzisiaj jeszcze zmuszę do ćwiczeń, coby te kalorie się szybciej spalały 8) :wink:
Pozdrawiam cieplutko :D