-
Hejka Hania, wpadłam poinformować ze wrócilam do swojego dawnego topicu, podaje linka (pozatym jest on też przy moich postach ;) )
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=564736#564736
tak sobie czytam co tu piszecie i zaciekawił mnie temat oddechu przy cwiczeniach, zasadniczo nie mam z tym problemu ale zastanowiwszy się chwile doszlam do wniosku że własnie przez oddech nie moge ćwiczyć A6W - bo nie wiem kiedy mam tam wdychac a kiedy wydychac powietrze, a konczyło sie na tym ze po prostu oddech wstrzymywałam :P
ale generalnie zasada jest taka (jakby ktos nie wiedział :) ) ze powietrze wydychamy w momencie napięcia mięsni
-
Witam was dziewczeta...
Jutro zaczynam sb. Jestem przygotowana i psychicznie i zakupowo. Spedzilam dzis w sklepie tyle czasu przebierajac w produktach, ze myslalam, ze maz mnie wychrzci...
Kupilam miedzy innymi mozzarelle light (fety niestety nie bylo lajtowej), ser zolty (tez light), serek wiejski, chudziutka wedlinke z indyka, rybe mrozona (tylko dla mnie bedzie, bo oni to moga inne rzeczy jesc), kilka rodzajow salaty, inne warzywa, soczewice, groch i duzo innych rzeczy...I kupujac groch i soczewice (uzupelniajac zapasy wlasciwie) olsnilo mnie.. Przeciez ja duzo posilkow gotuje zgodnie z sb i nawet o tym nie wiedzialam... Mam w planie ugotowac sobie jutro dahl i jak chcecie to podrzuce wamm jutro przepisik.. Bardzo dobre to jest...
Dzis zjadlam sobie na obiad porcje spaghetti bolognese, rano na sniadanie kanapki z chleba pszennego, a potem kilka ciastek... Tak na pozegnanie :wink: Kalorii nie liczylam, ale napewno przekroczylam limit.. Ale to nic... Przez najblizsze 2 tygodnie to sobie odbije...
Ninti, napewno cie tam odwiedze...
Marta, wyslij mi twoj email na priva to wysle ci to co mam od Korni, a ona od Mirielki.. Duzo informacji i ciekawych przepisow....
Zosiu, tak wlasnie sobie postanowilam, ze sprobuje.. Nic mnie nie kosztuje sprobowanie...A z orbitrekiem to jest u mnie tak, ze o wiejle przyjemniej mi sie cwiczy ( to po pierwsze), wiecej spala sie kalorii (wg licznika porownujac go z rowerem), i moze nie szybciej sie meczysz, ale jakos tak skuteczniej... Sama nie wiem jak to wytlumaczyc...Napewno pracuje wiecej miesni... A z oddechem...Ja zawsze staram sie tego pilnowac, zeby porzadnie oddychac, ale zeby sie nie zadyszec.. Dodatkowo moj pokazuje puls i poprostu latwiej sie wtedy przypilnowac. Jak puls skacze do gory to glebiej oddycham i minimalnie zwalniam tempo na chwile...No ale wlasciwie to musze cos dokladniej o tym poczytac...
Armidko probuje...trzymaj kciuki...
-
TRZYMAM MOCNO KCIUKI!
Musi się udac.. a jak nie to będziesz miała w domu tyle lajtowych produktów że i tak na pewno schudniesz ;)
Kurcze ja tez chce Orbitreka........ :oops: 8)
http://www.tapety4u.pl/albums/krajob.../normal_56.jpg
-
Wpadam się przywitać poniedziałkowo :P
Haniu, jak Ci mija początek dnia na SB?
-
Hana, gratuluję rozpoczęcia SB. Będę ci bardzo kibicować bo sama chętnie bym o tej diecie poważnie pomyślała ale to nie teraz. Zaczęłam jednak proces podejmowania decyzji na temat orbitreka, zbieram informacje, więc będę cię męczyć. Czy mogłabyś mi podać jakiś link, do tego, który kupiłaś? Ciekawa jestem ile zapłaciłaś i jakie ma on 'bajery', jak ciężkie ma to koło (widziałam od 5 do ponad 20 kg chyba) no i czy jest mechaniczny czy magnetyczny?
-
Czesc dziewczyny...
No, zaczelam sb.. Jak narazie ok. Nie bede teraz podawac calego mojego dzisiejszego menu. Zrobie to pozniej, bo bedzie to jakos tak chyba ladniej wygladac do kupy wziete niz takie troche tu, troche tu...
Zosiu to moj:
http://www.littlewoods-online.com/rf...duct=300203541
Niezly ten link co nie? Niestety nie jest tam napisane ile wazy kolo i nie mam sama prawde mowiac pojecia...Ale cwiczy sie na nim fajnie... :)
Kasiu, dzieki za odwiedzinki...dzien pierwszy w porzadku jak narazie...
Wlasnie dzis mam zamiar gotowac dahl..A dla zainteresowanych wpisuje przepis.. Jest zgodny z faza I:
225 polowek grochu
2 cebule posiekane
1 lisc laurowy
600ml wody lub bulionu
sol, pieprz
2 lyzeczki czarnej gorczycy ( jak nie ma to nie musi byc)
2 lyzki oliwy z oliwek
1 zabek czosnku ( ja zwykle daje wiecej)
2,5 cm korzen imgiru -starty (moze byc sproszkowany jak nie ma swiezego)
1 zielona papryka pokrojona w paski
kurkuma. curry,
3 pomidory lub puszka w zalewie
swieza kolendra lub natka do przybrania
@ Groch namoczyc przez okolo godzine. Potem gotowac w wodzie (600ml) razem z lisciem laurowym, 1 cebula w przykrytym garnku przez ok. 25 min lub kiedy groch miekki (ale nie za miekki) i przyprawic sola i pieprzem pod koniec.
@ W osobnym garnku podsmazyc gorczyce na oliwie przez ok. 30 sekund az zacznie "strzelac", dodac pozostala cebule, imbir, czosnek i papryke zielona..
@ Podgotowac przez ok. 5 min. Dodac pozostale przyprawy (curry, kurk..) i poddusic przez chwilke. Potem to dodac do grochu razem z pomidorami ( ja te z puszki miksuje, a swieze kroje drobno). Doprawic do smaku i dusic przez jakies 10 min. Podawac posypane natka..
Pyszne jest i z salata superowe....
-
DZIEN 1 SB
Uwazam jedzeniowo zakonczony.. Jako laik w tej dziedzinie, nie wiem na ile go ocenic....
Po kolei bylo tak:
:arrow: jajecznica z 3 jaj z cebulka i pieczarkami, a do tego 5 pomidorkow wisniowych
:arrow: 2 trojkaciki serka krowki smieszki
:arrow: makrela wedzona z pieprzem
:arrow: dahl ( tak troche do miseczki, bo bylam juz glodna - chyba ze 4 lyzki)
:arrow: dahl (2 lyzki) + salata (salata lodowa + pomidory + szczypiorek + sos paprykowo - ziolowy na oliwie z oliwek)
Na tym dzis koniec. Poza tym bylo duzo herbat.. 2 litry pewnie zaliczone...
Czekam az mi sie wszystko ulozy i wsiadam na moja machine pocwiczyc..
Musze przyznac, ze mialam pare nieciekawych momentow dzisiaj.. Chcialo mi sie owocow, ale powstrzymalam sie.. A najgorsze bylo rano.. Robilam dzieciakom platki i taka jedna kulka mi wypadla z miseczki, to ja ja hyc do buzi.. Ale sie zreflektowalam i ja stamtad wyciagnelam.. Niby nic, bo co to jedna kulka, ale zdolalam sie przemoc i jednak jej nie wsunac...Zadowolona jestem z siebie pod tym wzgledem...
Czego nie jestem pewna, to czy czasem za duzo nie zjadlam.. Kalorii nie chcialo mi sie liczyc, wiec nie wiem ile by wyszlo na liczniku...
No coz.. Nie bede was tu juz zanudzac... Ide sie troche wypocic...
-
Hana, brzmi świetnie i wydaje mi się, że dzień minął ci tak jak powinien ;-)
-
Jadłospisik bardzo dobry, a kaloriami się nie przejmój :) Ważne, żeby się najeść :D
-
No i ja jeszcze powiem ze I dzien dietki CUD MIÓD:)
Zycze dalej powodzenia:)
ja mialam zalamke w dzien dzisiejszy- 11 :( a szkoda... ale nie dam sie;) (tzn mam nadzieje)
pozdrawiam