-
Z 63 kg do 54kg... czyli tłuszczyk w tarapatach ;)
Cześć Od jutra chcałabym rozpacząć na nowo walkę z sadełkiem (po kilku ostatnio zaliczonych falstartach). Moje zmagania zaczęły się półtora roku temu... Z wagi 69 kg stopniowo udało mi się dojść do 65, 61, 57 (....), ale ostatnio bardzo, ale to bardzo grzeszyłam i większość moich wysiłków poszła na marne Dlatego też powiedziałam sobie w końcu "dość!" :P Muszę wrócić do mojej nanjiższej dotychczas wagi, a następnie dobić do moich wymażonych 54-55 kg. Czy mi się uda? Wierzę, że tak, a jakże Ale... wiadomo, nie zawsze jest łatwo... Tym razem nie zamierzam się poddać!
Ekhem...
Wzrost: 168 cm
Wymiary: 92-67-92
Plan działania: dieta 1300-1400 kcal, 5 razy w tygodniu wypady do fitess klubu ( 15 min bieżnia, trochę lekkich ćwiczeń siłowych, 60 min rower)
Termin ostateczny: 30 czerwiec
Tutaj będę starać się zdawać raporty z moich osiągnięć i upadków Za każdy komentarz będzie mi bardzo bardzo miło Pozdrawiam
-
30 czerwca? To dla mnie magiczna data, bo 18 latek skoncze..
Przy tak licznym wysilku fizycznym waga na pewno ruszy w dół szybko.
Pozdrawiam i powodzenia!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki