-
Witam :D
No dobra, już nie swiruję :P
ale swoje wiem.
jest już troche lepiej, Kuba wział anytbiotyk jakieś dwie godziny temu i jeszcze nie znalazł sie na podlodze, to jest szansa ze sie wchłonie i będzie działal. Jeszcze nie kladę go spać, za jakąś godzinę może dwie polozymy sie.
Ja dzisaij zaszalalam z jedzneiem:
kawałek (dużawy) ciasta czekoladowego
dwie wasy z masłem i solą
półtora kabanosa.
Więcej nie dam rady. Wymiotować mi się chce na samą mysl o jedzeniu.
A i cztery paluszki słone zjadłąm.
Za to dużo piję :D
Agassku :D no wiem, ze nie wszsytko da się zrobić , nie wszystko wychodzi tak jak bym chciała. Ale ja potem jestem przerażona i zupełnie zagubiona, nie wiem kiedy, ile i co mu dać jeść, czy pić żeby nie wymiotował :(
Yasmin :D na pewno będzie dobrze, ale ty przecięż o tym wiesz, a martwić się i tak będziesz, cokolwiek bym nie powiedziała. A ty też się kuruj. Kurde, zeby tyko Nikolka nie zaraziła sie :?
może rzeczywiście lepiej będzie jak bedziesz pracować i cały dzien cię nie będzie w domu ?? :roll: a z drugiej strony przecięż ty też jesteś ważna i musisz się wyleczyć. Tak źle tak niedobrze :?
Ale będzie dobrze, na pewno i z Kubusiem, i Nikolą i Nikodemkiem i innymi brzdącami :D
Xixa :D masz rację, lepiej nie wiedzieć jak to jest. Ale tam w tym szpitalu to było mnóstwo dzieci i wszsytkei też takie małe. I te matki to delikatnie mówiąc histeryczki byly. Nie umiały , nie chciały przytrzymać dziecka jak pielęgniarka pobierała krew czy chciały założyć weflon. A to wg mnie jest głupie, bo nie dość że utrudnia prace personelowi, to dodatkowo stresuje dziecko. Mnie serce strasznie bolało jak kłuli Kubusia, ale co zrobić, to dla jego dobra tylko. I go trzymałam mocno. I usłyszałam ze jestem w tym dniu jedyną rozsądną mamą, co umie dziecko trzymać. :roll:
było tam takie tygodniowe malenstwo :roll: i od razu na patologię nowordków je zawieźli, i tez grypa żołądkowa.
Jarominek :D no już dobra, ileż można mi po uszach dawać :P
wiem już że jestem dobrą matką. :D
Blackrose :D dzięki za miłe słowa :D ech, no mam nadzieję, ze będzie rozrabiał, teraz też już szaleje na całego. Jutro tez będzie ok, o ile znowu nie wykonczą go wieczorne wymioty. Ale wierzę że dzisaj się obejdzie bez tego. :roll:
no, nikogo nie pominełam :D
Życzę miłego wieczoru, ale już nei bedę do was zaglądac chyba, musze się bąblem zająć. Bo mąż ma projekt do zrobienia :( oj jak ja nie lubię jak on ma robotę w domu, ale z drugiej strony z czegoś trzeba żyć.
Na razie :D
-
no a widzisz kitola, a co my tutaj tobie mówimy?!?!?!? jesteś kochającą, rozsądną mamą :D i wiesz, zachowałaś się odpowiednio, ja też bym tak zrobiła, gdybym miała dziecko, ale jak mówiłam, lepiej nie chcę :D
-
Hej Aniu :P ciesze się że Kubulek juz ma sie troszku lepiej a widzisz jutro będzie juz zupełnie dobrze :!: to normalne że sie denerwujesz i przeżywasz jesteś przecież matką i to najlepsza dla swojego dziecka na świcie nie pozwalam Ci myslec ani mówic inaczej :!:
Ja pamietam jak rok temu mój Krzylek miał taka grypę wymiotował strasznie a jak mu przechodziło na chwilke to chciał jeść więc mu tez dawałam aż wylądowałam z nim w szpitalu i jedna pani pielęgniarka strasznie na mnie nakrzyczała że dziecku powinnam podawac tylko papki i to mało a często po kilka łyżeczek :!: więc teraz jestem juz taka mądra jak dostałam kiedyś ochrzan :evil: więc teraz służę pomocą troszku już z Krzyniem przeszłam więc śmiało możesz do mnie sie zwrócić gdy masz jakis problem czy pytania zawsze chętnie pomogę :!: my mamy musimy sobie pomagac i tzryamć się razem :P
Tak więc najlepsza mamusiu głowa do góry i ukochaj mocno i ucałuj ode mnie Kubulka :P
-
Hej Kitola!
Jestes dobra mama! Pomagasz tak jak sobie samej probowalas bys pomoc. przeciez nie jestes lekarzem!! nie panikuj ;)
a Ty dziwny jadlospis dzis mialas..
-
Hej :D
Dzisiaj już wydaje się być calkiem dobrze :)
Kuba głodny od rana, walczy o czekoladę :lol: ale mu nie dam przez najbliższe pare dni. Zjadł malą kromkę chleba z masłem, i pięć biszkotpów. Na razie musi mu wystarczyć. NIe może za dużó jeść.
Magi :D dzieki za rady, ale moje małe bobo nie chce jeść papek. Ale grunt ze przestał wymiotować, to brzuszek wróci do formy. Mały łobuziak od rana szaleje.
Xixa :D poczekaj, az dorośniesz :wink: to wtedy będziesz wiedziec czy chcesz dzieci :P
Corsica :D dzięki :D
hmm, ja wczoraj dużo zjadłam, naprawdę, w porównaniu z poprzednimi dniami, to mozna to nazwać obżarstwem :roll:
Ale moje jedzenie wróci do normy, jak sytuacja sie uspokoi, i stres minie.
Na razie to tyle, potem znowu napisze, bo teraz Kuba mnie już meczy żeby sie z nim bawić :roll:
-
:shock: ale Ci waga spadła. nieźle. teraz uważaj, żeby Ci nie wróciło!
a kuba i tak dużo zjadł chyba. na takiego dwulatka pięć biszkoptów i chleb? przecież to wcale tak mało nie jest :P tak mi się wydaje
a takich kaszek na mleku też nie je? wiesz, takich smakowych? ja je uwielbiam, z moim bratem jak bylismy mali, to wciąż je wcinaliśmy. o bobovicie mówię ;)
buziaki
-
Agassek :D może masz rację, że dużo zjadł. Teraz jszcze wciagnał wase z odrobina masla. Głodny jest i ciągle chce jeść, a ja muszę mu odmawiać, bo to za dużo by było dla jego brzuszka :roll:
A na mleku na razie niczego mu nie daję, lekarka pozwoliła dopiero po pełnych dwóch dniach. A kleiku ryżowego nie chce jeść :roll:
Potem mu spróbuję wcisnąć trochę tego kleiku, najwyżej dam tam ciut kaszki smakowej, moze to zje . Nie chce mu tylko chleba i biszkotpów dawać.
A on normalnie (jak jest zdrowy) to zjada na śniadanie dwie duże kromki z szynką, albo dwiema parówkami, potem jakiś serek na drugie śniadanie, obiad normalny, potem owoc na deser i kolacje znowu diwe kromki chleba z czyms tam.
Je bardzo dużo, ale mi się wydaje chudy. Waży 12-13 kg. Czyli idealnie. Córka kolezanki tyle samo waży a je dużo mniej :roll: Kuba ma chyba dobrą przemianę materii. Poza tym to jeszcze wcina dużo słodycyz. To akurat ciągle staram się ograniczyć, ale z róznym skutkiem.
Dobra, ja znowu zmykam, bo się trzeba autkami bawić :roll:
-
Kitolciu widzę że już lepiej i z Kubą i z Tobą :D Bardzo się cieszę :D Mam nadzieje,że już będzie dobrze :D Buziaki :*
Aha no a Kubuś jak ma dobrą przemiane meterii to super no i dobrze że jest żywym dzieckiem bo to też dużo robi :D
-
Hej Kitola ;)
Ja tam nie wiem ile dzieci powinny jesc ale Kuba chyba je w normie, a w ogole to on chyba ciagle gdzies biega i sie bawi wiec potrzebuje duzo energii ;)
Kitola a Twoje normalne jedzenie to jakie jest bo ja sie juz pogubilam w tych Twoich zmianach ciaglych zywieniowych :)
-
Fajnie, ze twój maluch łobuzuje :lol: :lol: to znak, ze wraca do formy, jeszcze pare dni dietki i po chorobie nie będzie śladu