Udanego i pogodnego czwartku :) Pozdrawiam!
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...ofanej/249.jpg
Wersja do druku
Udanego i pogodnego czwartku :) Pozdrawiam!
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...ofanej/249.jpg
Hej Kitolka :D
Wpadłam sie pochwalić piąteczką :lol: :lol: :lol: :twisted:
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :D
hej Kituś ;) :D :D
co tam :?: :?: :D
Ago no już, nie jedz dzisiaj nic wieczorkiem :* na wesele bedzie OK
też chciałabym pójść na wesele :twisted: :twisted: :twisted:
:idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea:
gdzies slyszlam, ze warto dzieciom nie dawac słodyczy, tylko w weekendy! i tak od małego. Przyzwyczaja się :)
ja sie na malych dzieciach nie znam ale sa przeslodkie i dzisiaj jak wyszlam z pracy to tyle slodkich dzieci widzialam, ze az strach :P;)
:) :) :) :)
:D :D :D :D
:lol: :lol: :lol: :lol:
:) :) :) :)
:) hej hop ?????
Cześć :D
już jestem, wlaściwie to wczoraj cały dzien miałam wlączony komputer, ale takiego lenia mniałam że nie hcciało mi sie pisać.
A poza tym to wczoraj cały mój wolny czas prasowałam :? oj dużo tego, a nawet połowy jeszcze ne wyprasowałam :?
potem po połludniu poszłam do sąsiadki na kawe, Kuba szalał z kolegą a ja sobie poplotkowałam troszeczkę :D
po kawce wziełyśmy dzieciaki na dwór i dalej szalały :lol:
generalnie , poza prasowaniem, to miło spędziłam dzien :mrgreen:
Dzisiaj sobie poszłam do mamy, ona dała mi 13 zł na koszulkę dla Kubusia, psozłam mu kupić, i kurde, zgubiłam 10 zł :evil: oferma jedna :x
no nic, mama i tak kupi mu tą koszulkę, ale drogo ona wyjdzie :x
niby nic, a tak mi zepsuło humor :?
ze sobie pojadłam boczku wędzonego :roll: dwa takie grube plasty (ok. 10 dkg).
do tego sałatka pyszna, i jest fajnie, zadowolona jestem :mrgreen:
Na sniadanko był omlet ze szczypiorkiem i rzeżuchą. pychotka :mrgreen:
Jenny :D ten pomysł ze słodyczami raz w tygodinu byłby dobry, gdyby dziadki mieszkały przynajmniej 300 km od nas. Wtedy byłabym w stanie to zrealizować. A tak to i tak sukcesem jest że udaje mi sie dopilnować aby Kuba dostawał słodycze tylko raz dziennie :roll:
a ja byłam niedawno na weselu i już sie nasyciłam :lol: nie mam ochoty na kolejne, zresztą nie mam kasy na prezent .
Sara :D strassznie sie cieszę :D wiesz, ja już też nie mogłam sie doczekać tej piątki u ciebie :D długo na nią czekałaś , ale zasłużyłaś :D moje gratulacje :mrgreen:
Niitunia :D dziekuję i nawzajem :D
Agsse :D to ja ci życze milego piątku :lol:
ewa :D hihi kuba też lubi podjadać cukier, ale ja chowam wysoko, bo inaczej by zjadł cały :roll: łasuch mały :lol:
Agabie :D witam :D
oj tobie to dobrze, nie musisz obiadów gotowac :roll: ja muszę, ale raczej wszyscy jemy to samo, no chyba że my z Adamem akurat coś tlustego albo pikantnego jemy, to Kuba dostaje co innego.
Ale nigdy nie miał fastfooda w ustach, frytek nie tknie, smazonego nie lubi, wszystko gootwane, ale tez nie chce jeść surowych warzyw, jak nie ugoowane, to nie podchodz. jedynie pomidora zje surowego :roll: mam nadzieję, ze mu to przejdzie :roll:
Ago :D widzę że ta matma tak cię zamęczyła że od środy to sie nie pojawilaś na forum :roll: odezwijsie kobieto, bo sie martwić zaczynam :roll:
a z tym weselem, to przecież sama pisałaś że tak będzie, wykrakałaś :lol:
Corsi :D och, te słodkie dzieci to mnie ostatnio przesladują :roll: chciałoby mi sie dzieciaczka :roll:
Podgląd mi sie skonczył.
Oj Kitolek dawno mnie u Ciebie nie było...w ogóle na forum nawet. Tak,że zanim się wczytam co i jak pozdrawiam tylko, bo nawet nie wiem czy dietkujesz obecnie czy nie :D
A ja tez swojemu dzieciaczkowi bede fundowac slodycze jedynie w weekendy :twisted:
hej Kituś :)
no, odezwałaś sie :D :D :D :D :D :D :D :D :D
ale Kubuś jest chudy to wiesz :P w sumie jesli dziadkowie daja mu słodycze a nie tyje? to chyba nei jest źle :) :)
miałaś lenia? wczoraj? no wiesz :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
i jak tam plotkowanie??? :) fajnei bylo? :D
Anka tez wczoraj prasowalam :) z 2 tygodni mi sie zebralo :? wyobrazasz to sobie :shock: :shock: :shock: :shock: zreszta napewno bo masz male dziecko :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ja mam dwojke :P :lol: ,wyobraz sobie ze moje to byly tylko krotkie spodnie i dwie bluzki i majciochy a ich reszta :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a ten cukier tez chowam w gornej szafce,ale ostatnio wyczaila ze moze brac od babci z dolu ( jak my siezimy oczywiscie przy kawie,a tesciowa pije z cukrem wiec stoi na stole ) tylko patrze na nia ona na mnie takimi slodkimi oczkami no i zgadzam sie ale tylko na jedna lyzeczke :P :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
czasami tak bywa z kasa ;) a babcia i tak kupi wiem cos o tym ;) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
jesteście niemożliwe z tym prasowaniem. po cholerę tak sobie utrudniać życie?
ja nie będę nic prasowała. tylko koszule i eleganckie ubrania. tak się da :P
a jaka oszczędność czasu ;)
co do słodyczy w weekendy... to chyba niezły pomysł, nie tylko jeżeli chodzi o pilnowanie wagi, ale też o zdrowe zęby 8)
kitola: współczuję kasy. niby to 1o zł, ale może humor popsuć :?
ale dobrze, że koszulka i tak będzie ;)
buziaki
ja spadam na step! Ty też trochę poćwicz, co? :D