a pracujecie w wakacje w takim tempie co w roku szkolnym czy możecie troszeczkę odsapnąć... :lol:
Wersja do druku
a pracujecie w wakacje w takim tempie co w roku szkolnym czy możecie troszeczkę odsapnąć... :lol:
noemcia, a chcesz w dziób? :lol:Cytat:
Zamieszczone przez noemcia
kitola udaje, ze pracuje, wiecie jak ona mnie zadrecza codziennie na gadu-gadu..? nic nie robia tam w tej pracy, tylko smieja sie z taka jedna kolezanka :roll:
jak tam bylam u niej, siedem okienek w tym ich dziekanacie, a studentow dwoch :lol: wiec nie sluchajcie, ze taka zarobiona :P :twisted:
Kitus :):*
fajnie miec takie smiechawy z kolezanka, co?:D
głupawki są THE BEST :D
buziakuje :*:*:*:*:* :)
hej :D
no jenny :D usmiejemy sie z Iwoną zawszse, i cały czas tak lejemy, dziewczyny w pracy mają z nas niezly ubaw :lol: ale coż, ktoś musi robić za tego klauna :lol:
Agola :P ty już taka dowciapna nie bądz, bo ci to nie wychodzi :P
buzi :*
no z baranem na głowie to nawet ten klaun taki dość autentyczny chyba wychodzi :lol: :lol: :lol: :lol:
no gruby i z baranem :roll:
czysty klaun, dobrze ze chociaz mi poczucie humoru dopisuje :lol: bo inaczej to bym sie chyba załamała :lol:
:roll:
a może by spróbować jakiś srodków dostępnych bez problemu w necie, po ktorych bym szybko i łatwo schudła ??
dlaczego mi to nie wychodzi ?? :cry:
w pracy tak łądnie jem, a jak wracam, to wrzucam w siebie co popadnie :cry:
nienawidzę siebie za to, jstem obrzydliwie gruba, nie mogę na seibie patrzeć :?
ja uwielbiam głupawki :!: :!: :!: :!: :D :D :D :D :D :D :D :D
uwielbiam się śmiac !!!!!!!!!!!!!!! :D no po prostu :D
jak sobie czasem przypomne jak sie smialam czy to z ludzmi z roku czy w domu, czy sama z siebie albo z kogos w tramwaju to od razu usmiech na twarzy :D
Kitus :) dystans :) nie mysl o odchduzaniu :D
pomysl o głupawkach :D
albo o innych pozytywnych, śmiesznych sytuacjach z przeszłości :D
ja np. nigdy nie zapomne jak bylam z kolezanka w Wawie, pozarabiac - pograc na ulicy :D
jechałysmy autobusem, gdzies sie tam zgubiłysmy :)
jedziemy jedziemy autobus był super stary trzęsący sie
poczym moja kol zaczeła sie TAK ŚMIAC (najpierw z naszych trzesacych sie rąk)
poczym jak spojrzalam na to co ona, to padłam, myslałam, ze sie posikam!
na mom futerale od skrzypiec łazil ogromniasty PAJĄK i tak sia cały trząsl jakby cały miał parkinsona :lol: :lol: :lol:
wiem, moze to nie jest śmieszne :P
musiałbyscie to WIDZIEC :D
ale UBAW BYŁ :D :D :D :D
sie nagadałam :D :D :D :D
hyhy :D
booshhe jenny jak mozna sie smiac z pajaka z Parkinsonem czy bez :roll:
przeciez zawal murowany :!:
pajak to dla mnie fobia, ja umieram jak widze pajaka :shock:
kitolini! o co chodzi? lapiesz jakies niepotrzebne dolki i dobierasz sobie do tego barana :lol: jestes lubiana, kochana (no nie przesadzajmy, ale ladniej brzmi) i do tego ladna. A Ty co? marudzisz!
ostatnio jak gadalysmy przez telefon, czytaj: jak przeszkadzalas mi w smazeniu nalesnikow, powiedzialas, ze Ty zlapalas juz dystans do odchudzania. Mowilas, ze akceptujesz siebie. Co sie stalo z tamtymi deklaracjami?
No, Kitek - nie przesadzaj, bo zobaczysz, że ja też wpadnę do tego dziekanatu i będzie! :P
ja mam głupawki na uczelni - czasami przed wykładem albo w czasie przerw tak się rechoczemy, że audytorium się trzęsie - wszyscy się gapią na naszą paczkę jak na grupę wypuszczoną z psychiatryka, ale ja mam to gdzieś - nie będę się przejmować :D
to tak jak ja w pracy 8)
ostatnio najedliśmy sie świeżych truskawek z lodami waniliowymi i bitą śmietaną i przez cały dzień gadaliśmy tylko o jednym :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: