Kitol super :shock:
też chcę na to iść, więc jak wrócę i będą u Ciebie fajne efekty, to na pewno się zapiszę ;)
ja myślałam o tym przy okazji cellulitu, nie schudnięcia :roll:
ale jakby było i to i to, to (to to to :roll: ) w ogóle super! :D
fajnie, że się bierzesz...
Jenny "i tyle"? tak po prostu? :P
ja tam myślę, że kopenhaska zła nie jest, o ile potem się kontynuuje zdrową dietę :roll:
ale, broń Boże, nie namawiam!
szczególnie, że do tego rzeczywiście trzeba mieć luz, wolny czas i siedzieć w domu...
buziaki :*