pesky, dziękuję ci, jesteś kochana. może jednak stopniowo będę się ograniczać. chyba masz rację, miesiąc na tysiaku i 5 kg pójdzie... tak było ostatnim razem. no ale, kurna, tak jak mówi kaczuszka - ostatnie kilogramy są najtrudniejsze. :/
ale, aghr. trzeba się wziąć za siebie. mam czas. będę sobie powoli chudła.
:* dzięki laseczki.![]()
Zakładki