-
tremere: moje zmagania z wagą - byle do upragnionych 48 kg!
po długich wahaniach stwierdziłam, że jednak przyda mi się mój własny wątek - pamiętnik odchudzania.
więc na diecie jestem od niecałego tygodnia, okazało się, że ważę 53 kg [nie wierzę, że schudłam aż trzy kiloski w tak krótkim czasie, więc pewnie wazylam mniej juz wcześniej], mierzę 158 cm i mam 16 lat. jak widać na liczniku - dążę do 48 kg. choc szczerze mowiac, nie wiem, czy dam rade. aaale. trza probowac.
rok temu stosowalam diete 1000 kcal i schudlam, ale to byly wakacje i moglam sie kontrolowac. teraz stosuje diete pt MŻ. bo tak wygodniej. ale poza tym staram sie miescic w 1500 kcal. z ruchem bywa roznie, ale staram sie zwiekszyc aktywnosc i nie jesc slodyczy. poza tym stosuje zasade - im wczesniej, tym wiecej, im pozniej, tym mniej. i ogolem jem czesciej, a mniejsze porcje.
dzisiaj zjadlam juz kolo 1300 kcal i postaram sie na tym zaprzestac. nie wiem jak mi to wyjdzie, bo ide zaraz na kurs i pewnie wroce dopiero o 21, a wtedy bede konac z glodu. x_o no ale starac sie bede. ;D
zyczcie mi powodzenia.
-
powodzenia
-
zeżarłam dwa paski czekolady. iii dlatego mam na liczniku już 1500 kcal. ;[
a tak btw - wszystkim kobietkom życzę miłego dnia i wielu, wielu kwiatków.
-
dzisiaj dzien kobiet to na male slodkie conieco mozna sobie pozwolic,byle nie za duzo ja tez juz dzisiaj zjadlam 4ciasteczka)
no i przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet
-
Pozdrawiam i trzymam kciuki- ja tez się skusiłam na 1 delicję i 2 wisieńki w czekoladzie- pychaaaaaaa- w końcu było nie było mamy święto!!!
-
dzisiaj wiele z ans skusilo sie na cos dobrego
-
Dokładnie tak, Kaczuszko Ale w końcu jakieś plusy naszego święta muszą być
Tremere - życzę powodzenia Ty bardzo młodziutka jesteś, pamiętaj tylko, żeby odżywiać się zdrowo
-
dzisiaj nażarłam się jak świnia. wyszło mi ponad 2500 kcal! ogad. ogad.
tak się kończą wieczorne wyjścia na miasto. aaaale mam to gdzieś. należy mi się.
najgorsze jest tylko to, że teraz same święta mi będą wypadać. ale muszę być twarda. dziś jestem przejedzona i aż stoi mi w gardle. uuh! x_x'
ale dam sobie radę. od jutra znów zacznę.
dziękuję ślicznie za odwiedzini, kobietki. pamiętam o zdrowej diecie - nie mam zamiaru stosować rygorystycznej. te 5 kg chce zrzucić do czerwca, więc wolniutko i zdrowo.
trzymajcie się i miłego wieczoru.
-
i tak trzymaj! jak coś to pisz tu jak jesz a my już cię przypilnujemy abyś nie zjadła za mało Te 5kg to niby nic ale przy złej diecie mogą ci wrócić podwójnie, a jak będziesz powolutku się odchudzać to nie powińnnaś mieć z tym problemów. I nie martw się wczorajszym wieczorem mówiłam, że to nasze święto. Ja też zabalowałam, nic nie jadłam co prawda ale tego alkocholu to było stanowczo za dużo a dzisiaj juz z rana 2 szklanki mirindy i kawka
-
jesteście kochane.
dzisiaj czuję się tak pełna, że heeej. w ogóle mi się jeść nie chce. to pewnie przez to wczorajsze. tak samo w nocy - spac nie mogłam. obżarstwo na noc, to najgorsze co może być. ;0
dzisiaj zjadłam już koło 630 kcal. i napewno spaliłam sporo w szkole, bo bardzo ruchliwa ze mnie osoba - poza tym miałam wf.
zjadłam już:
musli fitness + mleko = śniadanie.
"ciemna" kanapka z serkiem i szynką + sok porzeczkowy = w szkole.
pewnie na obiad zjem trochę białego barszczu, czyli coś koło 200 kcal, o szesnastej/siedemnastej dorzucę jabłko, a potem zjem jakąś lekką kolację i nieznacznie przekroczę 1000 kcal. nie mam dzisiaj siły na nic wielkiego, nie będę wpychać żeby dobić do 1500.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki