Strona 45 z 49 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 441 do 450 z 490

Wątek: Bucik + 1200 kcal vs 10kg = zwycięstwo bucika!!!

  1. #441
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Bucik jak tam u Ciebie z dietką. Mam nadzieje ze optymizm Cię nie opuscił bo mi np wrócił
    Pozdrawiam

  2. #442
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Buciku, Buciku melduj się ! :P

  3. #443
    Guest

    Domyślnie

    witam dziewuszki moje kochane

    rany bości jaki odzew

    a ja w ogóle czasu nie mam, te ostatnie 2 tygodnie to po prostu jest masakra, zwłaszcza, ze cały maj (jestem w 1 liceum Malante) były matury i miałam bardzo poskracane lekcje, np. w środy miałam tylko religie czasem informatyke, w czwartki PO i wuef słowem: pełen luz (to były 2 słowa ) no i teraz (bo do 15 mamy miec ocenki wystawione) to się jednym słowem za nas wzięli, po 2 - 3 sprawdziany DZIENNIE mam tyle nauki, ze np. wczoraj spałam 3 godziny, a za dnia byłam na 4 kawach

    Malante no z chemią to nie było kolorowo... ostatnio jakiś maturzysta powiedział naszej chemiczce, że jej sprawdziany są trudnioejsze niż rozszerzona matura (był właśnie po maturze) no i ona się tak zachwyciła, że teraz to robi takie sprawdziany, że jak to zobaczyłam to myślałam, że się popłacze... a tak na marginesie to ta chemica jest 10 lat PO EMERYTURZE daje po dupie słowem (3 słowami )

    mgirl nie ładnie ale 1300 to nie tragedia :P (choc u mnie by sięto pewno obżarstwem zakończyło.... przekroczony limit chocby o 1 kcal = zawalenie diety... no tak już mam )

    Ninti połowa z tego to 1500kcal czyli tak prawie taaa.... boski optymizm się utrzymuje, choc w szkole mi teraz nie idzie (na tej końcówce to zawsze siadam psychicznie, a to co teraz wyrabiają to rany bości święte )

    olcieek witam po balu dzięki za słowa otuchy i Wam grubasku, aguś, madziu niech no znajde chwile czasu zaraz Was poodwiedzam (tylko się najpierw wyśpię pożądnie bo spię po 3-4 godzinki ) i jak na ironie w sobote rano mam 3 godziny korków z fizy

    MyLifeIsMusic jasne, żeś sie wkupiła tak się właśne zastanawiałam, czy nie zwiększyc tych kalorii, bo mi się tak trochę trudno myśli w szkole na przykład... zobaczymy po pierwszym ważeniu, ale na pewno przez wakacje to raczej postawię na sport niż ścisłą dietę ale nie sądze bym miała spalac 600kcal (w cwiczeniach) dziennie, bo przez resztę dnia to siedzę za biórkiem i sie ucze... tyle mam ruchu co pobiegam te 30 minut. chociaż ponoc podczas intensywnego wydiłku umysowego też się spala kaloriee... jakoś mi się nie chce w to wierzyc...

    PROSZĘ O WYBACZENIE W ZANIEDBYWANIU WASZYCH WĄTECZKÓW... JAK TYLKO ZNAJDE TROCHĘ CZASU TO ZARAZ PONADRABIAM ZALEGŁOŚCI

    wczoraj:
    gotowany ziemniaczek (50)
    2 łyżki kapusty takiej jakieś duszono - zabielanej czy cuś (100?)
    chlebus kromeczka (100)
    szynka drobiowa plasterk (30)
    4x kawa mocna (z łyżeczki) czarna bez cukru bez śmiatanki i i nnych dodatków (50)
    jajko na twardo (100)
    kanapka szkolna mała (140)
    kajzerka (120)
    serka żółtego plasterek (60)
    pomidorek (10)
    jogurt naturalny (130)
    jabłko (70)

    W SUMIE: 960 kcal
    ale zero cwiczeń fizycznych, miałam tak zagoniony dzień i zauczony (3 godziny snu) ze po prostu brakło czasu...

    no i dziś:
    kawa (10)
    kromka chleba (100)
    szyneczka drobiowa (30)
    pomidor (10)
    ogórek (10)
    jabłko (70)
    250g gołąbka (mamuś udusiła na parze, hehe, zero tłuszczu, zero sosu) (350)
    kisiel "na szybko" poziomkowy (120)
    kawa - a jakże (10)

    w planie:
    jogurt naturalny z 2 łyżkami otrębów (200)
    jabłko? to x2 (140)

    W SUMIE: 1050 kcal

    dziś planuje:
    30 minut biegania (jak tylko zejde z neta)
    200 brzuszków
    20 pąpek

    no to pędze, jak chce dziś spac, ale cwiczeń se nie odpuszcze bo jak przestaje cwiczyc to mnie zaraz wsystko boli, kręgosłup od ciężkiego plecaka i w ogóle, w szkole powinien byc masażysta na użytek uczniów

    alem się rozpisała... gdzyby mi jeszcze tak rozprawki na polski szły... <marzycielka>

    MIŁEGO DIETKOWANIA

  4. #444
    Awatar maadzia
    maadzia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-02-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    101

    Domyślnie

    super super

  5. #445
    Melante Guest

    Domyślnie

    O kurka A ja myślałam, że moje posty są za długie

    Bardzo się cieszę, że optymizm się utrzymuje I podziwiam też w kwestii zdecydowania co do studiów. Ja co roku miałam inny pomysł na życie. Pamiętam że w pierwszym półroczu 4 klasy liceum to chciałam iść na biotechnologię, a w 3 klasie myślałam o socjologii
    W każdym razie SUPER

    P.S.
    Potrafisz zrobić 200 brzuszków i się nie po..gać

  6. #446
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ja też podziwiam takich ludzi co ak zawzięcie brzuszki robią, bo ja osobiście mam z tym problem, bo od razu keci mi się w głowie i właśnie wymiotować mi się chce :P Dlatego brzuszki to nie dla mnie xD


    No qrka Bucuik wreszcei żeś się nam pokazała ! xD
    Trzymaj się tam dzielnie, pisz ładnie sprawdzianiki, zeby zakończyć pierwszą klasę z ładnym wynikiem
    Nauka teraz najwazniejsza ! :P
    hih

    Buziak ;*

  7. #447
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    bucik widzę, ze wzielas sie ostro za siebie i za dietke, pomimo tych upadków mam nadzieje, że teraz beda same wzloty
    pozdrawiam zycze dlaszych sukcesów.
    ps. ja tez narzekam na bark czasu, stad moja nieobecnos na forum...

  8. #448
    Guest

    Domyślnie

    SPAC SPAC SPAC

    zero czasu, zaraz uciekam alem sie nie mogla powstrzymac zeby nie zajrzec, cikawośc jest sliniejsza

    u mnie dziś dobrze, poza małą paczka paluszków, ale okres powinnam teraz dostac to apetyt na słodycze jest wyjasniony choc nie mówie ze usprawiedliwiony...

    bylo dziś 1180kcal

    zero cwiczen bo nie mam czasu... nawet na porządne spanie, a sprawdziany i tak zawalam bo jestem tak zmęczona na tej 7, czy 8 lekcji (bo wtedy najczęsciej mamy sprawdzin) ze albo pisze kompletne bzdury albo jestem nieprzytomna po co mi to?

    to właściwie nie są brzuszki, tylko takie "półbrzuszki", nie robie kąta 90 stopni tylko ze wzmożoną częstotliwością 45 stopniowe (to takie cuś jak to pierwsze cwiczenie z 8 min abs) i mogę je robic w nieskończonośc mówiąc nieskromnie ból odczuwasz dopiero jak przestaniesz :P ale ja nie narzekam na słabe mięśnie brzucha może się nawet kiedyś odważe zamieścic zdjęcia swego brzusia

    a tak w ogóle to te gatki które se kupiłam jakieś 2 tygodnie temu (wtedy co o mniejszy rozmiar prosiłam ) zaczynają mi leciec z tyłka chyba się rozciągły trochę

  9. #449
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie rozciągły tylko schudłaś ! :P

  10. #450
    Melante Guest

    Domyślnie

    No właśnie, schudłaś! O to chodzi przecież!

Strona 45 z 49 PierwszyPierwszy ... 35 43 44 45 46 47 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •