-
No Bucik ładnie, ładnie, powodzonka.
Ja opuszczam Was na trochę (wyjazd)
proszę mi ładnie dietkować, bo jak wrócę to... no policzymy się
Buziolki
mam nadzieję, że będziecie tęsknić :P
-
No pewnie ze bedziemy
buziaki ;****
-
o kurka...
masakra
załamka z dietą, ale się nie obżaram, raczej zjadłam tyle ile wynosi moje zapotrzebowanie dzienne...
dzis w nocy wypiłam litr kawy żeby nie zasnąc nad tą durną geografią spałam koło 3 godzin, wstałam o 2 w nocy i przeżywałam rewolucje żołądkowe... miałam biegunkę po tej kawie, było mi nie dobrze, nie mogłam się skupic na niczym, czułam tylko mdły smak kawy, do tego się mi okres zaczął i przeżywałam męczeńskie bóle brzucha myślałam, że się porzygam, chciałam to jakoś załagodzic PO PROSTU POCZUC INNY SMAK i pożarłam całą paczkę Frutiny o 4 rano znowu byłam wściekła, chciałam to iśc wyrzygac, ale nie, powiedziałam sobie, że skoro żarłam, to zrzucę to w uczciwy sposób... moja wina, moja kara... jutro planuje głodówke całkowitą, litr coli light tylko... a od soboty będzie kopenhaska a przyszły tydzień mam jeszcze gorszy niż ten, więc zawitam dopiero po kopenhaskij. proszę nie złościce się, ja nie umiem inaczej, po prostu nie umiem
trzymam kciuki za Was i za siebie, ładnie dietkujcie
i prześlijcie mi trochę pozytywnej energii, proszę...
-
Amiszka to może ja cie pociesze że wczoraj też mialam taki mały "napad" głodu. Wiec popołudniu zjadłam 2 kawałki babki no i powiedzialam że juz kolacji nie bede jadła bo przekrocze limit kcal i wogóle. No ale głod pokazał swoje i o 1 w nocy zjadłam 2 kawałki babki. Czułam sie strasznie ale dobra to ona była hehehehh. Co do diety kopenhaskiej to nie radze. Po tym jak słyszałam opinie to w 90% dziewczyny po niej maja JOJO. A pewnie nie chcesz. Ogranicz swoje zapotrzebowanie kcal np do 1500 kcal. Nasze dziennie wynoosi około 2500 kcal. A żeby zrzucić 1 kg to trzeba spalic 7000 kcal. wiec 1000 kcal mniej X 7 dni to jest 7000kcal. Rozumiesz. Pozdro i przemyśl co napisalam
-
Ja wiem, że to trudno wprowadzić w życie, ale tak mi powiedział mój kolega: WYŚPIJ SIĘ! Może ci się wydawać, że to nie ma nic wspólnego z dietą. I tu się mylisz. Brak snu rozregulował ci cały metabolizm. Spróbuj ułożyć sobie dzień tak, żeby zdążyć ze wszystkim i spać przynajmniej 7 godzin. Będziesz:
jak będziesz bardziej wypoczęta, to mózg szybciej przetworzy informacje, i będziesz się szybciej uczyć
nie będziesz musiała pić kawy (zamiast kawy polecam herbatę roibos np. Astra, też pobudza i nie ma po niej zgagi)
nie będziesz jadła w nocy - a jedzenie w nocy rozregulowuje żołądek, nie mówiąc już o dietce
zamiast zarywać noc, to spróbuj pójść spać o 22, a wstać np. o 4 rano (wtedy śniadanie jesz o 6)
I zanim zupełnie odrzucisz moje sugestie, to najpierw je dobrze przemyśl,. Czasami wydaje nam się, że coś nie jest dla nas. A potem okazuje się, że jednak nam odpowiada. Może spróbujesz zastosować te porady. Jeśli wtedy się nie sprawdzą, to ok. z resztą to twoje życie, zrobisz jak zechcesz Życzę powodzenia!
-
robie coś, co powinnam zrobic juz dwa lata temu... przechodze na 1500.... nie chce obżarstwa, głodówek, żygania, obwiniania siebie i w ogóle tego wszystkiego
życzę wam powodzenia, i żeby wam się powiodło lepiej niż mi (o ile można powiedziec ze mnie się coś powiodło) nie wiem czy się jeszcze odezwe... nie nadaję się tu, nie potrafię nawet byc na głupiej diecie... ech, chyba zaczynam wszystko od nowa... tylko, ileż można?
-
-
buciku kochany!!! Gdybyśmy wszystkie były wzorami silnej woli i konsekwencji, to nie byłoby tego forum! I nie byłybyśmy sobie aż tak potrzebne!
Pamiętaj, cokolwiek się stanie, to w nas masz zawsze oparcie! Nie poddawaj się! "Nigdy w życiu!"
-
Hallo dziewczyny gdzie jestescie????
-
Bucik, nie poddawaj się...
wracaj do nas
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki