-
allunia wielkie dzięki, bedę próbować :wink: wiesz, obojętne, moge wkleić i całe zdjęcie :wink:
jak dobrze pójdzie to się obejdę bez pomocy mojego lubego, wielkie dzięki :wink:
weekend już za nami, u mnie było rodzinnie i fajnie :wink: trochę siedziałam przy garach żeby wykarmić rodziców i babcię, ale to była przyjemność móc ich ugościć :wink: było smacznie i lekko, wszystkim smakowało :wink: oczywiśćie babuni brakowało smalcu itp, ale zajadała ze smakiem nawet zupę brokułową :wink:
tylko czemu waga stoi :cry: na początku odchudzania miałam ambitny plan zeby na wesele znajomych ważyć 58 kg, tymczasem to wesele za 3 tyg a tu ...jeszcze daleko....
nie przewidziałam że będzie tak wolno to szło... :?
dobra, koniec dołowania :!:
-
chyba jednak przeceniłam swoją inteligencję :?
program już mam, ale za cholerę nie wiem co dalej :?
dać babie komputer :wink:
-
CZesc Kaczus:)
JAkoś teraz dopiero sobje do Ciebie zaglądłąm:) Każdy tu walczy z odchudzankiem:) I to mi się podoba, ze w grupie raźniej naprawde :) Ale przecież nietylko to się liczy:) To tak, jak chcesz, zebym Ci co nieco pomogła wstawianiu zdjęcia napisz mi na priva numer gg,a wytumacze Ci to na spokojnie:) Bo Naprawde jest to bardzo proste!!
POZDRAWIAM:)
-
:P
wielkie dzięki za chęć pomocy, ale właśnie przed chwilą udało mi się dokonać tego cudu i wstawić zdjęcie. ponieważ to było tylko tak dla sprawdzenia, na dodatek nie moje zdjęcie to je usunełam.
Jestem w pracy, ale jak będę w domku to coś znajdę i wyślę już siebie :wink:
gdybym miałam kiedyś problem to będę pamiętać o twojej pomocnej dłoni :P
-
co do dietki, to bez zmian...jak krew z nosa.....
ćwiczę teraz co drugi dzień po 1-1,5 godz. bo zauważyłam ze osiągam wtedy lepsze efekty niż cwicząc codziennie. moje ćwiczenia to zwykle orbitek, bieganie bądz kaseta z cwiczeniami.
na wadze bez zmian... :cry:
powoli mam dość wszystkiego. wkurza mnie brak rezultatów :evil: nie rzucę diety bo serio chcę schudnąć...postanowiłam ze ten weekend przeznaczę na spokojne obmyślenie strategii, przemyślenie tego co może robię źle, bo ja nie wiem czemu nie mogę schudnąć :cry:
coś jest nie tak, ale co :shock: :?:
-
kaczus, napisz proszę, co jesz :D
-
Czesc Kaczuś:)
Czekam na twoje zdjęcie:) No a niemartw się ze stoisz w miejscu, wszystkim się to zdarza :wink: Chyba, że niedochodzisz do tysiaka, co też niejest dobre!! Napisz tak jak xixatushka69 mówi co jesz, a wtedy coś pomyślimy:) Dieta najlepiej jak jest urozmaicona, a przy tysiaku, też można się dobrze najeśc:)
TRZYMAM KCIUKI :) I POZDRAWIAM :wink:
-
miło zobaczyć ze ktoś mnie odwiedził :wink:
miałam wkleić zdjęcia, ale to była obietnica z piątku w południe. potem niestety dowiedziałam się że nie dostałam posady z którą robiłam sobie duże nadzieje.. :cry: załamka... :cry: staram się zmienić pracę, ale cięzko jest...a już siebie widziałam w nowej firmie.. :cry: narobili mi nadzieje..
w związku z tym cały piątek był do bani. na koniec dnia prawie pokłóciłam się z moim szefem bo ponad miesiąc temu wystąpiłam o podwyżkę a on mnie zbywa z odpowiedzią...a to ma coś do roboty , a to musi jeszcze pomyśleć...myśli że mnie zbędzie :?:
wróciłam do domu w beznadziejnym humorze, popłakałam sobie, po obiedzie trochę się przespałam i jakoś powoli przeszło....
sobota= babska imprezka. mało zjadłam, ale sporo wypiłam :oops: wygadałam się za wszystkie czasy.
mamy poniedziałek, nowy tydzień, będzie dobrze...chyba... 8)
jak ja chcę zmienić pracę :twisted: :twisted:
to co, dzisiaj wkleję, obiecuję :oops: tylko nie mam nic ciekawego...coś znajdę...
wczoraj chodziłam z moim po sklepach. trzeba się jakoś ubrać bo za 2 tyg u kolegi wesele. przymierzyłam kilka kiecek i nic nie wybrałam :? w najbliższy weekend ruszymy znowu na łowy pięknej sukienki :wink: nie chodziło o rozmiar, tylko nic w moim stylu, dziwna ta moda :?
kochane co do mojego jedzenia...serio nie wiem, nie mam pojęcia...
zasady są proste, unikam słodyczy, nie jem po 19, ćwiczę 3-4 razy w tyg. mało tłuszczu, smażonego itp. sporo owoców i warzyw. przykładowo na dziś mam zaplanowane:
- jogurt 150g i rodzynki (śniadanie)
- jabłko,kiwi (II śniadanie)
-2 pomidory i kromka chleba ciemnego (III sniadanie :idea: )
- kubek kisielu bez cukru
- rybka smażona bez tłuszczu (grenadier), sałatka warzywna duża i odrobina ryżu
nie wiem ile te rzeczy waża. kalori też nie liczę.staram się nie jesć za dużo, ani za tłusto. tak " na oko" patrze co się nadaje a co nie...niestety nie mam warunków w pracy by jeść coś na ciepło, dlatego obiado-kolację jem ok 17.30.
kawy pijam mało, 1 kubek dziennie. piję dużo herbatek zielonych, czerwonych, owocowych i ziół. czarnej nie piję wcale.
jak coś, to mogę napisać jadłospis z innego dnia, gdyby to nie wystarczyło :roll:
czekam na wasze opinie :wink:
-
CZESC KACZUS!!!!!!!!!!!
Kochana, prace napewno znajdziesz, zobaczysz!! i BEDZIE DOBRZE!! Uwierz w siebie Kaczuś, bo załamywanie się nipomaga :roll: Wiem, ze w tych czasach z pracą niejest najlepiej, ale ZNajdziesz coś napewno!! TRZYMAM ZA TO KCIUKI BARDZO MOCNO :!: I Za dietke OCZYWISCIE TEZ :!: Niemozesz się teraz poddac :!: A na zdjęcie i tak i tak czekam :!: A tym wszytkim się naprawde NIEMARTW UWIERZ W WŁASNE SIŁY,a ZDZIAŁASZ CUDA :) ŚLE MOC POZYTYWNYCH MYSLI :) Kilogramki na pewno polecą w dół ZOBACZYSZ!! A co do twojej diety, to ja powiem tak, spróbuj mniej więcej na oko liczy kalorie, bo to naprawdę pomaga, a i próbuj jeść nawet najpóźniej o 18,a zobaczysz, waga spadnie :wink:
POZDRAWIAM I KCIUKI TRZYMAM :)
-
kaczus, moja droga, ty za mało jesz :!: :!: :!: za mało i kropka, jedz więcej, to metabolizm się poprawi i musi byc lepiej 8) na oko jesz ok. 800 kcal, to za mało, każda ci to powie :twisted: dodaj na pewno jakieś mięsko, coś mlecznego, jakiś ser, twarożek, no i gdzie są dobre tłuszcze? one wbrew pozorom pomagają chudnąć? nawet olej możesz dodać, np. do sałatki. orzechy - zamiast chipsów czy jabłka, uwierz, nie utyjesz choć mają sporo kcal ,najwazniejsze to ograniczenie się do garstki dziennie :wink: no i dobrze robisz, że dużo pijesz. ja też :roll: życze wytrwałości, dodawaj jakieś nowe potrawy, musi być dobrze :!: 8)