Kubusiowe Święta
Takie moje małe zboczenie...
Kubusiowe Święta
Takie moje małe zboczenie...
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Ojoj dawno nie umieścilam żadnej ciekawej notki Ale wszystko przez to podwójne logowanie. Doprowadza mnie do szału. Czasami się rozpiszę i wszystko znika...wrrr...ale to może i lepiej dla Was
Bilans Świąt:
ogólnie nieźle oprócz fatalnej atmosfery w domu. Jadłam słodycze,przyznaję się, ale dzisiaj już mnie nie ciągnie świątecznie doń więc jest szansa na to, że będzie dobrze.
O dziwo nie przytyłam, ale też nie schudlam. Miałam dwudniową przerwę w moim Nordic Walku i A6W ale nadrobilam wczoraj, poza tym chodziliśmy na długie spacerki i graliśmy w siatkówkę, więc troszkę tych kalorii się spaliło
Dzisiaj powracam do dawnego treningu, chociaż zastanawiam się czy nie przeplatać mojego szosowania po polach jakimś innym rodzajem sportu. Myślałam o rolkach. Może dzisiaj mi się uda wyskoczyć na godzinkę
Bolą mnie wszystkie mięśnie Wczoraj wyskoczyliśmy pograć w siatkówkę do lasu. Skończyło się na tym, ze nauczyliśmy moja siorkę robić gwiazdę. Próbowałam nauczyć się w drugą stronę robić, ale nie szło mi najlepiej No i dzisiaj czuję gdzie mam zaczepy jakich mięśni
Nadal wyczekuję dnia w którym waga wskaże sześdziesiąt z kawałkiem...Niby schudłam, ale ja potrzebuję wymiernych efektów
Buziaki
Śniadanko: połówka brzoskwini z puszki, 2 łyżki jogurtu naturalnego, łyżka musli bananowego, pół szklanki wody
Dzisiaj z samego śniadania i obiadu wyszło ok 1400 kcal...ale nic to. Na kolację tylko herbatka i ewentualnie hektolitry wody
Jestem jednak z siebie zadowolona. Wyskoczyłam na rower a to już przełom
Okazuje się, że mimo dwóch tygodni marszowania moja kondycha jest jaknajbardziej do reformy
Po godzinie jazdy szosowo-górskiej zabralam się za ćwiczenia-pośladki i nogi.
Wieczorkiem dojdzie jeszcze A6W i hula hop. Ogólnie więc dzień raczej na plus, choć mogło być lepiej.
Zauważylam pewną prawidłowość. Czasami gdy schodzę na śniadanie łapę sie na tym, że nie wiem co upichcić i czasami wychodzą przez to straszne rzeczy...
Dlatego układam sobie zestawy śniadaniowe
Napiszę jak skończe
byl rowerek i ćwiczenia zaraz po i przed chwilką. Ogólnie ok Pokręciłam hula hop jakieś 50 min i zrobiłam ponad setkę brzuszków jednak, stwierdzam to z przykrością, rezygnuję z "szóstki" może do niej wrócę, gdy mój brzuszek nie będzie tak osłonięty tłuszczem, chociaż przyznam, że mięśnie trochę o wsysły jest bardziej płaski
Plan śniadaniowy:
dwie łyżki jogurtu naturalnego + dwie łyżki musli (bananowe)
na drugie śniadanie pomarańcza
Szklanica wody na Dzień dobry i Dobranoc Chociaż ostatnio ciągnie mnie do soków. Wiem, że bywają zdradliwe i mogą dostarczyć duużo kalorii, ale wyrobiłam sobie nawyk rozcieńczania ich
Dobrej nocki
Dobry wieczór! Jakos tak sie zaczytalam i przeczytalam caly Twoj watek, a raczej rzadko mi sie to zdarza, zeby przeczytac cos od poczatku do konca. Kibicuje Ci goraco w tym odchudzaniu. Mysle, ze masz bardzo dobre nastawienie i bardzo podobny sposob jak ja. Trzeba po prostu jesc mniej i bedzie dobrze Pozdrawiam serdecznie i bede czasem wpadac.
xatia1 Dziękikochanieńka zaraz wyruszam na poszukiwania Twojego wąteczku Patrząc na efekt Twojego odchudzania ..ech...cudo Ze zdwojoną siłą uwierzyłam, że to kurcze może się udać
justin007 Tylko mi sie tu nie podłamuj Jesteś moim wielkim duchowym wsparciem tytaj Brak apetytu? Może się zakochałaś? hihi ale tak serio to proponowałabym jednak wciskać conieco w sibie, chociażby w postaci soków warzywnych, bo takie spadki powerku mogą być wynikiem właśnie niedojadania
Waga spadła jest 70, a od tej wagi już tylko krok od magicznego 6cośtam Chciałam do końca kwietnia zjechać do 67,5 ale nie wiem czy mi się uda
Pomysł z planowaniem śniadanka sprawdził się. Ułożyłam jakieś 5 zestawów śniadaniowych, ale to nie wszystko, będę dokładać do nich inne
Dzisiaj było musli z jedną łyżką jogurtu i dwoma kefirku pozostawione na noc w lodówe -pyszota i przyjemny początek dnia Podejrzewam, że gdy będę już wracać do ok 2000kcal na dzień najwięcej będę dokładać do śniadania Na kolację wystarczy mi herbatka, ale śniadanie musi być -porzadne
Trzymajcie się kochane idę pomykać po waszych wątkach
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=63985 Tutaj jestem, zapraszam serdecznie.
No, widze, ze kroczek do przodu, waga zaczyna Ci spadac.
Pamietam jak sie cieszylam z 6 z przodu A teraz juz niecierpliwie czekam na 5 z przodu. Jeszcze pare dni i bedzie na pewno
Zakładki