-
Nie chce mi się ...... żyć?
No właśnie, chyba już odechciało mi się żyć.. za niedługo wychodzę za mąż - ciesze się z tego - NIE.. pewnie zrezygnuje w ostatniej chwili i nie przyjade do USC. Nic mnie nie cieszy.. wystarczy że stane przed lustrem.. i co? .. tak tu za duzo, tu za duzo.. a u góry za mało.. ( jestem jak potwór .. ( czy chce schudnąc.. pewnie że chce .. ale jak? silna wola? nie mam jej nawet by zyc.. a co dopiero sie odchudzać.. ile musze zrzucic.. hmm.. jakieś.. 5-8 kg.. ale nawet to jest dla mnie nie do przeskoczenia.. to juz nie ma sensu
-
z tak pesymistycznym podejsciem nie moze sie udac, trzeba uwierzyc , 5-8 kg to nie tak duzo, sa tu kobietki ktore maja do zrzucenia ponad 20 kg i wierza w siebie. Ty tez musisz uwierzyc bo to podstawa sukcesu.
Slub, piekna sprawa, swojemu nazeczonemu sie podobasz i jestes dla niego cudowna skoro zdecydowal sie na malzenstwo wlasnie z Tobą.
Napisz ile masz wzrostu, ile wazysz, jakie masz wymiary...moze trzeba Ci troszke podpowiedziec, udzielic rad jak zdrowo i skutecznie schudnac...
Pozdrawiam.
-
Illusion ma racje- podejscie masz niewlasciwe. Decyzja o odchudzaniu nie jest prosta, ale musi byc na pewno przemyslala. Kiedy juz decydujesz sie na ten krok musisz wierzyc, ze dasz rade, ze zgubisz kilogramy na zawsze, ze bedziesz piekna i na nowo bedziesz cieszyc sie zyciem. Ja tez nie moglam patrzec na siebie w lustrze i postanowilam wreszcie. Zobacz sama- mi sie udaje, Tobie tez sie uda.
Jesli potrzebujesz rad to pytaj, pomozemy jak zdolamy. Na nas mozesz liczyc, przed nami mozesz sie wygadac. Jesli masz jakis problem to napisz, wspolnie znajdziemy rozwiazanie.
Glowa do gory!
-
Co to jest 5-8 kg? To dwa miesiace uczciwej diety i bedziesz piekna. Przede wszystkim jednak posluchaj dziewczyn - inne podejscie to podstawa. Ja mam w sumie jakies 19 kg do zrzucenia i wiem, ze zrzuce. Wczesniej lub pozniej, ale znow bede wygladac, jak kiedys.
Uwierz w siebie!
-
Madlennn myśle że swoja wage obarczasz wszystkimi swoimi problemami. Pomyśl z czym Ci tak naprawde jest żle, bo mysle że nie o wage tu chodzi. I własnie co to jest 5-8 kilo. Ja mam 4 do końca i nie tragizuje, a waże sobie 64-65 więc szczypiorekim nie jestem. Relaks , cos miłego na myśli i od razu bedzie dobrze. I nie opowiadaj , prosze że zyc Ci sie nie chce..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki