Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 52

Wątek: Szalona z irokezem dziewczyna swe wojaze zaczyna! Piszczie!

  1. #1
    Muku jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Szalona z irokezem dziewczyna swe wojaze zaczyna! Piszczie!

    Serdecznie witam wszystkich! Jestem tutaj nowa i pomyslalam, ze takze zaczne prowadzic swoj pamietnik odchudzania, by wymieniac sie cennymi wskazowkami i otrzymywac wsparcie oraz wspierac zmagajacych sie z kilogramami forumowiczow! Mam nadzieje zostac cieplo przyjeta choc widzac sympatie i chec pomocy ludzi na forum nie musze sie niczego obawiac! Bardzo zalezy mi na waszym dopingu!

    Czas nieco sie przedstawic, jak to zwykle bywa przy znajomosciach. Mam 17 lat, irokeza zmieniajacego co chwilka kolor na glowce wypchanej marzeniami. Moja najwieksza pasja zyciowa to rysunek i ponoc jestem juz calkiem niezla w tym co robie, marze by wydac wlasny komiks (odrazu odpowiem ze nie rysuje w stylu mangowym - duzo osob pytalo na innych forach ) Probowalam swoich sil z graffiti, lecz dopiero sie ucze tej sztuki - to zupelnie co innego niz kartka i papier. Uprawiam kendo, czyli sztuke walki japonskim mieczem z czasow samurajow (tak jak w Kill Billu ), kiedys tanczylam breadance (tak, mimo ze jestem otyla! ) lecz teraz nie mam juz tyle czasu by pogodzic wszystko ze soba, kocham tez eksperymenty z wlosami i muzyke - nawet przez krotki czas bylam wokalistka zespolu.


    MOJE ZYCIOWE MOTTO: "Spelnij swoje marzenia lub umrzyj probujac!"

    Opisalam siebie tak rozciagle bo chcialam pokazac ze mimo sporej nadwagi mozna robic wszystko czego sie zapragnie. Dla mnie wazna jest samorealizacja i wyznaczanie sobie celow, bycie soba, bez konserwantow - czyli naturalnie!

    MOJA DIETA Rozpoczelam ja 6 kwietnia popoludniu i postawilam na racjonalnosc i zdrowie). I od tamtej pory...

    Staram sie nie przekraczac 1000 dziennie (czasem zdarza sie 1200)
    Zrezygnowalam calkowicie ze slodyczy, chipsow, fast foodow, soli, masla, smazenia itd.
    Zastapilam zwykly chleb ciemnym, zamiast slodyczy jem najrozniejsze owoce (takze suszone) i warzywa, chude gotowane mieso z indyka lub kurczaka, pije tylko maslanke i wode, pozwalam sobie jedynie na herbate z cukrem co drugi dzien (bo to moj ulubiony napoj)
    Nie jem wieczorami i staram sie pozywnie zjesc sniadanie

    MOJE CWICZENIA:
    4 h tygodniowo kendo (sztuka walki)
    50 brzuszkow dziennie
    wchodze po schodach zamiast jechac winda (10-te pietro)
    W-F w szkole 3h tygodniowo (kosz/fitness/siatka)
    Od 50 - 120 przysiadow dziennie
    skacze na skakance (100 podskokow dziennie)
    cwicze z hatelkami od czasu do czasu
    tancuje przed lustrem w domu



    Dopiero zaczelam a waga juz poszla te 1.5/ 2 kilo w dol!

  2. #2
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Witam, teraz nie mam zbytnio czasu ale zaciekawił mnie twój wąteczek- tyle pasji i energii- pogratulować!!! będe zaglądać i oczywiscie trzymać kciuki pozdr.

  3. #3
    arahjja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    "mimo sporej nadwagi mozna robic wszystko czego sie zapragnie. Dla mnie wazna jest samorealizacja i wyznaczanie sobie celow, bycie soba, bez konserwantow - czyli naturalnie!"

    no i pieknie tak wlasnie ma byc. trzeba zawsze pozostawac soba.
    co do ruchu to calkiem niezle to wyglada. nie wiem jak sie macha tymi kijami, ale pewnie jest to ciekawe zreszta wazne zeby w ogole sie ruszac, robiac cokolwiek byle by nie siasc i nie pozerac garsciami chipsow (tak jak to ja miala w zwyczaju)

    pamietaj, ze jesli odstawilas calkowicie wszelkeigo rodzaju slodycze to mzoe zdarzyc sie tak, ze organizm po prostu za nimi zateskni i bedzie sie ich domagal, a wtedy mzoesz sie rzucic ze zdwojona sila na czekolade czy cos w tym stylu. moze zjadaj co jakis czas kostke czekolady tak zeby organizm nie odczul ogromnego ubytku magnezu itd. jak zjesz raz w tygodniu jedna kosteczke to nic napewno sie nie stanie

    a z tym 10 pietrem to bije poklony, ja mieszkam na czwartym i czasem mam go dosc

    Pozdrawiam i trzymam kciuki

  4. #4
    kotomania jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hihi, no super Zazdroszczę tego podejścia, ja coś ostatnio nie potrafię się cieszyć dietą i ćwiczeniami. Próbuję znaleźć sport, który naprawdę polubię, i nie będę się do niego przymuszać, a sama będę wychodzić z domu i się ruszać Muku, gratuluję tego, że potrafisz robić to, co lubisz i nie patrzysz na to, czy masz zbędne kilogramy, czy też nie Trzymam kciuki Ja zaczynam po świętach

  5. #5
    Muku jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Minewra: Dziekuje bardzo, ja napewno tez Cie bede odwiedzac by wspierac i doradzic jesli bede potrafila!
    Arahjja: Slodycze zastepuje sobie ich odpowiednikami np. w postaci suszonych owocow! Nie ciagnie mnie do slodyczy a nawet do chipsow i innych slonych rzeczy ktore byly moja najwieksza slaboscia! Jestem z tego bardzo zadowolona, to moja pierwsza taka w zyciu dieta i wierze ze bedzie skuteczna, bo ja jestem taka bestja co jak sie zawezmie to nie popusci sobie. Widze sens w tym co robie, kazdy kilogram mniej to jak swieto, zyje z dnia na dzien cieszac sie malymi sukcesami. Tzn. dla mnie wcale nie sa takie male :] Dzieki wielkie za wsparcie!
    Kotomania: Za duzo ludzi robi sobie bariery. Wydaje im sie ze nie moga robic tego czy tamtego, tak jakby na ulubione czynnosci ludzie z nadwaga mieli zakaz. Co do zaczynania po swietach to ja mysle wlasnie jak tu przetrwac swieta, mam nadzieje ze babcia zrozumie kiedy odmowie zjedzenia tego czy tamtego, hehe.

    10 kwietnia
    Wczoraj forum nie dzialalo, wiec juz pomine wczorajszy dzien. Zjadlam pozywnie ale w granicach 1000 kcal, dodatkowo mialam 2 h intensywnego treningu kendo.

    11 kwietnia
    zjadlam juz:
    2 kromki ryzowego pieczywa light
    1/2 maslanki 350 ml
    popijalam mrozona herbata
    troche suszonych moreli i fig
    Zupa brokulowo-kalafiorowa (dietetyczna, wzielam przepis z tego serwisu :] )
    zjem jeszcze:
    troche mrozonych truskawek
    dopije reszte maslanki
    2 kromki ciemnego chleba z pomidorem

    Pocwicze dopiero wieczorem, bo od 8 do 20 mam zajecia. Planuje na dzis brzuszki, przysiady, taniec i skakanke.


    UWAGA UWAGA! DZIS STANELAM NA WADZE I OKAZALO SIE... KOLEJNY KILOGRAM W DOL POSZEDL

  6. #6
    Awatar Minewra
    Minewra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    nie no wymiekłam , pasję to ja rozumiem, teraz jestem w końcu zadowolona bo robię to co lubię, ale te ćwiczenia, tańce itp i to po zajęciach serio gratuluję, jesteś kolejną usportowiona dziewczyna tutaj, i uwierz dla mnie lenia do ćwiczeń strasznego to jest niesamowite- gratuluję, no i oczywiście ładnie kolejny kilosek zleciał, ehh ale co się dziwić pozdrawiam cieplutko

  7. #7
    Awatar armida
    armida jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-09-2005
    Mieszka w
    Sopot/ Olsztyn
    Posty
    793

    Domyślnie

    A ja stoje na tych przeklętych 74 kg...........
    Eh..

    Widze że świetnie Ci idzie
    3mam mocno kciuki i podziwiam..szczegolnie ten sport..bo ze mnie leniuch..ajajaj aż wstyd
    POZDRAWIAM CIEPŁO
    Mój wątek: Armida wita wiosnę .
    Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.

    Cel na 1.08.2014:

  8. #8
    Muku jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki, ze jestescie ze mna!

    CWICZENIA:
    Dzis zrobilam 60 przysiadow z hantelkami w rekach, potanczylam i troche poskakalam na skakance, zaraz ide z mama robic 30 brzuszkow, czyli nie jest tak zle.

    KILKA SLOW WYJASNIENIA:
    Jeszcze rankiem 6 kwietnia nie wiedzialam ze moje zycie zacznie sie tak zmieniac! Nie chodzilam na wf, bo nie znosilam, na kendo owszem chodzilam, ale byly to katusze, nie cwiczylam, codziennie naprawde codziennie jadlam batoniki, chipsy, zupki w proszku, smazone kielbasy... Pochlanialam ogromne ilosci jedzenia. Okolo 3 w nocy nagle, pod wplywem muzyki, ktora pozytywnie mnie nastroila zaczelam robic przysiady. Najpierw 10... Zobaczylam ze moge! I pomyslalam ze stac mnie na wiecej! I tak oto o 3 nad ranem zrobilam 130 przysiadow, ktore zapoczatkowaly moje postanowienie o schudnieciu. Nigdy nie bylam na prawdziwej diecie, dlatego tez mama byla zdziwiona, myslala ze mi przejdzie, az w koncu uslyszalam od niej "podziwiam cie", co zmotywowalo mnie do dzialania! Staram sie polubic siebie, a diete traktowac jako swoja szanse, a nie jakies mordercze glodowki i zazynanie sie cwiczeniami na smierc. Musze przyznac ze jem teraz smaczniej niz jadlam kiedy nie bylam na diecie! I ... nauczylam sie gotowac!

    BARDZO WAZNE - prosba o pomoc:
    Mialam bardzo meczacy tydzien, do tego niestety okres i jeszcze na dodatek zaczelam diete, przez to wszystko czuje sie bardzo slaba, a i mama namawia mnie na zjedzenie czegos wiecej niz to co sobie wyznaczam. Jestem okropnie blada, wiec jutro zjem nieco wiecej niz dzis i dodam mieso, ktorego nie jadlam od tygodnia (to bedzie piers indyka). Jutro 1300 ze wzgledu na zaistniala sytuacje. Czy macie moze jakies porady? Co wzmacnia? Co powinnam jesc jesli czuje ze opuszczaja mnie sily? Musze sobie przenalizowac diete, aby sobie nie zrobic krzywdy! Z gory dzieki za pomoc!


    Minewra: Haha, dziekuje za wsparcie. Dla mnie jest szokiem to, jak bardzo zaczelam cwiczyc i sie starac ruszac. Ale teraz wierze w siebie! Ostatnio w zyciu zachodzi u mnie mnostwo zmian, i czuje ze to piekne!
    Armida: I tak juz jestes dalej niz na polmetku! Gratuluje Ci z calego swojego wielkiego serducha! 19 kilo ci sie to udalo sobie odjac, jestem pelna podziwu! Napewno wkrotce ruszy, mowie ci. Takie zastoje to tylko tymczasowy kaprys organizmu!

  9. #9
    nusiaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Muku brawo! Jednym tchem przeczytałam wszystkie posty. Jesteś pierwszą osobą, u której widzę takie niesamowite i "zdrowe" podejście do diety I uświadomiłaś mi pare rzeczy m.in., że wygląd wcale nie musi przeszkadzam w realizacji swoich marzeń. Jestem pełna podziwu. Na pewno będę Cie odwiedzać

    Pozdrawiam

  10. #10
    Muku jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    nusiaaa: Haha, dziekuje Ci bardzo slonko! W koncu dieta ma mi pomoc, a nie wprowadzic w depreche. Ciesze sie z drobnych sukcesow z dnia na dzien i staram sie znalesc jak najwiecej pozytywnej energii! Dzieki diecie na przyklad ucze sie gotowac jak juz wspomnialam post, czy dwa wczesniej. Dzis pierwszy raz zrobilam obiad dla mamy i strasznie jej smakowalo (to byla zupa brokulowo-kalafiorowa, przepis wzielam z tego portalu), co jeszcze bardziej mnie ucieszylo. Dzieki zmianie sposobu zywienia przekonalam sie ze nie tylko chipsy i pizze sa dobre. Teraz jem smaczniej i rozorodniej niz wczesniej, i to tez plus! Wszystko wiec jest na plus. Oczywiscie ze beda chwile zwatpienia, ale ja twarda babka jestem wiec wytrzymam! Co do wygladu. Oczywiscie, ze nie moze nam stac na drodze. Ja wiem jak to jest, haha dobrze wiem, jak to jest codzien zmagac sie ze sojrzeniami lub panieneczkami, ktore komentuja nasz wyglad i pokazuja palcami. To ze mam nadwage to pol biedy, jeszcze musze sluchac "co ona ma na glowie?" , "ej, patrzcie". Haha, ale wszystko trzeba traktowac z przymruzeniem oka. Przeciez wiadomo ze nikt nie jest idealem, ze kazdy ma inna wizje piekna! Wiec nawet jesli jest sie chuda, dlugowlosa powabna dziewczyna, zawsze znajdzie sie ktos kto wytknie nam wady. Zawsze tez znajdzie sie ktos, kto mimo ze ma urode, figure, szmal itd. zazdrosci takim grubaskom jak my! Bo? Bo czesto to my jestesmy weselsze, delikatniejsze i bardziej oddane.

    Przepraszam jesli sie rozpaplalam, ale wlasnie sie szykuje do snu po ciezkim dniu i ledwo rozumiem co pisze! Haha, dziekuje za odwiedziny! Odwiedze Cie napewno jutro! DOBRANOC!



Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •