Tak sobie poczytałam Twoje jadłospisy i dochodzę do wniosku, że odżywiasz się bardzo "białkowo" - to tak celowo czy niechcący wychodzi?

Gratuluję pozbycia się nadwagi... ja dopiero pozbyłam się otyłości ale i tak się cieszę, ważne że w końcu coś z tym wszystkim robię. Trzymam kciuki... i zaraz mknę do sklepu, bo narobiłaś mi okropnego apetytu na rybkę

akneisa: Nie będziemy szczuplejsze tylko odwodnione Takie zasuszone babinki się z nas porobią