Bacio02, zazdroszczę ci tej miłości do upałów! W przeciwieństwie do większości rozkwitam, gdy na dworze pogoda "barowa" :wink: Gdyby upały trwały dłużej niż dwa miesiące, to bez wątpienia nabawiłabym się depresji :|
Wersja do druku
Bacio02, zazdroszczę ci tej miłości do upałów! W przeciwieństwie do większości rozkwitam, gdy na dworze pogoda "barowa" :wink: Gdyby upały trwały dłużej niż dwa miesiące, to bez wątpienia nabawiłabym się depresji :|
Neszta nie jest tak zle, te kilka dni ciepełka chyba ci nie zaszkodzi :P
a ja jednak wole ciepełko
Pozdrowionka Bacio :P :oops: :P :oops: :P
Hmmm........ jedem z grubasków mapisał
DOCHUDZANIE TO WALKA Z SAMYM SOBOM
i co ?wygram czy nie ,ano za rok się okaże wynik walki .
Wygrasz :!: Napewno wygrasz :!:
Tylko spokojnie, konsekwentnie i jak już kiedyś pisałam z oślim uporem :!: :D . Krok po kroku do celu.
Jak się zdażą gorsze dni, to przeczekać , ale ciągle mieć przed oczami cel i wierzyć, że do niego dojdziemy :D
Tobie i sobie tego życzę :D
Miłego weekendu i nie zapomnij o wodniczku :D
Szane ja tak sobie myślałam ano co będzie za rok i nic nie wymyśliłam :wink:
za rok mamy być laski ....no nie ,to więc z oslim uporem dążymy do celu :wink: :roll: :wink: .Szane jak zdrówko po grybce i plecki mam nadzieję że coraz lepiej :lol: A jutro WODNICZEK zobaczymy.........
Pozdrowionka Bacio
Udanego wodniczka :D
Będziemy laski, ale szczęście nie przyjdzie samo, musimy mu pomóc :!: :!: :!:
Nie wolno dopuszczać do siebie zwątpienia :!: . Chudniemy, bo taki jest nasz cel :!:
Nastawienie psychiczne to naprawdę połowa sukcesu, a może nawet więcej.
Trzymaj się dzielnie, buziaczki , pa pa
No wodnik minął bez zakłucen :lol:
tylko co ciekawe waga jak osioł stoi w miejscu :twisted: i to zaczyna być wnerwiające
a co njlepsze waga STOI ,a centymetrów powoli ubywa ,albo ja jestem nie z tego swiata :roll:
albo mój organizmek jest bardziej uparty od osła .
A może by tak wprowadzić wodnika dwa razy w tygodniu :?: :?:
1)ob biust 115
2)ob pas 95
3)ob biodra 121
Bacio02, na mój nesztkowy rozumek, dwa dni wodnika w tygodniu to chyba nie jest dobry pomysł :roll: . Twój uparty organizm może potraktować dodatkowego wodniczka jako nielada restrykcję i zamiast gubić, będzie gromadził zapasy. A przestoje w traceniu wagi to rzecz całkiem normalna. Wyobraź sobie, o ile będziesz chudsza za dwa miesiące, jeśli teraz wytrwasz :!: :D :D
Pozdrawiam cieplutko
Hmmmm....... :roll:
Też mi się tak wydaje że to nie majleprzy pomysł :cry: tylko wzieła mnie nerwa i musiałam sobie chociaż pogadać , już mi mineło .
Tym razem się zaparłam i musi się udać ,Neszta dzięki za wsparcie
życzę tobie i sobie wytrwałości :) :D :lol: :P
Pozdrowionka Bacio
ps.tylko jak to jest :shock: dlaczego ubywa centymetrów a waga stoi jak osioł :?:
Witam!
Bacio02, ależ o to właśnie chodzi! O ubywające centymetry! Czyli jesteś na jak najlepszej drodze i oby tak dalej!
U mnie waga porusza się powolutku w pożądanym kierunku, a mierzenie na początku przyszłego miesiąca (postanowiłam sobie, że będę się mierzyć raz na miesiąc). Co to będzie, co to będzie :?: :shock: :?:
Pozdrawiam cieplutko!