Bacio, jestem pełna podziwu dla ciebie :!: :!: :D :D Ależ ty jesteś silna kobieta :!: Z takim charakterkiem, tylko patrzeć jak uporasz się z wszystkimi nadprogramowymi kilogramami!
Miłego week-endu!
Wersja do druku
Bacio, jestem pełna podziwu dla ciebie :!: :!: :D :D Ależ ty jesteś silna kobieta :!: Z takim charakterkiem, tylko patrzeć jak uporasz się z wszystkimi nadprogramowymi kilogramami!
Miłego week-endu!
Uczciwie mówiąc , mota mną po kątach, w dalszym ciągu. Jest to piekielnie trudna sprawa. Trzymam się , ale przyznaję , że mi ciężko. Teraz weekend , po nim wodniczek, już teraz zastanawiam się jak to będzie :?: . Startować do wodnika, czy tym razem sobie odpuścić :?:
Jak myślisz Bacio :?: , co byś mi poradziła :?:
Idę trochę pokręcić na rowerku, potem może jeszcze spacer, muszę sobie czas wypełniać :roll:
Buziaczki, do jutra :D
Szane :P
wiem że ciężko i trzymam za ciebie mocno mocno :lol:
wiem że dasz rade ,ja w to wierzę ,myślę że co do wodnika to można sprubować
a jeśli ci się wyda ponad siły to chapnij coś lekkiego ,moze się uda :D
tylko nie pal ,tłumacz sama sobie że nie warto marnować tych dni ,jutro będzie
łatwiej ,ja nie zapaliłam ani jednego bo wiedziałam że nie dam rade , bo to jak błędne koło ,wiesz co mi się stało gdzieś tak po tygodniu, siadła mi na szyji obręcz
która jakby się zaciskała coraz to mocniej ,trzymało mnie tak 3 dni ale nie zapałiłam ,
pózniej było z dnia na dzien łatwiej .
Trzymam mocno mocno za ciebie
Neszta dzięki za miłe słówka :oops: te kilogramki są tak samo trudne
jak papierychy ,ale z takimi aniołkami jak są na tym forum
to musi się mam udać :) :D :lol: :P
Powodzonka Bacio
BACIO jesteś twarda sztuka :D . Chciałabym, żeby mój mąż też tak podszedł do sprawy papierosów, ale niestety jego ani groźbą, ani prośbą nie chce się dać przekonać :twisted: . Trwa to już 10 lat....
SZANE - 3mam kciuki za Twoją walkę z papierosami.
Ja kiedyś zaczęłam popalać tak dla towarzystwa. Aż w pewnym momencie zauważyłam, że to towarzystwo to kilka fajek dziennie, więc jt natychmiast odstawiłam, zwłaszcza, że wcale mi nie smakowały (można użyć takiego określenia do nikotyny?).
Pozdrawiam WSZYSTKICH - Jado
Twardo walczę :!: :!: :!:
No właśnie dzisiaj sobota deszcz pade brrr :twisted: nie lubie deszczu .
pięknie się dzisiaj załatwiłam :evil: zrobiłam pyszną galaretke z nózek i wszamałam
sporom salaterke ,a póżniej zajżałam do dziennicza , nie miałam pojęcia ż to dziadostwo ma tyle kolori :shock: aż mnie krew zalewa bo od kilku miesięcy nie
walnełam takiej głupoty :mrgreen:
OOOOOOOO Bacio galaretki już mi się odechciało i to na długo :twisted: :mrgreen: :roll:
Szane powodzonka i wytrałoci a napewno się uda
Miłej, słonecznej niedzieli :D
Nie odcinaj się tak całkiem od galaretki :twisted: ale pozwalaj sobie na troszeczkę i najpierw ją wlicz w jedzonko a potem zajadaj :wink:
Mnie już humor łagodnieje :D . Wygląda na to że najgorsze mam za sobą ( tak przynajmniej mi się zdaje), ale coś źle się czuję. Może to wynik oczyszczania się organizmu, albo tego potwornego napięcia nerwowego poprzednich dni, nie wiem :?
Mam zawroty głowy, czuję się tak jakbym za chwilę miała zemdleć. Buuuu, fatalne uczucie :!:
Ale nie będę ci marudzić :wink: Chciałam zameldować, że zastartuję do wodniczka :P
Najwyżej nie wytrzymam, ale spróbuję :D
Do jutra, trzymaj się :D
Dziewczyny! Mocno wam kibicuje! :D :D ostro trzymam kciuki, oby tak dalej :wink:
[color=green]Szane :P Cieszę się że walka idzie pomyślnie :lol: a co do somopoczucia to myślę że jest to efekt samoobronny tak jak z kilogramkami , organizmi zaczyna kombinować z braku nikotyny ,
są to obiawy głodu nikotynowego ,u każdego inny ,ale nie podawaj się ,a niedługo pokażesz fajeczkom że nie one tu rządzą ,trzymam za ciebie mocno :D
A wodniczka warto sprubować :lol: jeśli nie to następny napewno sę uda ,
miłej niedzieli :P :D :lol: :(
Jado :lol:Jedna mądra co wiedziała kiedy się nie dać papieroskom ,masz dużo szczęścia :P
Gozbami nic nie wskurasz ,może prośbom jakaś kobieca sztuczka :roll:
podziała na twojego mężusia ,życzę powodzenia [/color][/color]
Masz rację Bacio to musi być to.
Może wodnik pomoże mi wypłukać trochę tego świństwa z organizmu. OBY :!: :!:
Bo czuję się naprawdę fatalnie. :cry: