-
wpadłam powiedzieć DZIEN DOBRY :) i pochwalić sie :)
moja waga pokazała dziś 85,2 :lol: to postęp 2 kg. Zawżyłam się naczczo bo przytaszczyłam wreszcie wage do domu :) jak ważyłam sie ostatnio naczczo w zeszła sobotę to było 86.9 więc mogę spokojnie zaznaczyć na suwaczku 2 kg w dół :) aż się chce dalej pracować jak człowiek widzi postępy :) Jeśli chodzi o dzisiejszą dietkę to zaczełam dobrze tzn:
mleko 200 ml - 120 kcal
płatki orkiszowe i kaszka 120 kcal
miód 50 kcal
serek 46 ( taka moja mała słabość :) ) 46
kawcia 5
------------------------------------------------------
RAZEM 341 kcal
to dobry wynik zwłaszcza, że jak wstaję tak późno to nie jem drugiego śniadania no i w niedziele obiad jest u mnie dość wcześnie. Myślę, że na obiad będzie rosół albo orkisz z kapustką. Widziałam w kuchnie nie za ciekawe mięso więc raczej nie będę go jeść. Wpadnę wieczorkiem pochwalic się postępami.
Notuś zrobiłam zgodnie z Twoją radą i bardzo się z tego cieszę. Powoli dopniemy swego i będziemy pieknymi ( bo już jesteśmy) i dodatkowo szczupłymi dziewczynami. :wink:
MILEJ NIEDZIELI WSZYSTKIM
-
No, kochana, ja Ciebie muszę pochwalić, za dbanie o siebie. Bo dieta dietą, ale fryzjer, i te kremy, i wszystko :D Jakby na to nie patrzeć, są kobiety grubsze i zadbane, są też chude i nie zadbane, waga to nie wszystko. Podziwiam! Tak jakoś czytając Twój wpis poczułam, że Ty naprawdę dopniesz swego! Miłej niedzieli!
-
hej agata1001 - to i ja pokibicuje Ciebie :)
Wagi mamy podobne - ilosc kg do zrzucenia tez - damy radę! Musimy! :)
-
Agatko, co innego mogę powiedzieć, tylko: SUPER :!:
To, że ja jestem z Ciebie dumna- to mały szczegół, najważniejsze że sama widzisz że cieżka praca nad sobą przynosi rezultaty.
Choć na prawdę czasem zastnawiam się czy to faktycznie ciężka praca, czy raczej zaprzestanie 'okaleczania' siebie nadprogramowymi kilogramami.
Udanego nadchodzącego tygodnia życzę.
-
Witaj Agatko! Wpadam z rewizytą.
Mam nadzieję że tak pięknie rozpoczęty dzień również dobrze się zakończył.
A tak wogóle to famfary dla Ciebie. Odwiedziłam już 2 wątki i zmuszona byłam czytać o wpadkach...a u Ciebie sukces! BRAVO ! :mrgreen:
-
GRAAAATUUUULUJJJEEEEEEEE:):):):)...NO PEWNIE ZE FAJNIE JAK SIE WIDZI POSTEPY NIE????HIHIHIHOBY TAK DALEJ POZDRAWIAM!!!
-
Moje gratulacje !!!!
2 kg to świetny wynik :D Oby tak dalej :)
I prawda ze spadek wagi motywuje ?? :) Mnie zawsze po spadku wagi chce się jeszcze więcej ćwiczyć :)
-
Witaj Agatko
Wrocilam
Mialam kryzys w tym tygodniu i waga troszke do gory
No ale wpadlam sobie do ciebie poczytalam o sukcesach i czuje sie zmotywowana
Przegonilas mnie malenstwo!!
Teraz ja gonie ciebie
Buziaczki kochana
Tak trzymaj
JESTEM DUMNA!!
-
WITAM WSZYSTKICH :)
Jak się tu tłoczno zrobiło ale przyznam,że miło zobaczyć tyle miłych słów. chyba za bardzo mnie pochwaliłyście, bo dziś wyszło o 200 za dużo no ale mojej maksymalnej granicy nie przekroczyłam bo było 1400 niecałe czyli mniej niż 1500. Nie zdązyłam dziś na aerobik ale nie ma problemu jutro sie już na pewno wybiorę. Wiecie co najdziwniejsze jest to, że na razie schudłam tylko 2 kg a już słyszę, że zeszczuplałam. Myślę, że musiało być już ze mną bardzo źle jeśli po schudnięciu 2 kg slysze takie rzeczy. No ale najlepsze jest, że czuję sie dużo lepiej. Czasami wieczorami czułam jaka jestem popuchnięta od nadmiaru wody często czułam się jak wielka beczka. Teraz mam dużo więcej energii nie męczę sie po wejściu na 3 piętro i jak dopiegam do tramwaju to nie dyszę ppotem przez pół drogi. Nie sądziłam, że tak szybko zobaczę poprawę. No ale ciesze sie i liczę na kolejne zgubione kg :)
Tleli dziekuje za odwiedzinki i za wsparcie. Od zawsze powtarzam, że nie wiażne ile waży kobieta powinna o siebie dbać. Lubię sobie czasem posłodzić. W środę planuję pożądne wyspanie i babskie przyjemności - maseczkę,kąpiel itp :)
Pinku dziekuję za odwiedzinki :) oczywiście, że damy radę. :!: :wink:
Notuś wiesz ja myślę, że to na początku jest walka ale walka o normalność kiedy już się nauczymy jak powinno być i wejdzie nam to w nawyk to nie będzie problemu. Obawiam sie tylko, że w moim przypadku ppotrwa to jakieś 100 lat ale warto. Wiem, że warto i czekam na chwilę kiedy ze spokojem pójdę do sklepu i kupię dzisny i pierwszy raz będę zadowolona z tego jak w nich wygladam.
Transgresja dziękuję za odwiedzinki :) no mam już na koncie jeden malutki sukces 2 kg :) ale przedemna kolejne zgubione kg na pewno :)
Grubasku87 ooo jest lepiej niż fajnie małe sukcesy też mogą dodać skrzydeł.
Moments to był niezły kopniak do dalszej walki normalnie miałam tyle energi, że nie moge się już doczekać następnego aerobiku. :)
Majussia dobrzze, że jesteś najwązniejsze, że wróciłaś. Goń mnie żebyśmy razem były niedługo szczuplutkie. Na pewno nam sie uda :)
uciekam bo jutro wczesna pobudka. Wyjątkowo mam na 8 :? takie małe zastępstwo tak więc pobudka o 5.50 bleee jak ja nienawidze wstawać wcześnie. :cry:
POZDRAWIAM WAS GORACO
-
Witaj Agatko:)
bardzo, ale to bardzo pięknie, że zrzuciłaś te 2 kg! To jest naprawdę wielka sprawa, bowiem ja niestety od dawna nie mam sukcesów na tym polu - ostatnio schudlam w wakacje aż 7 kg i niestety przytyłam spowrotem ponad 10. Okropne! Mam nadzieję, że tym razem będę się mogła pochwalić takim spadkiem , bo to jest bardzo motywujące:)
Ślę uściski i energię na kolejne dietkowe dni.