No nooo Atila widze ze u Ciebie wszystko oki :!: :wink: :)
......ii z cwiczonkami i z dietka-
I o to chodziiii :!:
3maj sie Cieplutkooo :!: :wink: :)
Wersja do druku
No nooo Atila widze ze u Ciebie wszystko oki :!: :wink: :)
......ii z cwiczonkami i z dietka-
I o to chodziiii :!:
3maj sie Cieplutkooo :!: :wink: :)
szana: u mnie jakos idzie:) Zaraz zajrze do Ciebie i zobacze jak Tobie idzie:))
Illusion: ja wlasnie w domu mam taka troche niedokladna wage, ale to jest moja kochana waga, z ktora zrzucilam juz 17 kilo i chyba nie chcialabym jej zamienic na elektryczna:)
amy: ja tu chcialam sie pochwalic moimi dzisiejszymi "sukcesami" w cwiczeniach, ale to sie nie umywa do tego, ile wczoraj Ty spalilas:) No ale tak czy inaczej:
Tyle zjadlam:
Jogurt naturalny 0,5 % - 55,00
Rzodkiewka - 4,80
Jabłko - 50,00
Ryż długoziarnisty - 540,00
Groszek konserwowy (troszke do ryzu;) ) - 36,50
Ogórek zielony - 20,00
Lody kupne kulka 50g - 80,00 (chlopak mnie namowil, ale to byla tylko kulka sorbetu:)
W sumie nie wyszlo zbyt duzo: 786,30 kcal wg. dieta.pl
A z cwiczonek: Aerobik 1h + 40min. na silowni na biezni i 15-20 min. sauna (tu tez mi sie troszke tluszczyku stopilo:))
Dzisiaj juz za pozno na jedzenie, ale jutro na sniadanie zjadlabym cos naprawde dobrego:) Oczywiscie niskokalorycznego:) Jakie jest Wasze ulubione sniadanko na diecie? I obiadek?:)
Jutro sie musze postarac zjesc tak troche ponad 1000kcal, bo sie naczytalam na forum, ze jak sie jje mniej, to sie mniej chudnie, albo sie w ogole nie chudnie, a tego bym nie chciala:(
Pozdrowienia:)
Wiecie, to jest straszne... siedze i mysle ciagle o jedzeniu, no a przeciez o tej porze juz nie bede nic jadla. Jutro chyba wstane jak najwczesniej i zjem cos dobrego:) tylko nie moge sie zdecydowac co:) To jest okropne... to myslenie, chyba pojde zaraz spac, zeby mnie tak nie korcilo:)
Atila :)
z tym jedzeniem to też czasem tak mam, żemyślę co ja bede jadła na sniadanie nastepnegodnia, na oobiad, na kolacje i mysle jeszcze o nastepnym dni...kiedys to układałam sobie grafik tygodniowy jedzenia, powiem że po jedne było to dobre, bo trzymalam sie tego i przykladowo we wtorek wiedziałam, że w piatek bedemiała pyszny obiadek i jakos ten czas i szybciej leciał do tego piatkowego obiadku....Ale potem jakos ten mój grafik nie wypalał...czasami były odspstwa i przez to miałam doły i powątpiewałam w moja diete, albo w menu wyskoczyło cos zupelnie innego zamiast zapisanej potrawy, czasem miałam chec na cos zupelnie innego niz to co było na kartce....wiec teraz nie trzymam sie scisłego planu...wiem ,że jestem na diecie i sie staram pilnowaća jedzonkourozmiacam sobie by nie popasc w monotonie.
takiemoje ulubione sniadanka:
- bułeczka sojowa + ser żółty zapieczona w pikarniku i polana odrobinką ketchupu, do tego jakis ogóreczek konserwowy, pomidori nawet cebula :P
- jogurt + płatki albo musli
a na obiadek to np.:
- skrzydełka pieczone + surówka
- szpinak w sosie mlecznym + jajko sadzone + kilka frytek
- pulpeciki +ziemniaczki wmundurkach + ogórek (mizeria no) :)
- barszcz czerowny z ziemniakami okraszonymi cebulką
to takie dania niby dietowe, ale te które jem podczas diety i które mi smakują. Nie wypisywałam tu dań, które jem podczas gdy nie jestem na dieice :P
a tak na desre podcas diety:
- jabłko potarte (no ze dwa) i do tego łyzka cukru, wymiezac i mniam mniam
- kisiel
- budyń
- galaretka
- lody
Dobra zmykam bo znów sie rozpsiuje :)
pozdrawiam i udanego dnia :)
Dzisiaj rano nareszcie weszlam na moja kochana wage:) I wskazowka zatrzymala sie miedzy 56 a 57kg!!! Dietka dziala:)) Jeszcze w zyciu tyle nie wazylam! (no chyba ze jeszccze w podstawowce, kiedy roslam, ale pamietam, ze jak mialam 13 lat, to wazylam juz 59kg). W sumie te 1,5kg nie jest tak duzo, ale to przez niecaly tydzien:)) Zaraz zmienie sobie suwaczek na 57kg:))
ojejowa: ja tez lubie jogurt na sniadanko, prawie codziennie go jjem, sam albo z dodatkami (rzodkiewki, musli, czy jak dzisiaj lyzeczka dzemiku niskokalorycznego:)
Moj chlopak przyjdzie dzisiaj na obiadek i mowil, zebym zrobila cos dobrego:) Ale ja nie mam zadnego pomyslu - chyba bede musiala troche poszukac jakis niskokalorycznych potraw:) Chociaz te skrzydelka pieczone brzmia calkiem zachecajaco:)
Pozdrawiam!:)
Witam.
U mnie nie najlepiej, mimo trzymania sie przez caly tydzien 1000 kalorii, jest tyle samo co tydzien temu. Zastój? :? Mam nadzieje ze niezbyt dlugi bo to jest strasznie frustrujace i zazwyczaj prowadzilo u mnie to zniechecenia.
Ja na sniadanko zwykle jem musli z mlekiem 0,5 %, kanapke z pieczywa zytniego pelnoziarnistego z pomidorem lub jajecznice z dwoch jajek (smazona na teflonie bez tluszczu).
Co do obiadu dla chlopaka hm... mus byc dietkowy oczywiscie bo i sama bedziesz to przeciez jadla... moze udka z kurczaka (zdejmij skorke i upiecz w piekarniku bez tluszczu), do tego jakies warzywa i troszeczke kaszy gryczanej. Powinno byc w porzadku.
Ja dzisiaj filet z kurczaka (smazony na teflonie bez tluszczu) z pomidorkami na obiadek sobie zaplanowalam.
Pozdrawiam i zycze udanego popoludnia z chlopakiem.
Atila super gratulejszyn za gubienie kilogramów. :)
1,5 kg przez niecały tydzień to naprawdę dużo. :D
Ja również dołańczam się do życzeń. A wiec udanego spotkania z chłopakiem przy dietetycznym obiadku. :D
Illusion: nie martw sie tym przestojem, zwykle tak jest, ze jak sie wytrzyma ten przestoj na diecie, to sie chudnie potem o wiele szybciej (przynajmniej u mnie tak bylo). Szukalam Twojego pamietnika odchudzania i nie moglam znalezc:( Zarzuc linka:)
Bylam w sklepie i kupilam mlode ziemniaczki + koperek i na salatke rzodkiewki + ogorek + pomidorek i do tego steki:) Jak ten koperek ladnie pachnie:)) Tak wiosennie:)
Dzisiaj mi chyba wyjdzie z 1100kcal, ale to chyba jeszcze nie tak tragicznie:) zreszta wieczorkiem ide na TBC, a potem pewnie na silownie i znow do sauny, wiec troszke spale tych kalorii:)
ojejowa: dzieki:) Mam nadzieje, ze dalej bedzie mi tak szlo z tymi kilogramami:)
No to moje gratulacje, zawsze jak cos sie ruszy ( jak sie widzi ze waga spada ) to czlowiek dostaje nowych sil i motywacji no i wiary, ze w koncu sie uda :) i co coraz mniej kg do zrzucenia Ci zostaje :p tak trzymac :)
No i miłego obiadku z ukochanym :wink:
Cześć Atilo, my już sie znamy
witam również wszystkich którzy Cię wspierają.
Prześledziłam Twój pamiętniczek i widzę że się nieźle trzymasz i aby tak dalej.
Trzymam kciuki za Ciebie i za nas wszystkie.