"odchudzanie z głową" ! :)))

Cytat:

---

Ja wczoraj zjadłam równo 1000 kcal! NIE BIJ!!!!! :? :D

---

nie zbiję :wink: ale to tylko dlatego że nie ćwiczyłaś intensywnie i że pozwoliłaś sobie na tak smakowity podwieczorek :lol: wczorajszy jadłospis SUPER tylko zamiast jednego tależa rosołku mogło by być 1,5 to hmmm może by dobiło do 1200 :D ale wybaczam bo się nie katowałaś wczoraj siłownią :wink: a spacerek na szpilkach godzinę czasu :shock: nie lada wyczyn :) ale domyślam się że to dla Kocurka te poświęcenie, fajnie wczoraj musiało być, te lody z owocami :roll: :lol:
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :D

przerządzałam tacie dziś saładkę (pieczarki, jajka, por, majomez, przyprawy)
i skusiłam się na dobre kilka łyżek, do tego na kilka kopytek i nieplanowanego cukierka oraz pomidora którego miałam zjeść na kolację :evil:
dlatego dzisiaj na obiadek zjem jeden talerz zupy i jabłko a kolacja całkiem odpada :twisted:
no i pobiegam + drugi spacerek (dzisiaj miałam już jeden spacerek - 1 godz. i 10 minut)
:D

....właśnie zjadłam obiadek i podliczyłam wszytko jeszcze raz (według zmienionego planu) i wyszło mi ok. 1330 kcal
ale wybiegam to dzisiaj i powinno być OK :D

błłłe mdli mnie teraz po tym majoneziku trochę

wiecie co dziś usłyszałam na spacerku jak wyprzedzałam dwie obce starsze kobiety: "takie cieńkie nogi i do tego nie opalone, to aż wstyd pokazywać" (miałam na sobie dziś rybaczki dopasowane idealnie do mojej figury i krótkie skarpetki "stopki")
stare umy - zazdroszczą czy co? moje nogi nie są wychudziałe :twisted:, no i z tą opalenizną - ale wymagania :P
BŁEHEHEHE :mrgreen:

:evil: ojej ludzie naprawdę potrafią być zdumiewająco niemili....szkoda słów....mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę że masz zgrabne nogi bo ja to wiem napewno ....jak można być tak złośliwym i nieprzyjemnym-szok
Uśmiechnij się za 40 minut pobiegamy i w nosie miej kąśliwe uwagi

no nie było to miłe :evil: ale pomyślałam że nie warto się złościć i denerwować przez takie ..... potem to śmiać mi się już tylko chciało (choć złość nie minęła :twisted: ) z tego co stare, zgorzkniałe i złośliwe kobitki potrafią wygadywać za bzdury :shock: :P
raczej powiedziałabym że mam szczupłe nogi jeśli już a nie chude tyczki :roll: :wink:

JAK CUDOWNIE :!: :lol: :lol: :lol:
pobiegałam dziś 55 minut i w sumie na cały dzień miałam 2 godziny spaceru :D
Jak wracałam po bieganku do domciu to złapał mnie deszczyk, ale zaczynały się tereny drzewiaste :wink: w tym czasie i potem park, wielgaśne drzewa szumiały od powiewu wiaterku wokół zielone gdzie by nie spojrzeć i letni deszczyk :lol: Po takim bieganku i w takich warunkach przyjemnie się mokło :D :D :D :D :D WSPANIAŁE BIEGANKO, WSPANIAŁY SPACEREK, PIĘKNY ŚWIAT !!! :lol: :lol: :lol: :D :D :D :D :D :D






:roll: :mrgreen:

Ponieważ jutro jadę do przyjaciółki, która na pewno ugości mnie ciasteczkami i pewnie jak ostatnio kolacyją (troskliwa jest :wink: ) ponieważ będę wracać wieczorkiem, a obraziła by się jak bym odmówiła :wink: więc zaplanowałam że do przyjazdu do niej zjem niedużo by nie robić sobie potem wyrzutów że niewiadomo jak duuuużoooo kalorii zjadłam :? jak będę u niej :)
Tak więc przed odwiedzinami przyjeciółki :) :
śniadanie:
-jogurt naturalny (175g)
-kromka chleba Mestemacher żytniego pełnoziarnistego (ok. 70g)
obiad:
-rosół drobiowy (200ml) + makaron ugotowany (50g)
Razem: 390 kcal
Acha, no i jutro robię sobie odpoczynek od ćwiczeń, bo i tak zaliczę spacerek (ok. godzinki, przed przyjazdem do niej i u niej też pewnie :wink: ) a nie chcę na takim słabym do popołudnia jedzonku padać z braku sił :P

:D wspaniale jest cię czytać jak masz taki humorek i nastawienie,masz rację i oby takich dni było jak najwięcej,nogi mnie bolą od naszego biegania ale na serduszku duzo lżej

życzę powodzenia:*

Dziękuję ALiS1992 Witam w moim pamiętniczku :D
Dzisiaj z rana skusiło mnie i grzeszek popełniony :P , spróbowałam znowu wczorajszej sałatki, qrcze łyżka ma 60 :shock: kalorii :evil: , do tego tata zadzwonił że zapomniał śniadania (duży kefir i 3 bułki pszenne z makiem) do pracy i żebym je zjadła hihi, więc zjadłam 1 bułkę, 2 najwyżej zje on na kolację z tą kaloryczną sałatką :mrgreen: , a kefir sobie zostawię na jutro :lol: :wink:
razem na dzisiaj z moim wczoraj zaplanowanym jadłospisem, przed popołudniem wychodzi 585 kalorii
zobaczymy ile mi wyjdzie wieczorkiem z żarełkiem przyjaciólki :wink: mam nadzieję że nie przekroczy 1200 8) albo przynajmniej nie za dużo przekroczy :P :?

skusiłam się na jeszcze jedną bułeczkę z makiem :mrgreen: , czyli do popołudnia wychodzi 720 kalorii :P