a no i dobranooc wszystkim ;*
porytych senkóF bachory Wy moje ;*
Wersja do druku
a no i dobranooc wszystkim ;*
porytych senkóF bachory Wy moje ;*
Seny były baaardzo zryte ale i tak byście nie wiedziały o co chodzi :P
Grubania gdzie Ty nam się zapodziałaś?!
JESTE LASKY :D
Wiecie cio ja z herbatkami nie experymentuję :? Pije tylko od czasu do czasu taką fajniastą herbatkę grejfrutową "szczupła sylwetka" - JEST TUTAJ. Poczytajcie sobie o niej- jest pysznaaaa :P Uważajcie dziewczynki na te "przyspieszacze trawienia"- szczególnie Ty Rosa!!! :evil:
Nio pocieszyłam wczoraj Kocura :D A zły by jak nie wiem co :? Przecież nic się nie stało- kasę będzie miał w poniedziałek :)
Olcik- jem mięsko, ale rzadko, bo nawet tak nie za bardzo przepadam.. Jak coś to drób i rybki. Tak średnio 1-2 razy na tydzień. Nio ale zdarza sie że w tygodniu w ogóle nie jem... Hmmm dałaś mi do myslenia- trza to będzie zmodyfikować!!!
Karateka witaj u mnie!!! :D
MILEJ NIEDZIELKI!!!!
:D poczytałam twój pamiętniczek i blog....jesteś bardzo ładną dziewczyną...dobrze że walczysz,wierzę że sobie poradzisz ze wszystkim-powodzenia i naprawdę uwierz w siebie-jesteś poprostu za bardzo zakompleksiona a powinnaś byc dumna ze swego ciała
MIŁEJ NIEDZIELI!!! :D :D :D :D
Cieszę się że z Twoim kocurkiem już lepiej.. bo jednocześnie i Ty masz lepszy humorek ;)
A to dobrze, że dałam Ci do myślenia ;)
Wiecej rybek w diecie zawsze się przyda :P
Ja też nie przepadam za mięsem, własciwie to tylko drób wcinam. Innego nie lubię chyba że schab z sosem jak mama zrobi ;)
heh
suuonecznej niedzieli ! :lol:
Buziaki ;*
a ja tam lubie miesko;P co prawda nie kazde, ale ogolnie wegetarianinka byc bym nie mogla;P
W moim jadlospisie gdyby nie szkodzily to bylyby same kluseczki, kopytka, pierogi, nalesniki, pyzy itd:D No jeszcze by tam gdzies wpadl ryz :P
Ale niestety tak dobrze byc nie moze, mieso jem czsami, ale ogolnie to tez troche malo.
A rybki bardzo rzadko, jak mama robi to smazy, a ja sama nie umiem przyrzadzic dobrze ryby.
no ja mięcho to przeważnie chyba... a ryby coraz rzadziej :/
muszę sie przeżucić na ryby, no może nie zupełnie, ale więcej powinnam jeść..
lubię filety i makrele.. :)
a co tam u CIebie, grubaniu? :)
jak tam śniadanko, albo obiadek?
ja tam za miechem nie przepadam,spokojnie moglabym sie bez niego obejsc :wink:
tylko kurczaka jem w niedizele i rybe czasami :P
a czerwonego miesa to juz nie jadlam lata :roll:
milej niedzieli,ja zmykam do ksiazek :twisted: