widze ze sie siwetnie trzymasz- mimo loda, ale uwazaj Extra ze schodzeniem ponizej tysiaca, bo to nieezpieczn zabawa ;-)
spij smacznie
Wersja do druku
widze ze sie siwetnie trzymasz- mimo loda, ale uwazaj Extra ze schodzeniem ponizej tysiaca, bo to nieezpieczn zabawa ;-)
spij smacznie
Hej :!:
No mam nadzieję że nadal idzie świetnie i wieczorkiem się pochwalisz co i jak :D
A zarazie "jo-jo" się nie damy..ot co! bo chudniemy ładnie i skutecznie :D :D :D
3maj się!
Na dzisiaj limit jedzenia wyczerpalam...
Na godzine 16.00 mam naliczone 1 054,31kcal a spalone tylko 110,00
To wszystko przez te wyklady... Siedzi człowiek 6 godzin i z nudow soczki marchwiowe popija :(
Ale i tak nie jest zle.
Wiec z pelnym brzuszkiem (obiadek był mniam mniam) mowie jedzonku na dzisiaj dowidzenia!!!
A co do wczorajszych 850 kcal to czasami mi sie zdarza zejsc ponizej tysiaca ale nie specjalnie, poprostu tak wychodzi
Zaraz ide na spacerek by pozbyc sie dodatkowych kalorii.
Wiecie co?! Nic tak nie mobilizuje jak znajomi ktorzy najpierw sie dlugo przygladaja a potem pytaja: Schudlas moze? Bo o wiele szczuplej wygladasz.
Czyli jednak widac efekty a ja sie martwilam ze chudne i nic nie widac :D :D :D :D :D :D
Wytrwalam od 16 nic juz nie jadlam :D
A teraz to juz nawet glodna nie jestem
NO TO PIEKNIE
:D
i kto powiedzial ze poniedzialki sa zle? :>
polskie znaki mi sie wylaczyly i nie wiem jak je przywrocic :/
3maj si :D :D :D
chuniemyyyyyyyyyyyyyy...tralalalal :D
Dzisiaj zjadlam juz 532,20 kcal, czyli cos jeszcze na kolacje zostalo... Ciesze sie bo rzadko mi sie to zdarza :D
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Kolejny dzien na dietce i kolejny wygrany ( walka ze slodyczami). Ogółem 974,50 kcal :D
Ach ciesze sie ze z dnia na dzien robi sie coraz cieplej... Pojawiaja sie warzywka i owoce ( nie chodowane w szklarni) i wiecej czasu spedza sie spacerując... :D
A i jesc tak bardzo sie nie chce jak w zimne dni.
Mam pytanko do wszystkich odwiedzajacych moj watek.
Chce kupic jakis dobry krem, balsam na rozstepy. Wczesniej ich nie było widac a teraz bardzo... :(
Ratujcie
Ech... Ide juz lulac bo brzuszek domaga sie pokarmu a o tej godzinie to bylaby to zbrodnia!
czesc Extra
:-)
ciesze sie ze ci tak swietmnie dietka idzie.
moja tez nie najgorzej, a wrecz coraz lepiej, i dietka i cwiczenia, ale musilaam zmienic tickerka, iestety na wiekszy, poniewaz wczesniejszy ustawilam orientacyjnie bez wazenia, a tu si eokazalo ze waga wskazuje wiecej niz myslalam :cry: i teraz mam nie 10 a 12 do zgubienia.
mamy podobna wage obecnie i zblizoba docelowa :-)
wiec jak tobie sie uda to i mnie! bede brala przyklad. bo u mnei dieka jest, ale rczej 1200-1300 niz 1000. a u ciebie przykladnie!
No ze mnie przykladu to moze nie bierz bo jesz 15.20 a ja juz 879,50 kcal i na kolacje zostalo mi zjesc tylko jabluszko...
Wierze jednak ze sie nam uda i do konca sierpnia ( bynajmniej ja sobie taki termin wyznaczylam) zgubimy co nie potrzebne :D
A 1200 to dobra ilosc kcal jesli cwiczysz, u mnie 1000 ale bierz pod uwage ze u mnie bez cwiczen... :oops: Len jestem i tyle...
Nie mam pojęcia co z tymi rozstępami.. na cellulitis to wiem ze Eveline dobre :D :D :D
POWODZENIA DZISIAJ.. mam nadzieję że plan zrealizujesz na 1000 :D
3maj się!
Dzionek zakonczony wynikiem 953,50 Kcal. Czyli w sumie nieżle!!! Ech ale bez loda sie nie obeszlo... pistacjowo truskawkowy byl pycha.... ale te wyrzuty sumienia...ech...
A po co te wyrzuty sumienia? :>
Kalorycznie nie nawaliłas..lody były smaczne.. no i nie obrzerasz się nimi 24h na dobe ;)
głowa do góry!
poza ytm, jakby nie patzrec zwszzelkich doniesien wynika ;l-) ze lody i zelki to "najzdrowsze slodycze", ja jednak jak mnie ochota na loda najdzie to kupuje big milka albo malego loda z maca. kalorii maja 100-120 :-)
heh.. tylko ni emów tego mojej koleżance bo ona potrafi zjeść na raz 2 paczki żelków :shock: :shock: :shock: :shock:
Tyle że ni ejest gruba.. szczupła w sumie też ;)
Teraz się odchudza na SB.. a ile marudzi :lol: :lol: :lol: :lol:
MIŁEGO DNIA!
http://www.ekartki.pl/kartki/5/170.jpg
Żelki powiadasz... ja tez je uwielbiam!!! :D
A dzisiaj to juz wogole nabroiłam w moim jadlospisie. Codziennie sobie powtarzam, ze bede tak dzielic posilki by mi na kolacje starczylo chociaz z 250 kcal... Dzisiaj rano tez mialam taki plan...mialam... Mamusia robiła ziemniaczki pieczone (duszone) z boczkiem (mnam) i zjadlam sobie 300kcal a na uczelni oczywiscie z nudow duży jogurt gruszkowy i Tymbark...
Ech jaka ja głupia jestem... I w ten oto genialny sposob na kolacje nic juz nie jem. Jak zwykle zreszta! :(
Ja też miałam plan.. masakra z tego wyszła i tyle..
No ja to jestem genialna tak bylo milo bo mialam 900 kcal i oczywiscie poszlam do baru i uraczylam sie dwoma drinkami... :(
Teraz to chyba mam z 3000 kcal :(
Na dzisiaj koniec jedzonka. Spozyte juz 912 kcal.
Humorek troche mi sie popsul bo bylam dzis u lekarza - ginekologa...
Troche nie dobrze bo bede musiala tabletki antykoncepcyjne brac a od nich sie tyje :(
jupi!!!!! Nowy starznik wagi bo nowa waga!!!! 70!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D
sorki za blad!!! Straznik oczywiscie przez ż, to chyba ze szczescia
JUPI :D :D :D :D :D
No widzisz.. opłaca się dietowac ;)
tylko proszę więcej nie głodowac po 14 z powodu zalicznia 1000 ;)
Co do tablet to może nie każda z nas musi od nich tyć.. zapanujesz nad apetytem i powinno być gut :D
POZDRAWIAM!
No mam nadzieje ze zapanuje, caly czas sobie tlumacze ze tyje sie od jedzenia a nie od tabletek...
Niestety musze je brac i to nie dlatego ze sa antykoncepcyjne ale z przyczyn zdrowotnych :(
Dzisiaj dobilam do 996kcal, i znowu sie udalo!!! A jutro musze troche przyoszczedzic z jedzeniem bo mam straszna ochote na hamburgera i jutro sobie zjem :D cociaz wiem ze to nie zdrowe...
Chyba przechodze jakis kryzys w diecie, nic mi sie nie chce nawet liczyc kcal... I czasami nie mam sily walczyc z nalogiem jakim sa dla mnie slodycze...
trzymaj sie ekstra i nie poddawaj. ja dzisiaj się poddałam, bo byłam na urodzinach i przekroczyłam 2000kcal :oops:
Dramat ale przeżyję, ale samopoczucie? wielki smutek i szkoda, buuuuu.......2 tygodni odchudzanka.
Ale dzisiaj trzynasty - to zasadzka..... :twisted:
powodzenia
Juz nie moglam wytrzymac i wybralam sie dzisiaj do McDonalda :oops: Zjadlam Tortille i wypilam Cle light... Ta tortilla to ponoc tylko 200 kcal wiec od czasu do czasu mozna sobie na nia pozwolic. Chociaz jadlam ja dzis pierwszy raz i powiem szczerze ze niezbyt smaczna, to ciasto smakuje jak papier... :wink:
Wie ktos moze ile kcal maja Danonki???? A dokladnie ten jeden maly kubeczek????
Dobrze za na tortilli sie skończyło :D
Nie jest tak źle.. czasem trzeba sobie tak pozwolić żeby poźniej wogóle się nie zucic maksymalnie na jedzonko :D
3maj się.. jutro poniedziałek.. a od poniedziałku mocne postanowienie poprawy po weekendzie :D
Extra wchodze do ciebie po moich juwenaliowych szalenstwach, gdzie i cos slodkiego, i troche <yyy czasem wiecej niz troche :oops: > piwkow i drinkow bylo.. i czytam ze u ciebie tyle co i u mnie :-D
czyli na strazniku 70 :-D
:D :D
jaaaak pieknie!
nie martw sie tortilla, ja nadiecie jak mam na cos ewidentna ochote to to szamam, nawet jak jest poza limitem kalorycznym, to sobei pozwole na cos malego slodkiego czy pol zapiekanki , i dietka lekko idzie :-)
a poza tym.. widze ze czasem nie dokanczasz sojego tysiaca, z doswiadczenia wiem ze czasem lepiej wszamac 1100 niz 900, prose jako zotaje ci blizej 900 niz 1000 to wszamaj sobei jakies pare rodzynek, suszonych sliwek czuy jabluszko, nie schoodz nizej 1000
a tabletkami si enie przejmuj za bardzo, ja tabletkowalam 6 lat, teraz od nicalego miesiaca nie, ale powiem ci ze to wlasnie na nich mialam najnizsza wage w zyciu , nie dalgo oczywiascie ze sie od nich chudnie, ale po prostu sie zawzielam i bylam na diecie i cwiczeiach i sie dalo.
buziaczki!
Z tymi moimi kaloriami to roznie bywa czasami poprostu wiecej nie moge, ale dzisiaj np. 1200 przywalilam. Wszystko przez salami, nie sprawdzilam ile ma kalorii i naszykowalam sobie na wyklady trzy kanapki (pieczywko lekkie oczywiscie) a jak potem zobaczylam to :shock:
Jeden plasterek salami ma 35 kcal a ja w moich kanapkach naliczylam 14 plasterkow, fakt ze cieniutkich, ale czternascie... :(
Nie tkne wiecej salami mimo ze uwielbiam...
Ale jutro zrobie norme i bedzie ok (mam nadzieje) :)
Ile sie czlowiek musi nameczyc by sie odchudzic..., zdecydowanie lepiej wychodzi mi tycie :wink:
Ech... a tu przedemna jeszcze dluga droga...pelna zakretow, ostrych zakretów...
Cóz od jutra mocne postanowienie poprawy a salami juz nie tkne chocby nie wiem co!!! A fe :!:
No tak i dowalilam jeszcze trzy herbatniki....
Jakis dzien kleski dzisiaj
Po wczorajszym dniu kleski, dzisiaj wielkie podniesienie sie z dolka i 1000 kcal do zrealizowania!!! :D
Dzisiaj 920 kcal. Podobno nie wolno schodzic ponizej tysiaca. To mam jeszcze cos dorzucic???
I tak zjadlam w calym 1019 kcal 3 kostki czekolady... ech... no jakos sie nie moge powstrzymac. Chyba mam jakies gorsze dni... obiecuje sobie, obiecuje ze juz nie bede i co??? Do konca zycia bede grubaskiem... Podobno podczas plywania spala sie duzo kalorii, coz z tego jak ja sie wstydze zalozyc kostium... :( Co w wannie mam plywac...??? Pozyczylam sobie rowerek stacjonarny i tak mysle ze godzinka co drugi dzien bedzie spoko!
A i musze zrobic cos z biustem bo czuje ze skura na nim juz nie taka napieta jak wczesniej... a o rozstepach to juz nawet nie mowie... biodra mam jak zebra w paski... A tego nawet sie opalic nie da bo jeszcze gorzej wyglada. Ech...
Jakj juz skoncze dietkowac ( co sie nie zdarzy za szybko) to postanowilam nadal liczyc kcal by nie przytyc. Czytalam gdzies ze po odchudzaniu nalezy spozywac 2000 kcal dziennie. Wie kotos cos na ten temat????
Pozdrawiam wszystkich dietkowiczow
HEJ :!:
Co to za podły humorek?
Ja zjadłam ok 1200 ze słodyczami i nie dramatyzuje.. ważne żeby nie dać za wygraną i nie psuć sobie statystyk kalorycznych ;)
Co do rozstępów to wiem o czym mówisz... ja nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzę.. ale narazie chcę schudnąć, jak będe warzyć 69 to kupię jakiś krem.. może troszke mniej będzie je widać..
Korni pisała że robią zabiegi kosmetyczne i to na prawdę działa.. hmmm..... :roll: :roll:
3maj się i nosek do góry!
http://www.insfayoo.com/design/jxw1.jpg
;)
Dzisiaj 1000 kcal wykonano prawie bo zjadlam z 5 chipsow paprykowych ale to chyba nie wiele???
Moze jutro bedzie lepiej...
Wogole mam malo czasu na pisanie tu bo mam teraz full zajec (sesja sie zbliza wielkimi krokami)
Ale ze mnie ciapa... Najpierw jem a potem kalorie sprawdzam i tak wyszlo ze na 14.30 mam juz tysiaka zrobionego :oops:
Fajna tabelka http://www.zywnosc.com.pl/?action=kalorie&typ=6
Wczoraj nie mialam czasu pisac... :)
Za to dzisiaj informuje wszem i wobec ze zjadlam tylko 1 022,83 kcal i jestem z tego dumna. A co!!!!
Jutro ciezko bedzie bo ide na chrzciny... a tam duzo jedzonka bedzie :(
i jak tu sie powstrzymac? "Wszedzie dookola czycha pokusa..."
No moze jakoś przetrwam...