-
Kochane moje przepraszam ze nie bylo mnie taki długi czas ale jakos tak nie miałam checi do pisania :(
Napisze co u mnie: ogołem to diete musze zaczac od nowa bo dałam sobiel luz i wszytko wrociło tak jak bylo kiedys.Jutro zaczynam od nowa dietkowanie i mam nadzieje ze teraz juz sie nie dam temu okropnemu nałogowi jedzenia.Musze zebrac w sobie siły i postrac sie zeby było dobrze i zeby zgubic te okropne KG!!! :evil: Jestem zła, przygnebiona i wogole ale mam nadzieje ze dam rade od nowa bo musze schudnac przeciez musze sobie jakas kiece sprawic na studniowke ktora bede miec za jakies kilka miesiecy a gruba nie chce isc( rozumiecie mnie przeciez doskonale). Trzymajcie za mnie kciuki i dodajcie troszke otuchy.NIE DAM SIĘ, MUSZĘ STRACIC TE OKROPNE TKANKI TŁUSZCZOWE!!.
Całuje Was moje piekne i zycze duzo siły i wiary w to ze uda sie nam schudnac.papa
-
Aha jesli byscie chciały to moge wysłac wam na maila kilka moich fotek bo akurat mam na kompie.Jesli tak to podajcie swoje maile:)
-
gocha9@czat.onet.pl
Nie martw sie - upadki tez sie zdarzają. Ja teraz jestem w dołku- w ogóle nie mam sił na diete. Walcze aby nie dac sie lenistwu i staram sie choc cwiczyć. Wysli fotki.Ile masz wzrostu??
-
Wzrostu mam 173 cm.wysłałam zdjecia mam nadzieje ze doszły:)
-
aaa....mi też:) ani03@wp.pl chętnie zobaczę Twoja buźkę:) Nie bój nic Słonko, my juz sie postaramy o odpowiednia motywację :twisted: jeszcze masz sporo czasu, więc jestem przekonana, że schudniesz tyle ile będziesz chciała:) Tłuszczyk naszym wrogiem!! ściskam was laseczki..
jutro imieniny babci: cel pierwsz - oprzeć się arcy pysznemu ciastu mojej mamy.
cal drugi: znaleźć mężczyznę życia
cel 1 i pół: schudnąc do 55 i mieć fajny tyłek :D
dzisiaj: 1000 skakanek i steperk:)ściiiisk:*
-
Jejku Lubinska Ty na pewno ważysz tyle ile na tickerku ?? W OGÓLE tego nie widać. No ale tak to już jest - wyższa osoba może ważyć "końcówkę" swojego wzrostu i nie byc pulchniutka a niższa... :| Wiem, wiem, zalezy jeszcze od figury - jak się komu odkłada itp ale u Ciebie na prawde nie widzę aż tylu kilogramów, które założyłaś sobie zgubić. Moim zdaniem za duzo od siebie wymagasz ;)
A tak w ogóle to Miło Cie poznać tak z twarzy :) Tak jak napisałaś w mailu - wiem z kim mam do czynienia :)
A ten chłopak na lotnisku... Zadziwiające, jak zobaczyłam to zdjęcie to zupełne jakbym miała de ja vu - jakbym go gdzis juz spotkała. Tylko jakos nie mogę dojść z kim mi się kojarzy :) A Ty przypominasz mi kolezankę :)
Buziaki dla Ciebie :*
Anja Ty chyba nie chcesz tych trzech celów w jednen dzień osiągnąć :lol: ;)A tak na serio - życze powodzenia i trzymam kciuki.
JA wczoraj byłam na rowerku a ćwiczen podstawowych w końcu nie zrobiłam... Ale dzis na pewno pocwiczę :) Zaraz sie za nie zabiore :)
-
tak tego po mnie ale mam taka wage jak na tickerku-niestety :( Dziekuje za miłe slowa, bardzo sie ciesze ze nie widac tego po mnie ale ja chciałabym czuc sie dobrze we własnej skorze wiec biore sie za siebie.Czasami dochodze do wniosku ze po co sie odchudzam przeciez jestem ładna ( w ten sposob dodaje sobie otuchy ), ale jak złpie sie za swoje boczki to płakac mi sie chce ze tak sie zapusciłam :cry: No ale diewuszki nie ma sie co łamac prawda.
Anja- dzieki za motywacje, widze ze ty nie odpuszczasz sobie idzielnie walczysz :D Ciesze sie ze masz tak silna wole i checi do cwiczen, naprawde szacuneczek. No imprezy u babci sa najgorsze pod wzgledem jedzenia bo zawsze jest najpyszniejsze na swiecie (przynajmnije moja babcia robi takie zarełoko ).
Trzymajcie sie, jeszcze wpadne :D
-
Anja wysłałam ci zdjecia na maila- mam nadzieje ze nie wypali ci oczu po tym co zobaczysz :D :P
Gosiu a ten chłopak na lotnisku to moj braciszek:) odlatywał do Angli i dopiero wraca 30 sierpnia, juz tyle czasu go nie ma ze az sie za nim steskniłam mimo ze czasem ( jak to rodzenstwo ) klucimy sie :lol:
papa
-
Anja :] milo mi Cie poznac forumowo :) tylko mnie tu dziewczyny ostro ustawialy do pionu i niewiem czy mnie "polubily" forumowo bo ja to glupoty robie odnosnie dietowania :P ale jakos zyje jeszcze :) pozdrawiam :)
-
hej misie pysie:)
Lubinska - dzięki za foteczki:) Zgadzam się z Gosią (właśnie Gosiu, czekam też na fotki od Ciebie, bo jestem ciekawa jak wyglądasz poza-forumowo :) ) - nie widać zupełnie Twojej wagi :) jak wygrzebie jakieś fotki aktualne w miarę to też Ci podeślę, to tak - jakbyśmy się PRAWIE znały:)
W końcu zjadłam - ale nie dlatego że bardzo chciałam, tylko babci i mamie nie chciałam sprawić przykrości - miniaturkowy kawałeczek (tak około 1,2 cm na 3 cm) mojego ukochanego ciasta i byłam dumna, że mimo, że miałam ogromn smak - nie zjadłam juz potem ciasta :D Dzisiaj co prawda nie wykonałam planu minimum... :oops: :cry: ale zmęczona byłam strasznie i staneło na 500 skakankach (ale jutro wyrobię normę za dzisiaj - obiecuję :!: ).
Dostałam dzisiaj od kumpeli fotki z ostatniej imprezy - tej, po której cały dzień spędziłam w łazience... :D kurde, ale te foty sa straszne niektóre...alkoholik ze mnie...;P hehe..loool...jutro biore aparacik nowy do pracy i zamierzam pocykać trochę fotek..a nóż uchwyce Michałka.... :D swoja drogą, mam nadzieję, że Michał będzie na firmowej imprezie końcowej...aaa..znowu o nim mówię? blblb...zmykam, bo jutro pobudka o 4 do pracki:) ale przynajmniej się z moim satim zobaczę, idziemy do niego filmy oglądać:)
ściskam kochane moje:***
nankaa - a to jak już się poznałyśmy, to jak masz - też przeslij jakąs foteczkę, coby łatwiej było się porozumiewać,hm?:)
Modul - Perełko - jestem żądna relacji :twisted: