Jak tam Jarominek?
Pozdrawiam:)
Wersja do druku
Jak tam Jarominek?
Pozdrawiam:)
Jestem, tylko cos malo pisze, ale "czytam" sobie Was na bieząco :-) U mnie wszystko dobrze i u dzidzi też :wink: nieraz juz mam taka ochatę tą moją córcie poprzytulac, a czasem sobie tak myslę że chyba jeszcze było by lepiej pochodzić w ciązy dodatkowo z pół roku ... :? Dziwne to, ale mam troche stracha przed tym wszystkim :? Te hustawki są wkurzajace :evil:
Dzidzia juz jest główka do dolu, :shock: w prawdzie lekarz mowił, ze moze sie jeszcze przekręcic, ale jest to malo prawdopodobne. Już :?: :?: :?: :?: a gdzie tam do maja?
Kitolka juz nie moge sie doczekac kiedy napiszesz o pierwszym dniu swojej nowej pracy. Ciesze sie z niej razem z Toba :P
DD to, ze nie lubisz teściowej to nie znaczy, ze jesteś "stuknieta " to najnormalniejszy objaw :lol: :lol:
Jarominek :D
fajnie że będziesz miala córeczkę :D córunie są z regully grzeczniejsze i delikatniejsze, takie jak ty. Bo chlopaki to takie łobuziaki :P
A to że malutka jest obrócona już we własciwą stronę to dobrze :D
a porodu sie nie boj :D
będzie dobrze :D
Polecam taka gazetkę "Po porodzie". to taki gruby egzemplarz za 20 zł. Może jszcze gdzes dostaniesz. Naprawdę fajna, i tylko o kobiecie, jej potrzebach , a nie ciągle o dziecku. A jak nie uda ci sie kupić, to wyslij mi na priva adres to ci ją wysle :D (o ile chcesz ) a jak już nie będziesz z niej korzystać to mi ją oddasz :D bo chcę ja sobie zostawić jak będe mieć drugie dziecko (o ile będe ).
Miłego dnia :D
Kitolka na pewno zaraz po pracy zapytam o nią w kiosku. Nawet nie wiedzialam, ze taka jest. A to jakiś kwartalnik, czy jak? Postaram się ja kupić , a jak nie, to usmiechnę sie do Ciebie, o tak :lol:
Córcie są grzeczniejsze i delikatniejsze - takie jak ja :?: kochana ale mi naslodziłaś i to jeszcze na dieta.pl :P :wink:
Nie wiem czy dostaiesz ją w zwykłym kiosku, bo to jedno tylko takie wydanie było, ale czasem je widuję w kioskach, a ja to kupilam w Empiku.
Ale jak nie dostaniesz to ci pożycze :D
W takim razie pojde dzis do Empiku, bo w Tychach tez jest :mrgreen:
Zyczę miłej wyprawy do empiku , ta książka to chbya miala tytuł, Pierwszy rok po porodzie :roll: nie mogę poweidzieć na pewno, bo podczas remontu nie mam dostępu do szafy gdzie ją schowałam. To jest takie wydanie, jakby gazeta, na okładce mama z dzieckiem, kolorki rózowawe, i książka polega na tym, że są pytania i odpowiedzi. Naprawdę mi bardzo pomogła, ale nic sie nie bój, jak nie znajdziesz to daj znać :D
I do empiku dzisz nie doszlam ... Po pracy przyszłam do domku chce otwierać drzwi, szukam klucza i nie mam :x szukam szukam, pies za drzwiami szczeka bo marzy mu sie spacer, dzwonie do męza (bo w pracy) zeby przyjechal do domu i mi drzwi otworzył, cale szczęscie ze nie daleko pracuje :wink: Oczywiście w między czasie sikac mi sie chciało i pomysleć ze stałam pod drzwiami przebierając nogami :? Za pol godzinki męzulek juz byl, poszlam z psem i już nie mialam siły na empik :oops:
Okazało się że mąz wlozył klucze do szafy "żeby się nie zapodziały" :? łobuz jeden
hihi no to miałaś śmieszne popołudnie :lol: a nie mogłaś iść do jakieś sąsiadki na siusiu ??
biedny tylko ten piesek :roll:
miłego wiecozru i slodkich snów :D
Niby mogłam, ale ja krótko mieszkam i tak na prawde to nie bardzo znam sąsiadow i ta cała sytuacja wydała mi sie krepujaca. Pewnie pomyślisz, ze dziwak jestem, ale nie ma to jak swój kibelek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: