-
Z dziadkiem juz troszke lepiej :P Wiesz on juz ma 90 lat i coraz częsciej coś mu dokucza, jest sam w domu i bardzo lubi odwiedziny, bo jak mówi "fajnie czas mu zleci"
Wiesz to dobra metoda z tymi nalesnikami, ja zawsze tyle tego robiłam, ze dla wojska by starczylo i pół dnia miałam smażenia :roll: a potem jedzenia :oops:
Miłego wieczorku
-
A ja zawsze robię tak na 7-8 naleśników i już :)
Dobrze, że już lepiej z Dziadkiem!
A jak Ty się masz? Dobranoc :)
-
U mnie ok :wink:
Z jedzonkiem bylo tak:
serek activia i dwie garcie platków wielozbozowych
3 wasy z białym serkiem i pomidorem
kilka ogórków malosolnych
malutka miseczka zupy
kilka kulek winogron(moze 5)
4 wasy z serkiem i pomidorem i ogorek malosolny
Wiem, wiem, za duzo tej wasy :? Ale nie zjadlam ciasta. chociaz teściowa czestowala, wypilam tylko gorzka herbate, dumne jestescie ze mnie co? :mrgreen:
Weider oczywiscie był
-
Brawo za Weiderka :)
Ale mi brakuje u Ciebie białka! I to nie pierwszy raz... Jakieś wytłumaczenie? ;) A postanowienie poprawy? :)
Mi się wydaje, że Ty mało jesz, Żabciu, liczysz, ile kcal tego wychodzi?
-
Ago tez pisala, ze za malo jem :roll: ale jak sobie wszystko zliczam to wychodzi gdzieś 1200 1300 więc chyba tak "normalnie" nie ćwicze jakos wyczynowo i nie potrzebuje za duzo energii, tylko tego Weidera męcze. Malo bialka mówisz? moze masz racje musze to zmienić, a co bys radzila mi "dojeść"?
-
Hej :D
Jarominku :mrgreen:
mi sie wydaje , że jesz ok :D
zawsze na takich dietkach ładnie chudłaś :D i gdyby nie ciąża to byś byłą super szczuplutka :D
temat naleśników :lol:
ja nie mam problemu, bo jem najwyżej dwa, no góra trzy. I nawet lubię naleśniki, ale wiecej zwyczajnie nie zmieszczę (chociaż żolądek mam bardzo przepadzisty :lol: ). Uwielbiam naleśniki takie z mięsnym, albo warzywnym nadzieniem, najmniej z dżemem, ale też nie pogardzę :wink:
idz jutro do dziadka, nawet jak nie bardzo będzie miał ochotę, albo zrób mu niespodziankę :D
pozdrawiam :D
białko to np. rybka albo cycek z kurczaka :D
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Ja juz super grubasek jestem !!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ja chyba zeczywiście o jakimś mięsie musze pomyślec, ale ja za tym nie przepadam, wole takie mączne rzeczy, kluchy, kopytka, pierogi a to wszystko super klaloryczne :roll: Dzis ogladalam program gdzie otworzyli "pierogarnię" i pokazywali te pyszności i przepisy podawali, a na koniec pokazany byl talez z fura pierogów i skwareczkami, normalnie slinotoku dostalam :roll:
Chyba zjem wafelka, wiem, ze pora malo odpowiednia, ale ja juz sama nie wiem czego chce. Kupilam takie na "czarna godzinę" firmy jakiejśc "dieto" niby bez cukru i dietetyczne, ale czy wafelki z naczieniem czekoladowym moga być dietetyczne?
Kitek jutro ide do dziadka, nawet jak nie bedzie mnie chciał, w końcu musze sprawdzić co i jak, bo przez telefon to nie chce sie przyznać, bo on z takiego gatunku, co nigdy go nic nie boli, a jak sie przyzna, ze cos mu dokucza to juz zazwyczaj nie sa przelewki :(
-
nie daj się zachciankom o tej porze, Kochana! :) Lepiej jedz trochę więcej w ciągu dnia, to wtedy głody Cię na wieczór nie będą łapać...
Jak nie lubisz mięsa, to rybki, jaja itp... Ewentualnie warzywa takie jak fasola, soja...
Uściski na dobranoc :)
-
Zjem pomarańcza i ide spac. Zawsze lepsze to niz wafle
Dobranoc