Dziasiaj tez pada :cry: :? :( :twisted:
Wersja do druku
Dziasiaj tez pada :cry: :? :( :twisted:
Hej Mariki :lol: córcia była chora oj biedulka ja strasznie nie lubie jak dzieci chorują one są takie wtedy biedne :!: a jak Ci idzie dietka słoneczko :?:
Jarominko pozdrowienia z zachmurzonej Bydgoszczy :? :lol: 8)
Hejka !!!
Jak tam urlopik? :) pewnie swietnie sie bawisz cio? :) jak sie znudzisz to wracaj do nas :wink:
Slonko, wracaj juz do nas :)
No już niedługo wracasz i w końcu pogadamy sobie :!: :P
Helloo
Jarominko to ty jeszcze nie wróciłaś???
smutno bez wlascicielki pokoiku:( czekamy na ciebie,i trzymamy sie dzielnie buziaki
Podbijam cie, kochana..
Już chyba wrocilas, co?
Odwiedze cie pozniej, bo ledwo zyje
Zlapalam jakiegos wirusa i od soboty wymiotuje :( :( :(
Sylwia biedactwo mam nadzieje ze sie wykurujesz i wrocisz do nas :)
Agus no wlasnie chyba juz wrocilas cio? :?: :P :P
ja dostalam jakies krostki na buzi sadze ze to od ogorkow bo dzis zjadlam troszke surowego i wczesniej w occie zjadlam jednego :( :cry: :cry: a tera z na calej buzi mam krosty :x
Hejka dziweczynki
najpiew gorace podziekowania, ze moj wateczek nie zaginął. Fajnie ze pisalyscie choć mnie nie bylo. Wiecie co, powiem wam, ze ja tez caly czas myslalam sobie o Was.
Ciekawa bylam co u Ciebie Mausia i Krzylka czy dalej chodzicie do FP ( magus masz slicznego pieska pod serduszkami no i waga piekna)
pipuchna myslalam co u Ciebie, no i jak tam tentwoj tesciunio :roll: Ale z tego co czytam to chyba Ciut sie poprawil
Karla no piekna waga gratuluje juz poniżej 100 pieknie. Na pewno pyszne wyszly ci te smakowitosci aż ślinka cieknie
Mariki Sloneczko, a co to Cie dopadlo, z tego co sie orientuje, to Ty tez mialas urlopik i dzis pierwszy dzień w pracy.
Nusia dobrze wiedzieć ze jesteś bo juz myslalam, że ten avon polkną Cie bezpowrotnie :P
Kitolka a ty jak wypoczeta? pewnie wylezalaś sie na plazy za wszystkie czasy i ten szum morza, piekne wakacje.
Mysle, ze nikogo nie pominęłam, a jezeli tak to przepraszam :oops:
Ja wypoczeta i w ogóle fajowo bylo. Pierwszy tydzień upalny drugi troszku mniej, ale co wazne bez deszczu, dopiero w trzecim tygodniu popadalo. Bylam w Bieszczadach i prawie tydzień w Polańczyku na polu namiotowym. Ja za bardzo nie mialam ochoty na ten namiot, ale mąż sie upieral 8) Ale nie żaluje bo super bylo, zaraz nad jeziorem solinskim. rano sniadanko na dworze z widokiem na plywające zaglowki ... Ale wszystko co dobre szybko sie konczy :(
No i moja waga zeszla na psy :oops: bo musze przyznać ze nie za bardzo jej pilnowalam :oops: Wy tak pielnie wygladacie, ale ja od dziś znowu na diecie na 1000 kcal i wiem ze bedzie dobrze. Przez 3 tygodnie przytylam 2 kg... Ale juz sie biore za siebie i zaczynam tez od dziś weidera
Kochane teraz zagladne co u Was sie dzialo przez te trzy tygodnie....