-
A ja tam nie widzę różnicy miedzy tymi zwykłymi a normalnymi :P
Może dlatego, że dawno nie jadłam tych zwykłych i teraz wydaje mi się że lekkie lepiej smakują :P hehe
Ja tam nie lubię ćwiczyć.
Skakankę lubię, ale nie chcę nmi się skakać. Hula leży i tylko czasem nim pokręce jak mnie najdzie, wiec ja raczej taka mało ćwicząca jestem :P Ale za to bardzo zabiegana bo pracowita jak mrówka jest xD Przy chodzeniu w tą i spowrotem tez sie cos tam spala hehe
;p
-
ja nie jadlam ejszce tych lekkich w ogole nie jadlam dawnooo danio chbya musze sobie kupic:D a co do sportu to ja tez nie przepadam za tym;P no ale jak chce sie miec ladna figurke to trzeba
-
heh a ja twardo 3 x próbuję ściągnąć filmik na brzuch :wink:
jak mnie przycisneło to ćwiczę bo wczesniej to porażka.....a teraz prosze :wink: nie dużo ale zawsze coś :lol:
danio ja tez jem bardzo rzadko w sumie nie pamiętam kiedy jadłam, za bardzo mi nie smakował, wolałam maluty ale one mają sporo kcal więc podziekowałam :wink:
-
ja danio owszem lubie szczegolnei waniliowe, ale teraz ostatnio przezucilam sie na serek wiejski i jogurt naturalny:D
-
Minerwa, co to są maluty? :)
Ja Danio też uwielbiam, czeka na mnie zwasze w lodówce :) I tak jak Olciek nie widzę różnicy między zwykłym a lekkim, ale też dawno zwykłego nie jadłam ;) Serek wiejski jak najbardziej mi pasuje, ale jogurty naturalnego jakos nie umiem przełknąć, za kwaśny ;) Zawsze dodaję albo miód, albo słodzik jak mam już koniec limitu dziennego :)
-
Dziewcyzny ile kcal ma placek ziemniaczany?? zjadlam wlasnie 3...juz tego zaluje, moglam wziac co innego, zamiast tego co bylo pod reka:/
No nic, jeszcze dzisiaj piwko, niezbyt udany dietetycznie dzien, no ale coz... bywa i tak:)
Jutro bedzie lepiej;p
-
do jogurtu naturalnego trzeba się przyzwyczaić....ja osobiście je lubie
-
kurde zjadlam jeszcze jablka i kanapki dwie na wasie:/ no i dzisiaj to piwo..
Czemu mi po kilku dniach nic nie wychodzi??
Wiedzialam, ze tak bedzie...:/
Beznadziejny dzien.
-
Espresso, nie łam się, takie dni się zdarzają i już, nie ma na nie sposobu, bo nie jesteśmy robotami i czasem nas diabeł pokusi ;) Grunt to się nie poddawać, idź sobie na to piwko, wypij je bez stresu, a od jutra powrót do dietki! Jeśli tak zrobisz to nie zdąży Ci się nic odłozyć po dzisiejszych szaleństwach :) Głowa do góry kochana, jutro już będzie git :) Udanego piwka :*
-
no wlasnie glowa do gory! jestesmy tylko ludzi i male grzeszki nam sie zdarzaja:p ale jutro wrocisz juz do diety i bedzie dobrze:D