-
no to wpadlam sie wyspowiadac:D
Jedzonko:
1.Śniadnaie(godzina 7:00)
*płatki owsiane z mlekiem=> 310kcal
2.IIśniadanie(godzina 10;40)
* chlebek żytni pełnoziarnisty=> 260kcal
* masło=> 60kcal
* szyneczka=> 80kcal
3. Podjadanie(godzina 13:00)
* jabłko duże=> 80kcal
4. Obiad(godzina 14:45)
* makaron fit ,,piórka"=> 230kcal
* serek danio szarlotka=> 160kcal
5. Kolacja(godzina 17:10)
* serek weijski=> 160kcal
* wasa crisp'n light=> 46kcal
razem: 1386kcal
Sport:
* 10 minut callaneticsu
* 60 minut tańca
* 5 minut jazyd na rowerku
* 25 minut spacerku
z malo wyszlo ale to dlatego ze nie bylo drugiego dania na obiadek;p
a wracajac do tego tanca to naprawde bylo super:D poznawalismy kroki tanca hiphopowego:D ehh podoba mi sie :D
no a przez ten taniec bede miala jeszcze bardziej napiety plan zajec;p no ale trudno przynajmniej nie bede sie nudzic;p i
dobra ide odpoczywac;p moze z jakas ksiazka? bo dawno juz nic nie czytalam;p ehhh kocyk ksiazka i herbatka;D moze byc cos piekniejszego?
dobra tym optymistycznym nastrojem koncze dzisiejsza notatke:D odezwe sei jutro:D
tazke 3majcie sie;*
-
Świetny pomysł z tym tańcem :D Sama bym się chętnie zapisała :D Miłego dzionka ;*
-
grubasek1992 lubie do ciebie wpadać :)
tu zawsze jest tak optymistycznie :)
-
sycko piknie ale DLACZEGO TAK MAŁO ???:P będą baty !!! :twisted:
-
heh :) taniec - piękna rzecz... cieszę się, że to lubisz :) i mam nadzieje, że będzie to dla Ciebie niesamowitą przygodą :)
-
Pamiętasz mnie jeszcze ?
Wracam z pochyloną głową i dodatkowymi kilogramami:(
Ale dzisiaj zaczynam wszystko od nowa:)
Ale na nowym topiku:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=820138#820138
Pozdrawiam i życzę dietkowej soboty
Martyna
-
Z tańcem to super sprawa :D ja też tańczę (chociaż tylko w domu i do własnej muzy - jakieś wygibasy tworzę 8) ) i to naprawdę pomaga - i na ciałko i na umysł :D
Pozdro pińcet :wink: i trzymam kciuki
Dezzy
-
Dzień dobry Grubasku :D jak ci mija dzień :?: :?:
-
Hejho,
weekendowe pozdrowionka, miłego wieczoru i miłej niedzieli :!: :!: :!:
-
Czesc Grubasku! I z jaka to ksiązka wylądowałas pod kocykiem?? Ja zaczynam juz po raz nty Bidula ale jest tak drastyczna ze nie wiem czy moze wreszcie tym razem dojde do konca! milej sobotki!
aa! i tez sie dołączam, że lubię tu wpadać, bo jest tu tak optymistycznie! :D